Numer: Captain America #137
Tytuł: To Stalk the Spider-Man
Wydawnictwo: Marvel Comics 1971
Data wydania: Maj 1971
Scenariusz: Stan Lee
Rysunki: Gene Colan
Tusz: Bill Everett
Kolory: Bill Everett
Litery: Artie Simek
Okładka: Sal Buscema
Redaktor: Stan Lee
Cena: $0.15
Przedruk PL: Brak

Streszczenie

Captain America i Falcon (Sam Wilson) wydostają się spod powierzchni Ziemi, po czym wracają do miasta. Panowie rozchodzą się w swoje strony i Falcon postanawia samemu spróbować coś zdziałać w mieście. Kiedy wychodzi ze swojego mieszkania, zauważa szybującego Spider-Mana. Uważa, że teraz jest świetna okazja, aby podnieść swoją reputację przez złapanie Pająka. Spidey mu się wymyka, ale podąża za nim Redwing, jastrząb Falcona. Tymczasem Falcon zauważa, że pewni mężczyźni napastują bezbronną kobietę.

W jednej sekundzie Falcon radzi sobie z tym problemem i wraca do Captaina, który trenuje na dachu. Tam po chwili przylatuje Redwing. Falcon podąża jego śladem i dociera do mieszkania Parkera i Osborna. Gdy Peter wychodzi z pokoju, akurat wchodzi tam Falcon i bierze Harry’ego za Spider-Mana. Wyciąga go na ulice, ale na szczęście zauważa ich Peter i po chwili jako Spider-Man wkracza do akcji.

Dwa mocne ciosy Parkera wystarczają, aby Falcon stracił przytomność. Spidey podkłada mu pajęczą pluskwę, po czym się oddala. Tymczasem na miejsce przybywa Captain, który czuje, że jego partner coś przed nim ukrywa. Z dalszej odległości rozmowie Capa z Falconem przygląda się siedzący w samochodzie Stoneface, który zapowiada zemstę na Kapitanie.

Recenzja

W latach 60-tych Spider-Man nie miał wielu okazji spotkać legendarnego superbohatera, symbolu patriotyzmu okresu II Wojny Światowej – Kapitana Ameryki. Osobiście Pająk poznał go w The Amazing Spider-Man Annual #3 (1966), gdy otrzymał propozycję członkostwa w Avengers. Do kolejnego spotkania doszło na łamach Captain America #137-138, ale nie było to spotkanie, o którym pamiętają potomni.

Szczerze mówiąc, w tym komiksie Spider-Man w ogóle nie widzi na oczy Kapitana Ameryki. Zamiast tego natyka się na Falcona, ucznia i współpracownika Capa. Oczywiście, podobnie jak w innych komiksach z gościnnym występem Pająka, dochodzi do walki dwóch superbohaterów. Taki trend utrzymywał się co najmniej do końca lat 70-tych. Wynikał z tego, że Spider-Man był, delikatnie mówiąc, dość podejrzanym typem w oczach prawa. Nic więc dziwnego, że Falcon postanawia go schwytać, aby udowodnić, że jest równy swojemu mentorowi.

Dość ciekawą rolę odgrywa w tym komiksie Harry Osborn. Zostaje przypadkowo uznany za Spider-Mana i zabrany z domu przez Falcona. Zazwyczaj supporting cast gościa (w tym przypadku Spider-Mana) w ogóle nie pojawia się na łamach „obcej” serii komiksowej. Byłem więc lekko zaskoczony udziałem Osborna. Jednak dość krótka walka Pająka z Falconem nie pozwala wystawić oceny większej niż 3 pajączki.

Ocena:

Autor: Rządło (streszczenie), Dawidos (recenzja)