komiksy: 2059 komiksy polskie: 199 seriale animowane: 112 biografie: 59

Secret Wars #9

Secret Wars #9Numer: Secret Wars #9
Tytuł: Beyond
Wydawnictwo: Marvel Comics 2016
Data wydania: Marzec 2016
Scenariusz: Jonathan Hickman
Rysunki: Esad Ribic
Tusz: Esad Ribic
Kolory: Ive Svorcina
Litery: Clayton Cowles
Okładka: Alex Ross
Asystent redaktora: Alanna Smith
Redaktor: Tom Brevoort, Wil Moss
Redaktor naczelny: Axel Alonso
Naczelny dyrektor kreatywny: Joe Quesada
Wydawca: Dan Buckley
Producent wykonawczy: Alan Fine
Cena: $4.99
Przedruk PL: Tajne Wojny

Streszczenie

Doom proponuje Namorowi i T’Challi sojusz, w ramach którego zwróci im ich dawne królestwa. Byli monarchowie nie zamierzają jednak zawierać z władcą Battleworldu żadnego porozumienia. Black Panther, korzystając z potęgi Rękawicy Nieskończoności, przemienia Dooma w szkło, a następnie Namor roztrzaskuje nieruchomego przeciwnika swoją włócznią. Imperator szybko wraca do ludzkiej postaci i przechodzi do kontrataku. Rozpoczyna się pojedynek, jakiego jeszcze nie widział ten świat.

Ogrody przy zamku Dooma. Reed Richards objaśnia Susan von Doom, która kojarzy go wyłącznie ze sprawą zabójstwa Szeryfa Strange’a, że zamierza przywrócić dawny porządek rzeczy i skończyć z farsą, jaką urządził Doom.

Richards i Maker kierują się do kryjówki Molecule Mana. Towarzysz zdradza jednak Reeda i przy pomocy własnoręcznie skonstruowanego urządzenia zamyka go w bańce czasoprzestrzennej, gdzie chce poddać go odwrotnej ewolucji. Z tego podstępu nie jest zadowolony Molecule Man, któremu bardziej podoba się wizja wrażliwego i stęsknionego za rodziną boga od nieczułej i amoralnej jednostki, jaką jest Maker. W ramach kary Owen Reece szatkuje Makera na kawałeczki niczym pizzę.

Na polu bitwy Doom osiąga w końcu przewagę nad Black Pantherem. Na twarzy zranionego przeciwnika Victor dostrzega jednak uśmieszek. Wtedy uświadamia sobie, że ta potyczka służyła jedynie odwróceniu jego uwagi od rzeczywistego zagrożenia. Imperator niezwłocznie przenosi się do pałacowych ogrodów, gdzie spotyka Valerię i Susan. Żona pyta go, czy to wszystko prawda. Doom, udzielając wymijającej odpowiedzi, niejako przyznaje się do winy.

Rozgoryczony Doom wchodzi do azylu Owena i z miejsca oskarża Richardsa o próbę zniszczenia jego wielkiego dzieła. Pstryknięciem palca usiłuje wymazać Richardsa z istnienia, ale trik nie działa, ponieważ Molecule Man osłabił znacząco jego moce. Reece tłumaczy, że Doom nie przyniósł mu niczego do jedzenia, co w jego oczach czyni go równym z Reedem. Odwieczni wrogowie zaczynają więc siłować się ze sobą jak na zwykłych śmiertelników przystało. Richards zarzuca oponentowi kradzież jego rodziny. Przyciskany przez Dooma przyznaje, że gdyby dysponował powierzoną mu mocą poradziłby sobie o wiele lepiej od niego. W przypływie szczerości Victor wyznaje, że podziela ten sam pogląd i za to zamierza go tu i teraz udusić gołymi rękoma. Owen, wnioskując, że przeciwnicy doszli do kompromisu, przerywa walkę i ku przerażeniu Dooma pozbawia go boskiego statusu.

Battleworld zaczyna zanikać, czemu towarzyszy oślepiający wszystkich blask. Tuż przed końcem tego procesu Black Panther, trzymając w ręku żółty Kamień Nieskończoności, wypowiada w myślach życzenie. Kiedy otwiera oczy, odkrywa, że znajduje się w swojej ojczyźnie – Wakandzie. Akurat spotyka Makers, troje pełnych zapału uczonych snujących rozważania na temat kosmosu. N’Kono, Kimo i T’Dori zauważają obecność swego władcy. Król oznajmia im, że dzięki pionierskiemu programowi kosmicznemu o nazwie Alpha Flight w imieniu całej ludzkości zbadają najdalsze zakątki wszechświata. Kiedy opowiada astronomom o tych ambitnych planach, z pobliskiego kosmodromu startuje rakieta.

8 miesięcy później. Prime Earth. Nowy York. Przyglądając się z dachu panoramie miasta, Miles Morales wraca myślami do spotkania z Molecule Manem, który przyznał, że ma wobec niego dług wdzięczności za podarowanego hamburgera (Secret Wars #6). Do pogrążonego w zadumie młodzieńca dołącza jego mentor – Spider-Man. Na pytanie, co powiedział mamie, Morales wyjawia, że jako powód wyjścia z domu podał naukę w domu kolegi. Peter i jego młody uczeń wyruszają zapolować na przestępców.

Nieznane miejsce. Valeria Richards objaśnia matce, jak funkcjonuje ich zespół. Owen Reece jest źródłem mocy, z którego czerpie Reed Richards. Franklin Richards jest wizjonerem – kimś, kto wymyśla całe nowe wszechświaty, które następnie są urzeczywistniane przez jego ojca. Na każdy zaprojektowany wszechświat posyłana jest też cząstka Owena. Reszta Future Foundation zajmuje się katalogowaniem i badaniem stworzonych rzeczywistości.

Kiedy kolejny wszechświat zostaje powołany do życia, Susan podbiega do męża i gratuluje mu najnowszego dzieła. Franklin pyta ojca, czy nadal są superbohaterami. W odpowiedzi słyszy, że choć nie są już Fantastyczną Czwórką, to wciąż robią dobre uczynki, a ich obecna działalność to prawdopodobnie najważniejsze zadanie, jakiego kiedykolwiek się podjęli. Żonie, która jest pod wielkim wrażeniem jego przemowy, zdradza, że postanowił przy okazji naprawić kilka rzeczy.

Latveria. Stojący na tarasie zamku Doktor Doom ściąga metalową maskę z twarzy. Okazuje się, że jego oblicze nie jest już oszpecone przez blizny. Victora rozpiera radość, jakiej do tej pory nie zaznał.

Recenzja

Na biurko recenzenta (to ja) trafia długo wyczekiwany komiks. Raz, że stanowi on zwieńczenie sagi, która miała dokonać przeobrażenia uniwersum Marvela na niespotykaną dotąd skalę, a dwa, że jego premiera opóźniła się o trzy miesiące. Dziś można stwierdzić, że na tej zwłoce finałowy odcinek epickiej miniserii stracił sporo ze swego uroku, ponieważ w międzyczasie nastąpił istny wysyp komiksów odsłaniających w mniejszym czy większym stopniu kulisy odświeżonego uniwersum Marvela. Mówiąc wprost – większość czytelników nie miała żadnego problemu z przewidzeniem zakończenia tego cyklu.

Zwracam uwagę, że okładka komiksu sporo mówi o tym, jak zostały rozłożone w nim akcenty. Początkowo wydaje się, że pierwszoplanowymi postaciami w bitwie, której stawka jeszcze nigdy nie była tak wysoka, są Black Panther i Doktor Doom, jednak ostatecznie miejsce superbohatera w ringu zajmuje Reed Richards. Walka o losy świata zostaje więc sprowadzona do odwiecznego konfliktu między znającymi się od dawna przeciwnikami. Dlatego stoję na stanowisku, że tym starciem usatysfakcjonowani będą główni ci, którzy z wypiekami na twarzy przyglądali się toczonym od lat wyrafinowanym rozgrywkom między Richardsem, a Doomem. A wypada nadmienić, że Jonathan Hickman rozpisał dialogi znakomicie oddające charakter obu zaprzysięgłych wrogów.

W tych warunkach reszta postaci schodzi na dalszy plan (dotyczy to też Spider-Mana, który nie ma tutaj wiele do powiedzenia), z wyjątkiem Molecule Mana, z którego uczyniono jegomościa mającego decydujący głos w całej sprawie. Warto dodać, że życzliwość, jaką okazał mu Miles Morales kilka numerów wstecz, spotkała się z rewanżem, a dowody tej wdzięczności można ujrzeć w tym oto numerze.

Końcowy rozdział tej historii odpowiada też na pytanie o tajemnicze zniknięcie Fantastic Four ze stron wszystkich komiksów wydawanych przez Marvela. To lektura, do której musicie zajrzeć, jeśli namiętnie śledziliście przygody Reeda Richardsa i jego super-rodzinki. Dodam, że ostatnie dwie strony to prawdziwa bomba, która wnosi wiele pozytywnych emocji, a zarazem kończy klasyczny motyw determinujący od dziesiątek lat zachowanie pewnej skrzywionej jednostki. Kogo? A przekonajcie się sami!

Przechodząc do podsumowania – Secret Wars był crossoverem wyjątkowym, który miał swoje dobre, a nawet wspaniałe momenty. Po przeczytaniu ostatniego numeru mam jednak pewne uczucie niedosytu, być może wynikające z tego, że w dzisiejszych czasach utrzymanie w tajemnicy treści szeroko komentowanego dzieła graniczy z cudem. Stąd przyznaję 9. części tego cyklu „jedynie” 4 pajączki.

Ocena:

Autor: Dawidos

Secret Wars #9 Secret Wars #9 Secret Wars #9

Secret Wars #9 Secret Wars #9 Secret Wars #9

Secret Wars #9 Secret Wars #9 Secret Wars #9

Secret Wars #9 Secret Wars #9 Secret Wars #9


Related Articles

About Author

Dawidos