Spider-Man: House of M #3
Numer: Spider-Man: House of M #3
Tytuł: House Of M, Part Three
Wydawnictwo: Marvel Comics 2005
Data wydania: Październik 2005
Scenariusz: Mark Waid & Tom Peyer
Rysunki: Salvador Larroca
Tusz: Danny Miki
Kolory: Liquid!
Litery: VC’s Cory Petit
Okładka: Salvador Larroca
Asystent redaktora: Aubrey Sitterson & Molly Lazer
Pomocnik redaktora: Andy Schmidt
Redaktor: Tom Brevoort
Redaktor naczelny: Joe Quesada
Wydawca: Dan Buckley
Cena: $2.99
Przedruk PL: Brak
Streszczenie
Cały świat dowiedział się o tym, że Peter Parker nie jest – jak dotychczas utrzymywano – mutantem, a tylko marnym człowiekiem. Na całym globie palone są płyty, kasety, plakaty i tym podobne rzeczy związane ze Spider-Manem, a wartość rynkowa jego firmy spada na łeb na szyję. Jakiś chłopiec przez to, że był fanem Spider-Mana i ubierał koszulkę z jego logiem, został ciężko pobity. Pojawiają się też zarzuty o zlecenie napaści na Crushera Hogana.
W szpitalu Peter Parker siedzi nad łóżkiem pobitego dziecka, kiedy do pokoju wchodzi ochroniarz nazwiskiem Giarusso. Pozwala mu chwilę posiedzieć, ponieważ zawsze lubił Spidey’a. Kiedy okazuje się, że Rhino demoluje miasto, Parker wyskakuje przez okno i po przebraniu się w strój rusza na spotkanie z wandalem, który źle znosi medialną nagonkę. Gdy bohater próbuje powstrzymać Nosorożca, ludzie zaczynają obrzucać Spider-Mana wyzwiskami i butelkami.
Były ochroniarz Petera ucieka do podziemi. Przemyślenia bezrobotnego ochroniarza przerywa śmiech, a w ciemności zauważa on żółte ślepia. To Green Goblin, który proponuje spotkanie. Rhino zgadza się i chce, by spotkali się za domem Parkera.
Wieczorem w willi Parkerów. Kapitan Stacy podejrzliwie pyta Parkerów, czy ukrywają jeszcze coś przed nim i jego córką. Peter nie chce tego słuchać i wychodzi. Wujek Ben i kapitan Stacy zaczynają się kłócić, jednak przerywa im Gwen, która następnie wychodzi poszukać Petera.
Magazyn za willą Parkerów. Rhino zastawił pułapkę na Green Goblina – chce razem z Oxem, Vulturem i Electro zabić Goblina za to, że ten zniszczył jego życie. Gwen widzi wyładowania elektryczności spowodowane przez Electro i wbiega do magazynu w momencie, gdy Rhino obezwładnia Goblina. Żona Petera pyta, co się stało, a Rhino tłumaczy, że schwytał Green Goblina i teraz chce zdjąć mu maskę. Pod maską ukrywała się twarz z szalonym uśmiechem. Twarz Petera Parkera, który po chwili otrząsa się i nie wie, o co chodzi.
Recenzja
Wreszcie! Proponuje samemu przeczytać komiks. I tu mógłbym zakończyć recenzję. Wszyscy wiedzą, że Parker to człowiek i tak dalej. Nadal nie wiedzieliśmy, kim jest Green Goblin, który zniszczył życie Petera. Wielu typowało Gwen Stacy, inni twierdzili, że Marvel nie zaskoczy i będzie to Norman Osborn, jeszcze inni mówili, że to pewnie Crusher Hogan. W momencie, gdy wiedziałem już, że w tym numerze okaże się kto jest Green Goblinem i czytałem scenę z Rhino w podziemiach, myślałem, że to może jego alter ego, ale myliłem się. Ciekawych odpowiedzi zapraszam do streszczenia…
Tym razem Waid popisał się. O ile pierwsze dwa numery były dobre (a właściwie to tylko drugi, pierwszy był bardzo przeciętny), o tyle trzeci jest bardzo dobry. Duże zaskoczenie, niezła walka i jak zwykle Pająk dostaje kopa od losu.
Nawet rysunki pana Larroca są lepsze! Co prawda w wielu miejscach nadal są niewyraźne i krzywe, ale widać poprawę. Kolory niestety nie odstępują poziomem od poprzednich numerów, choć podczas sceny walki są lepiej dobrane i nałożone. Mam tylko nadzieję, że teraz będzie tylko lepiej.
Ocena:
Autor: Crov