Numer: Civil War II: Amazing Spider-Man #2
Tytuł: Brak
Wydawnictwo: Marvel Comics 2016
Data wydania: Wrzesień 2016
Scenariusz: Christos Gage
Rysunki: Travel Foreman
Tusz: Travel Foreman
Kolory: Rain Beredo
Litery: Joe Caramagna
Okładka: Travel Foreman & Jason Keith
Pomocnik redaktora: Devin Lewis
Redaktor: Nick Lowe
Redaktor naczelny: Axel Alonso
Naczelny dyrektor kreatywny: Joe Quesada
Wydawca: Dan Buckley
Producent wykonawczy: Alan Fine
Cena: $3.99
Przedruk PL: II Wojna Domowa: Amazing Spider-Man

Streszczenie

13:38. Long Island City. Spider-Man staje w szranki z piątką naukowców, którzy sterują robotem znanym jako Quintronic Man. Kiedy Pająk zwraca uwagę, że reaktor maszyny zaczyna się przegrzewać, nakazuje pilotom skierować robota do rzeki, jeśli im życie miłe. Po tym, jak superbohater ratuje im życie, przestępcy kapitulują ze świadomością, że eksplozja na lądzie zniszczyłaby pół bloku.

Później. Spider-Man przemierza miasto z Ulyssesem pod pachą. Chłopak, którego wizja dotycząca Quintronic Mana ocaliła sporo istnień, pyta, co poczną z Claytonem Colem. Spider-Man ma obawy, że swoją ingerencją mogą urzeczywistnić przepowiednię, a nie jej zapobiec, tym bardziej, że na podstawie proroctwa Ulyssesa nie są w stanie określić przyczyny powrotu Cole’a na złą drogę.

Wcześniej. 08:03. Na mieście Clayton Cole, które przed pójściem do pracy zamierza jeszcze odwiedzić rodziców, wpada przypadkiem na Sully’ego, dobrego kumpla z półświatka, z którym kiedyś współpracował, realizując zlecenie dla Owla. Ponieważ rozmowa między nimi narusza warunki przedterminowego zwolnienia Cole’a, ten żegna się z Sullym, który doskonale rozumie jego położenie i życzy mu powodzenia w pracy.

08:16. Rodzice Cole’a twierdzą, że powinien założyć własny biznes, a nie być „robolem” Parkera. Ten odpowiada, że lwia część jego zarobków zasila Fundusz Pomocy Pokrzywdzonym, a kredytu nikt mu nie da. Pyta rodziców, czy mogliby go wesprzeć, sprzedając mieszkanie, ale ci naciskają, aby pogadał z szefem o pożyczce. Cole zmienia temat i prosi matkę o pierścionek zaręczynowy babci, bo myśli nad tym, by oświadczyć się Donnie. Ta wybrzydza, że jego dziewczyna jest samotną matką i pewnie dybie na jego przyszłą fortunę.

10:17. Clayton rozmawia z Donną, asystentką w dziale administracji Parker Industries. Kiedy ta oświadcza, że jej syn Tyler traktuje go jak ojca, Cole myśli, że to idealny moment na oświadczyny. Donna martwi się jednak, że chłopak powtórzy młodzieńcze błędy Claytona, gdy pozna jego przeszłość, stąd nabiera przekonania, że muszą się rozstać. Cole, który wie już, że nie ma sensu wyciągać pierścionka, odpowiada, że rozumie jej obawy.

11:04. Clayton żali się na swój los młodszemu koledze z pracy, Rohanowi. Ten próbuje go pocieszyć, ale Cole wybucha gniewem, po czym kaja się. Z wizytą wpada do nich Harry, aby pogratulować im postępów w pracy nad latającym autem. Kiedy w centrum badawczym pojawia się Spider-Man w towarzystwie Ulyssesa, wszyscy idą się z nimi przywitać. Cole pokazuje Ulyssesowi konstruowany samochód, ale ten nagle zerka porozumiewawczo na Pająka i goście odchodzą pod pretekstem telekonferencji z Peterem Parkerem.

11:47. Clayton zauważa, że Ulysses i Spider-Man wpatrują się w niego. Nie wierząc w historyjkę, że towarzyszący superbohaterowi chłopak jest stażystą w ich firmie, wynalazca zaczyna dociekać, kim jest i jaką rolę do odegrania ma naprawdę tajemniczy młodzieniec.

12:38. Parker, który rzekomo przyleciał z Szanghaju, wpada do pracowni Cole’a. Ten pokazuje mu nowy projekt dla nowojorskiej policji. Peter pyta jednak, czy wszystko w porządku i zapewnia, że może z nim porozmawiać o każdym problemie, nie tylko w pracy. Clayton twierdzi, że nic złego się nie dzieje. Po wyjściu prezesa jest przekonany, że wizyta Parkera ma jakiś związek z Ulyssesem.

14:12. Czując się jak niewdzięcznik, Cole wchodzi do biura Parkera i używa tam Wstecznej Nagrywarki – wynalazku, który pozwala odsłuchać w całości niedawno zakończone rozmowy. Gdy słyszy, że Ulysses ostrzegał przed nim Spider-Mana, na gorącym uczynku przyłapuje go Pająk. Rozgoryczony Clayton żali się, że mimo ofiarnej pracy, wciąż nie ma jego zaufania. Kiedy Spidey przypomina mu o użyciu rynsztunku Clasha i dodaje, że właśnie włamał się do biura szefa, Cole rzuca posadę i wściekły wybiega z pokoju.

Moynihan’s Social Club, bar dla pomocników super-łotrów. Clayton pije z Sullym i innym kumplem, narzekając na parszywy los. Przy barze zagaduje go mężczyzna, który twierdzi, że wie, co czuje. Jest nim Mendel Stromm, były wspólnik Normana Osborna, znany jako Robot Master. Złoczyńca proponuje układ – Cole pomoże mu włamać się do bazy Parker Industries, a ten podzieli się z nim zyskami ze skradzionych projektów. Dodaje, że cała wina spadnie na Harry’ego Osborna, a więc Cole może też liczyć na jego posadę. Clayton waha się. Stromm, przypominając mu o długach u Tinkerera, zostawia mu swój numer i daje dzień do namysłu.

19:12. Peter i Harry poruszają temat Cole’a. Po rozmowie z jego rodzicami wiedzą już, co „gryzie” ich pracownika. Peter żałuje, że nie traktował go lepiej i nie zapracował na jego zaufanie. Harry zwraca uwagę, że Cole ma największy problem z zaufaniem samemu sobie. Jako były Green Goblin wie też, jak bardzo kostium potrafi „uzależnić” i obawia się, by Cole nie wpadł w szpony tego samego „nałogu”. Peter postanawia poczekać na kontakt ze strony Claytona, któremu nagrał się na pocztę, i wspomóc go, jak to tylko możliwe.

19:37. W swoim mieszkaniu Cole zgala brodę, aby jak człowiek pójść do Parkera i poprosić go o ponowne przyjęcie do pracy. Kiedy spogląda na swoje zdjęcie z czasów, gdy jako uczeń wygrał konkurs naukowy, coś w nim pęka. Chwyta za telefon i wykręca numer do Tinkerera. Prosi dostawcę sprzętu dla super-łotrów o przyspieszenie jego zlecenia i obiecuje, że zapłaci za wszystko z premią.

07:27. Następnego dnia Cole odbiera pozostawianą pod drzwiami swojego mieszkania ekspresowo nadaną paczkę. W środku znajduje się unowocześniony strój Clasha. Po zmianie odzieży wynalazca dzwoni do Mendela Stromma, aby umówić się z nim na spotkanie.

Recenzja

Świat Marvela zmierza ku wojnie domowej, a Spider-Man szkoli na superbohatera młodzieńca, którego sama obecność wbija klin między jego kolegów i koleżanki po fachu. Jednak ani tytułowy bohater, ani jego młody akolita nie są gwiazdami tego odcinka komiksu. Ta rola przypada w udziale Claytonowi Cole’owi, pracownikowi Parker Industries i byłemu super-złoczyńcy, któremu z powodu splotu nieszczęśliwych okoliczności znów grozi zejście na złą drogę.

Z uczciwą oceną tego komiksu mam nie lada problem. Przyznaję, że „przegląd” pełnego porażek i rozczarowań życia osobistego „emerytowanego” Clasha wywarł na mnie duże wrażenie. Była to angażująca emocjonalnie opowieść, co stanowi spore osiągnięcie, zważywszy, że dotyczyła postaci, do której miałem dotąd raczej obojętny stosunek. Ponadto przewinęły się przez nią świeże motywy jak: wyjątkowo wredni rodzice, klub dla „pachołków” super-kryminalistów czy życzliwi kumple z półświatka.

Z głównym wątkiem tego komiksu wiąże się znany już w starożytności motyw samospełniającej się przepowiedni. To zbytnia podejrzliwość Spider-Mana, chcącego zapobiec upadkowi podwładnego, przelała czarę goryczy i sprawiła, że w sercu wybitnego wynalazcy (dowód – przyrząd do rejestracji zakończonych już rozmów!) chyba coś „pękło”. Czy tak w istocie się stało, zweryfikujemy w przyszłym numerze, którego okładka kreśli jednak nieco inny scenariusz wydarzeń.

Fabuła tego utworu ma jeden poważny mankament – za mało w niej Spider-Mana w kontekście wydarzenia, którego logo zdobi okładkę. Pamiętam, że komiksy osadzone w realiach I wojny domowej eksponowały poglądy i odczucia herosów zaangażowanych w bratobójczy konflikt. W tym przypadku akcent pada na odległe wątki. Winić za to można jednak specyfikę nowego crossoveru, którego akcja rozwija się w żółwim tempie w odróżnieniu od pierwowzoru z lat 2006-2007.

Sceny z udziałem Petera Parkera napawają radością. Czemu? Bo można odnaleźć w nich tego poczciwego człowieka, który kiedy trzeba zachowuje powagę i bierze odpowiedzialność za los innych, a przy tym bije się w piersi, że nie dał z siebie wszystkiego. Jak jeszcze dodamy do tego jego równie dojrzałego kumpla, Harry’ego, z którego ust płyną bardzo mądre słowa, to aż chciałbym, aby taka charakterystyka postaci stała się wizytówką flagowej serii o Spider-Manie.

Entuzjastycznie powitałem wybór pewnego dawno niewidzianego super-złoczyńcy na kusiciela Cole’a, czyli kogoś, kto namawia sfrustrowanego wciąż pokutującego naukowca do powrotu do przestępczej działalności. A ponieważ bogata kryminalna przeszłość tego wyrachowanego podżegacza ma związek, zarówno ze Spider-Manem, jak i ojcem Harry’ego, może wyjść z tego całkiem niezła afera.

Ważąc wszystkie plusy i minusy, dochodzę do wniosku, że 4 pajączki to sprawiedliwa ocena dla drugiego numeru tej 4-częściowej miniserii.

Ocena:

Autor: Dawidos