Spider-Man #2
Numer: Spider-Man #2
Tytuł: Bloodline: Part II
Wydawnictwo: Marvel Comics 2019
Data wydania: Grudzień 2019
Scenariusz: J.J. Abrams & Henry Abrams
Rysunki: Sara Pichelli
Tusz: Sara Pichelli & Elisabetta D’Amico
Kolory: Dave Stewart
Litery: Joe Caramagna
Okładka: Olivier Coipel & Dave Stewart
Asystent redaktora: Kathleen Wisneski
Redaktor: Nick Lowe
Redaktor naczelny: C.B. Cebulski
Naczelny dyrektor kreatywny: Joe Quesada
Wydawca: Dan Buckley
Producent wykonawczy: Alan Fine
Cena: $3.99
Przedruk PL: Brak
Streszczenie
Cadaverous ponosi kolejne porażki, ale nie zamierza kończyć swoich badań. Potrzebuje jakiegoś „klucza”, by powstrzymać szerzenie się choroby. Tymczasem Ben Parker zwierza się May, że nie potrafi wybaczyć ojcu, że ich zostawił. Obwinia go też o śmierć matki. May broni Petera, którego strata Mary Jane zdruzgotała. W obcym kraju na Bliskim Wschodzie bierny Peter Parker fotografuje zbombardowaną wioskę.
Szkoła Midtown High School. Do Bena, oglądającego w komórce Spider-Mana, podchodzi Faye Ito. Dziewczyna chwali go, że dał wycisk Rolandowi. Prosi, by podał jej swój adres. Później. W ogródku Ben spala w grillu kostium Spider-Mana. Nie chce, by Faye odkryła, że jest jego synem i dziwolągiem. Dziewczyna przychodzi do jego domu… w kostiumie i przedstawia się jako The Marker. Chce zabrać chłopaka na miasto i pyta, czy ma jakieś przebranie. May wręcza chłopakowi zapasowy strój Spider-Mana.
Cadaverous jest przekonany, że z pomocą „dziecka” będzie w stanie zacząć od nowa, uleczyć się i znaleźć to, czego potrzebuje. Tymczasem Faye zaprowadza Bena w kostiumie Spider-Mana pod sklep, który nie płaci pracownikom ubezpieczenia zdrowotnego. W ramach protestu dziewczyna chce namalować sprayem napis na budynku, uważając, że wszyscy mają taką odpowiedzialność, jaką miał Spider-Man. Kiedy Ben pomaga jej w tej nielegalnej akcji, nakrywają ich policjanci. Faye rzuca hasło do ucieczki.
Gdy funkcjonariusze okrążają nastolatków, Ben, nie widząc innego wyjścia, chwyta Faye i zabiera ją… w podniebny lot na sieciach. W drodze wyjawia jej prawdę o swoim ojcu, pochodzeniu i supermocach. Para ląduje na billboardzie. Faye jest podekscytowana. Pod wieczór Ito w rozmowie telefonicznej mówi niechętnemu noszeniu kostiumu Benowi, że musi być bohaterem jak jego ojciec. Materiał o powrocie Spider-Mana po 12 latach oglądają w telewizji Peter i Cadaverous.
Cybernetyczny złoczyńca rozkazuje swoim żołnierzom-dronom zaatakować siedzibę Oscorp, aby przyciągnąć uwagę Spider-Mana, w którym widzi klucz do swoich problemów. Zachęcony przez Faye chłopak rusza na miejsce i ratuje spod gruzów jednego z pracowników. Na drodze staje im armia Cadaverousa. Początkowo Ben nie radzi sobie w walce, ale zainspirowany słowami ocalonego mężczyzny, nie poddaje się i wygrywa, przygniatając wrogów dźwigarem przewróconym z pomocą sieci.
Po zwycięskiej potyczce Ben czmycha z miejsca zdarzenia. Na dachu autobusu dociera pod swój dom. Kiedy otwiera drzwi, wita go, nazywając Spider-Manem, stojący obok May ojciec.
Recenzja
Premierowy numer miniserii wymyślonej przez rodzinę Abramsów (ojca i syna) mimo medialnego szumu okazał się wielkim rozczarowaniem. Godząca we wszelkie świętości charakterystyka Petera Parkera, wyświechtany motyw rodzicielstwa tytułowego bohatera, nieprawdziwe zapowiedzi w sprawie roli Mary Jane Watson i umiejscowienie fabuły w alternatywnym świecie to najcięższe zarzuty, jakie można było postawić tamtemu komiksowi. Ponieważ efekt szoku już minął, a konwencja jest też znana, drugi rozdział tej historii obrazkowej aż tak bardzo nie razi. Da się go przeczytać, ale przełomu nie ma.
Kolejny komiks firmowany znanym w Hollywood nazwiskiem zaczyna się od sceny w laboratorium Cadaverousa, hybrydy człowieka i maszyny, który miał być wielkim odkryciem tej opowieści – złoczyńcą, jakiego jeszcze świat nie widział. Jak na razie jest nijaki i niezbyt groźny. Z poświęconych mu fragmentów scenariusza wynika, że potrzebuje Spider-Mana, by uporać się z własną przypadłością i popchnąć swoje supertajne badania do przodu. W sumie wiadomo o nim tyle, co wcześniej.
Druga część serii Abramsów przynosi spodziewany debiut Bena Parkera w kostiumie Spider-Mana. W ewolucji tej młodej postaci widać pewną niekonsekwencję – chłopak ma ogromny żal do ojca, bez głębszego namysłu spala jego kostium, ale gdy odkrywa, że koleżanka ze szkoły lubi zamaskowanych superbohaterów, przebiera się za Spider-Mana i za jej namową rusza do akcji ratunkowej. Jasne, mowa tu o nastolatku, który chce zaimponować dziewczynie, ale ta wolta gryzie się z traumą chłopaka po śmierci matki. Co ciekawe, to buntownicza i idealistyczna Faye Ito wydaje się na razie ciekawszą postacią niż Ben Parker.
Na deser zostaje walka młodego Spider-Mana z żołnierzami-dronami Cadaverousa. Koniec jest taki, że zupełnie zielony superbohater… pokonuje całą wysłaną za nim pogoń. Wprawdzie początkowo ma z tym trudności, które mają pokazać jego nieporadność typową zresztą dla każdego żółtodzioba, ale ostatecznie to on opuszcza plac boju jako niekwestionowany zwycięzca. To kolejny powód, by poddać w wątpliwość rzekomo wielkie zagrożenie, jakim są Cadaverous i jego armia.
Na sam koniec – preludium konfrontacji ojciec-syn. Litościwie 3 pajączki – jeden z nich za postać Faye.
Ocena:
Autor: Dawidos