Mighty Avengers #1
Numer: Mighty Avengers #1
Tytuł: Brak
Wydawnictwo: Marvel Comics 2013
Data wydania: Listopad 2013
Scenariusz: Al Ewing
Rysunki: Greg Land
Tusz: Jay Leisten
Kolory: Frank D’Armata
Litery: Cory Petit
Okładka: Greg Land & Lee Duhig
Asystent redaktora: Jake Thomas
Redaktor: Lauren Sankovitch & Tom Brevoort
Redaktor naczelny: Axel Alonso
Naczelny dyrektor kreatywny: Joe Quesada
Wydawca: Dan Buckley
Producent wykonawczy: Alan Fine
Cena: $3.99
Przedruk PL: Brak
Streszczenie
Lord Thanos planuje zmasowany atak na bezbronną Ziemię, którą opuścili Avengers. Generał Proxima Midnight z jego Czarnego Zakonu (Black Order) przekonuje swego pana, by to ona, a nie filozof Ebony Maw, dowodziła wojskami inwazyjnymi podczas ofensywy na Nowy York.
W nowojorskich dokach przedstawiciele agencji detektywistycznej „Heroes for Hire” (Luke Cage, White Tiger i Power Man) walczą ze złodziejską szajką, na czele której stoi Plunderer (Edgar Plunder). Superior Spider-Man (Otto Octavius), chcąc udaremnić kradzież części do robotów z Horizon Labs, pomaga im pojmać Plunderera, choć nie szczędzi słów krytyki pod adresem pracujących za pieniądze superherosów. Jego ostra reprymenda porusza strunę w duszy White Tiger (Ava Ayala), która wypisuje się z agencji Cage’a. Power Man ma wielki żal do Spider-Ocka o zniechęcenie Avy do ich organizacji.
Podczas pościgu radiowozów za Blue Streak (Jonathan Swift) lecąca z prędkością światła Spectrum (Monica Rambeau) wyręcza funkcjonariuszy policji i doprowadza do schwytania zamaskowanego złodzieja. W sklepie z odzieżą dla superherosów (Luc Costumier), należącym do jej znajomego, Luca, zadowolona ze swego kostiumu Monica zostaje poproszona o pomoc przez mężczyznę, którego kiedyś poznała.
W kawiarni Luke Cage i Power Man (Víctor Álvarez) dyskutują o nagłym odejściu Avy. Kiedy Luke przyznaje trochę racji Superior Spider-Manowi i twierdzi, że dla swojej córki Danielle musi walczyć o lepszy świat, wzburzony Víctor też odchodzi z pracy, uznając, że sam może założyć grupę zajmującą się bardziej przyziemnymi sprawami w przeciwieństwie do Avengers, których sława kusi Luke’a do powrotu do dawnego życia.
Kiedy podstępny Ebony Maw przejmuje mentalną kontrolę nad Doktorem Strangem w jego sanktuarium, okrutna Proxima Midnight dokonuje z orbity niszczycielskiego desantu na Nowy York, sprowadzając na ziemię swoich żołnierzy w ognistych kapsułach przypominających deszcz spadających meteorytów.
Słysząc w oddali wybuchy, Spectrum postanawia sprawdzić, co się dzieje. Jej rozmówca stara się ją odwieść od tego pomysłu, lecz ta odpowiada, że jeśli oczekuje jej pomocy, to niech wpierw pomoże jej, po czym radzi mężczyźnie poszukać dla siebie w sklepie jakiegoś kostiumu.
Proxima rozkazuje podłegłym jej piechurom polować i zabijać bez litości ludzi. Luke Cage, Superior Spider-Man i Spectrum przybywają na miejsce lądowania obcych wojsk. Dołącza do nich znajomy Rambeau w kiczowatym kostiumie Spider Hero. Proxima oświadcza, że Ziemia bez Avengers jest skazana na zagładę, lecz Cage odpowiada, że oto stoi przed nią nowa drużyna Avengers.
Recenzja
Oto do naszych rąk trafia pierwszy numer drugiej odsłony Mighty Avengers – pierwszą wersję drużyny tworzyli dawno temu legalni, czyli zarejestrowani Avengers pod komendą Iron Mana działającego w porozumieniu z rządem w ramach Inicjatywy 50 Stanów i zajmującego się sprawami bezpieczeństwa na całym świecie. Teraz okazją do założenia nowej drużyny jest inwazja wojsk Thanosa na Ziemię, z której odleciało, by zażegnać inne kosmiczne zagrożenie, większość Avengers, o czym przeczytać można w głównej i innych pobocznych seriach crossoveru Infinity.
Pierwszy numer, jak zwyczaj nakazuje, przybliża nam czas i miejsce akcji oraz głównych bohaterów tych dramatycznych wydarzeń, zmuszonych zjednoczyć się, by stawić opór siłom plugawiącym ich ukochane miasto. Charakterystka postaci jest bezbłędna: rozdarty wewnętrznie Luke Cage, szlachetna jak srebro White Tiger, w gorącej wodzie kąpany Power Man, arogancki Superior Spider-Man, gwiazdorska Spectrum, enigmatyczny Spider Hero – wszyscy oni tworzą ciekawą kombinację charakterów, z których może powstać nieszablonowa, nieco dziwaczna, ale dobrana drużyna.
Dobra historia nie mogłaby obejść się bez wytrawnego antagonisty. Na pierwszego przeciwnika Mighty Avengers wybrano zimną jak lód i sadystyczną Proximę Midnight, która jest jednym z najwyższych dowódców wojsk lądowych Lorda Thanosa, w stopniu generała. Z takimi bezwzględnymi najeźdźcami nie ma żartów, a więc należy spodziewać się konfrontacji na najwyższym poziomie emocji.
Nowa seria, wyrosła na gruncie nagłośnionego crossoveru, może stać się jednym z flagowych tytułów wydawnictwa. Jej pierwszy numer, któremu wystawiam 5 pajączków, daje solidne podstawy na umocnienie tego przypuszczenia.
Ocena:
Autor: Dawidos