Secret War #4
Numer: Secret War #4
Tytuł: Book Four of Five
Wydawnictwo: Marvel Comics 2005
Data wydania: Maj 2005
Scenariusz: Brian Michael Bendis
Rysunki: Gabriele Dell’Otto
Tusz: Gabriele Dell’Otto
Kolory: Gabriele Dell’Otto
Litery: VC’s Cory Petit
Okładka: Gabriele Dell’Otto
Redaktor: Andy Schmidt
Redaktor konsultacyjny: Tom Brevoort
Redaktor naczelny: Joe Quesada
Wydawca: Dan Buckley
Cena: $3.99
Przedruk PL: Secret War: Tajna Wojna
Przedruk PL 2: Wielka Kolekcja Komiksów Marvela #17
Streszczenie
Szkoła Xaviera dla Uzdolnionej Młodzieży. Siedzący na dworze Wolverine dostrzega na niebie dwie postaci, które otwierają do niego ogień. Poparzony Logan ukrywa się wśród drzew, zastanawiając się, co tym razem zrobił.
Nowy York. To samo pytania zadaje sobie Daredevil, gdy on i reszta superbohaterów toczy walkę z bandą super-łotrów, która pojawiła się przed szpitalem. Kapitan Ameryka usiłuje nawiązać kontakt z Iron Manem, aby poprosić go o wsparcie. Sugeruje Fury’emu, by wezwał posiłki z S.H.I.E.L.D. Spider-Man atakuje Hogoblina V, pytając go o jego tożsamość. Zaraz potem zostaje uderzony macką Lady Octopus, co kończy się dla niego wpadnięciem do pobliskiego magazynu. W tym czasie Daredevil chwyta Scorchera i razem z nim wskakuje do wody. Matt wypytuje go, czemu ich zaatakowali. Scorcher odpowiada – Spodziewałem się, że kiedyś do tego dojdzie. Dodaje, że sprzedał własne życie za kostium.
Walka trwa dalej. Na szczęście na pomoc przybywa Fantastyczna Czwórka. Niedługo potem pojawia się humanoidalna, cybernetyczna istota ze zdegenerowaną twarzą – Lucia von Bardas, była premier Latverii, rzekomo zmarła. Lucia, która nienawidzi z całego serca Fury’ego, zapowiada, że dowódca S.H.I.E.L.D. zapłaci za swoje grzechy. W tej chwili zbroje wszystkich super-łotrów zostają wyłączone. Z ciała kobiety wystrzeliwują promienie elektrycznej energii, które docierają do zamaskowanych przestępców. Tego właśnie obawiali się Scorcher i jego towarzysze. Reed stwierdza, że „połączone energią” zbroje tworzą razem wielką bombę. Sue próbuje zerwać to połączenie, korzystając ze swojej mocy, jednak bezskutecznie. Lucia oświadcza, że nadszedł czas zemsty za krzywdę, jaką wyrządzono jej i Latverii podczas Tajnej Wojny. Chce, by winę za śmierć milionów amerykańskich obywateli ponosił Fury. Superbohaterowie próbują ze wszystkich sił zapobiec tragedii. Mimo ich starań bomba wybucha…
Recenzja
Czwarta część Secret War przedstawia wyłącznie sceny z wydarzeń dnia dzisiejszego, pozbawiona jest więc wstawek retrospekcyjnych. Cały numer wypełniony jest WIELKĄ walką superbohaterów pod dowództwem Nicka Fury’ego z super-łotrami, których zbroje znajdują się pod kontrolą Lucii von Bardas, byłej premier Latverii.
Brak retrospekcji wpływa nieco ujemnie na ocenę tego komiksu. Nie wiemy, co dokładnie wydarzyło w Latverii podczas Tajnej Wojny i nie wiemy, jak skrzywdzono Lucię von Bardas (chyba bardzo mocno, patrząc na jej obecny wygląd). Jej tożsamości można się tylko domyśleć z kontekstu rozmowy, bowiem w komiksie nikt nie nazywa jej po imieniu. Z dialogów wywnioskować możemy powód ataku super-łotrów – na superbohaterów nasłała ich żądna zemsty Lucia.
Sceny akcji dają pole do popisu Gabriele’owi Dell’Otto. Jego painted art budzą mój szczery zachwyt. Może nie mają takiej dynamiki jak rysunki Steve’a McNivena, pokazują jednak cały trud, jaki wkładają superbohaterowie w powstrzymanie super-łotrów. Ponadto walka jest dość krwawa, herosi odnoszą rany, a ich kostiumy ulegają rozerwaniu, rozszarpaniu i spaleniu.
Walkę ubarwiają zabawne dialogi wstawione przez Bendisa. Przoduje w nich Spider-Man, który nawet w najtrudniejszych chwilach nie traci swojego cynicznego poczucia humoru. Jego zmartwiona mina i brak orientacji, w tym co się dzieje, przemawiają do czytelnika.
Zakończenie? Może i bomba wybuchła, ale przecież nikt nie przypuszcza, że zginie ktoś z superbohaterów czy niewinnych ludzi. Jakim cudem? Tego dowiemy się pewnie w ostatnim zeszycie. Secret War #4 to najsłabszy jak dotąd numer miniserii, jednak ze względu na sceny akcji, humor i świetne rysunki trzyma nadal wysoki poziom. 4 pajączki.
Ocena:
Autor: Dawidos