Numer: Civil War II #2
Tytuł: Civil War II, Part 2
Wydawnictwo: Marvel Comics 2016
Data wydania: Sierpień 2016
Scenariusz: Brian Michael Bendis
Rysunki: David Marquez
Tusz: David Marquez
Kolory: Justin Ponsor
Litery: Clayton Cowles
Okładka: Marko Djurdjevic
Asystent redaktora: Alanna Smith
Redaktor: Tom Brevoort, Wil Moss
Redaktor naczelny: Axel Alonso
Naczelny dyrektor kreatywny: Joe Quesada
Wydawca: Dan Buckley
Producent wykonawczy: Alan Fine
Cena: $4.99
Przedruk PL: II Wojna Domowa

Streszczenie

New Attilan. Korzystający z trybu maskującego Iron Man przedostaje się do sypialni Ulyssesa. Nakrywa go Medusa, którą Captain Marvel powiadomiła, że po śmierci przyjaciela Stark zechce porwać chłopaka. Królowa Inhumans prosi Tony’ego, by wracał do domu, a gdy jej apele nie odnoszą skutku, wpuszcza włosy do wnętrza jego pancerza, aby pozbawić go przytomności. W odpowiedzi Stark razi ją prądem.

Drogę wychodzącemu z sypialni Starkowi zagradzają Karnak, Crystal, Human Torch i Iso, zaalarmowani atakiem na Medusę. Rozjuszony Karnak rzuca się na intruza, ale ten odrzuca go strzałem ze napierśnika zbroi. Po ataku Crystal opancerzony przeciwnik eksploduje. Przybyły na miejsce Beast tłumaczy, że zniszczeniu uległ jedynie zdalnie sterowany kombinezon, a w tym czasie Stark uprowadził Ulyssesa, de facto wypowiadając wojnę Inhumans.

Triskelion. Maria Hill zawiadamia Captain Marvel i Black Panthera o karygodnym czynie Iron Mana. Ultimates wraz z Avengers i S.H.I.E.L.D. wyruszają niezwłocznie do wieży Starka, gdzie przybyli już Inhumans z Karnakiem, który po jałowej dyskusji z hologramem recepcjonistki gotowy jest zrównać wieżowiec z ziemią. Danvers przekonuje jednak rozżaloną Medusę, by dała jej trochę czasu na zażegnanie tego kryzysu.

Tajne laboratorium. Ulysses budzi się przywiązany do krzesła. Stark, który wyrzuca mu, że przez niego zginął James Rhodes, przypina mu elektrody do głowy i każe mu pokazać, jak działają jego moce. Ponieważ chłopak nie jest w stanie mieć wizji na zawołanie, Tony stymuluje jego mózg małą dawką bólu i strachu. Deklaruje też, że poprosi Jessicę Jones i Dakotę North, aby gruntownie prześwietliły jego rodzinę.

Z chwilą, gdy zapisywanie kopii mózgu Ulyssesa przez Friday – wirtualną asystentkę Starka – dobiega końca, w kryjówce Starka zaczyna wyć alarm. Pobliska ściana zostaje rozsadzona młotem Thor i kierowani wskazówkami Beasta superbohaterowie przybywają rozmówić się ze Starkiem. Mimo empatii dla jego cierpienia krytykują go za prowokowanie Inhumans do wojny oraz porwanie i dręczenie Ulyssesa.

Podczas kłótni, gdy Stark przypomina Captain Marvel, że jako herosi muszą bronić świata nie „na skróty”, biorąc odpowiedzialność za swoje czyny, Ulysses doznaje kolejnej straszliwej wizji. Co jest nowością, dokonuje jej projekcji na umysły obecnych w pomieszczeniu osób, dzięki czemu wszyscy zgromadzeni również doświadczają tego zjawiska. Zapłakany młodzieniec wieszczy, że Hulk pozabija ich wszystkich.

Ośrodek badawczy za miastem Alpine w stanie Utah. Doktor Banner siedzi nad mikroskopem, gdy niezapowiedzianą wizytę składa mu Captain Marvel. Zaskoczony odwiedzinami naukowiec pyta pełną powagi Carol Danvers, w czym może jej pomóc…

Recenzja

Na moje biurko trafił drugi numer szeroko nagłośnionej medialnie miniserii, której lejtmotyw zasadza się na ideologicznym konflikcie w środowisku superbohaterów. Przez lekturę tego komiksu przebrnąłem lotem błyskawicy, z wypiekami na twarzy. Uczucia rozczarowania bynajmniej nie było, aczkolwiek zaznaczam, że wciąż stoimy w przedsionku tego wydarzenia.

W drugim rozdziale historii, mimo bardzo intensywnej akcji, poziom emocji nie osiągnął wyżyn z pierwszego odcinka. W sumie nie jest to zarzut, ponieważ kilka tygodni temu było ich aż po same uszy. Tutaj główną postacią, której postępowanie stanowi punkt wyjściowy do wzbudzenia żywiołowej dyskusji, jest przeżywający żałobę Iron Man. Na szczęście autor nie przegiął z jego brutalnością, acz kilka razy otarł się o tę delikatną granicę.

W mojej ocenie Brian Michael Bendis, którego osobiście uważam za jednego z mistrzów dialogów w dymkach, umiejętnie gospodaruje powierzonym mu materiałem – stron jest mało, a postaci dużo, ale adekwatnie do toczących się wydarzeń scenarzysta dobiera właściwych komentatorów. I wkłada w ich usta trafne, celne słowa, które ciągną cały ten wózek tj. fabułę tego komiksu. Moim zdaniem mógł jednak pokusić się o rzut oka na stan She-Hulk, której kryzys na szpitalnym łożu napędził wszystkim strachu w końcówce pierwszego rozdziału.

Finał podarował – co chyba stanie się już tradycją tego cyklu – kolejną apokaliptyczną wizję. Na potencjalnego sprawcę najbliższej krwawej jatki wybrano jednak postać, której kandydaturę można było przewidzieć. Przepadła więc świetna okazja na wykorzystanie elementu zaskoczenia, a może i stworzenia klimatu grozy. Nie omieszkam jednak podkreślić, że swoimi ilustracjami David Marquez znakomicie dawkuje napięcie, zresztą nie tylko na ostatnich stronach, ale w zasadzie przez cały komiks.

Do rąk czytelnika ma trafić jeszcze 5 numerów. Niby to dużo, ale biorąc pod uwagę skalę wydarzenia twórcy nie mają wcale zbyt wiele czasu na „podgrzanie” całego konfliktu. Staram się jednak odsunąć od siebie obawę, że nie podołają temu zadaniu. Tym bardziej, że 3 numer, który zgodnie z zapowiedzią złoży na ołtarzu jeszcze jedną ofiarę ze słynnej postaci, ma być kamieniem milowym tego crossoveru.

Ocena:

Autor: Dawidos