Civil War II #8
Numer: Civil War II #8
Tytuł: Civil War II, Part 8
Wydawnictwo: Marvel Comics 2017
Data wydania: Luty 2017
Scenariusz: Brian Michael Bendis
Rysunki: David Marquez, Adam Kubert, Leinil Francis Yu, Daniel Acuna, Alan Davis, Marco Rudy, Mark Bagley, Esad Ribic
Tusz: David Marquez, Adam Kubert, Leinil Francis Yu, Daniel Acuna, Alan Davis, Marco Rudy, Mark Bagley, Esad Ribic
Kolory: Justin Ponsor
Litery: Clayton Cowles
Okładka: Marko Djurdjevic
Asystent redaktora: Alanna Smith
Redaktor: Tom Brevoort, Wil Moss
Redaktor naczelny: Axel Alonso
Naczelny dyrektor kreatywny: Joe Quesada
Wydawca: Dan Buckley
Producent wykonawczy: Alan Fine
Cena: $4.99
Przedruk PL: II Wojna Domowa
Streszczenie
Waszyngton, D.C. Zadany przez Captain Marvel cios okazuje się nierozstrzygający i jej walka z Iron Manem trwa dalej. W unoszącym się na miastem lotniskowcu S.H.I.E.L.D. dyrektor Maria Hill nie wyraża zgody na interwencję Ultimates czy Alpha Flight. Kontaktująca się z nią Medusa apeluje o przerwanie pojedynku, przekazując ostrzeżenie Ulyssesa, który znowu zapadł w trans. Na ziemi walczący wytaczają przeciwko sobie najcięższe działa. Ofiarą tej zawziętości pada Kapitan Ameryka, ogłuszony przypadkowo przez rakiety Starka.
W enklawie New Attilan królowa Inhumans podejmuje decyzję o transporcie doświadczającego intensywnej wizji Ulyssesa przed Kapitol celem uświadomienia wszystkim zagrożenia związanego z zaostrzającym się tam starciem. W tym samym celu Hill decyduje się jednak wysłać na miejsce grupy Ultimates, Alpha Flight i X-Men. Z Brooklynu, za namową Ms. Marvel, wylatuje zaś Nova. Na ich obecność nie zwraca uwagi ani Danvers, która chce aresztować Iron Mana, ani Stark usiłujący zapobiec aresztowaniu osłoniętego polem Spider-Mana.
Po tym jak Karnak uwalnia Milesa z energetycznej kuli a reszta desperacko zmierza w stronę pogrążonych w bitewnym amoku przyjaciół, Carol wyprowadza potężny cios, który roztrzaskuje kombinezon Starka. Podczas gdy nieprzytomny mężczyzna leci w dół, Ulysses, osiągając apogeum swoich mocy, pokazuje bohaterom ciąg przyszłych zdarzeń: najazd potworów, szturm X-Men na New Attilan, finał starcia Rogersa z Moralesem, inwazję Marsjan, zgotowaną przez Sentinela rzeź, triumf Ultrona nad Avengers oraz walkę Thora z Lokim.
U schyłku własnej ewolucji Ulysses dostępuje zaszczytu, jakim jest wizyta Eternity, który obwieszcza młodzieńcowi, że pokazał Ziemi wszystko, co mógł, i teraz stał się już częścią większego wszechświata. Chłopak zgadza się dołączyć do panteonu odwiecznych wszechmogących istot i dziękując ziemskim superbohaterom znika. Po powrocie do normalnej rzeczywistości świadkowie tego cudu widzą Milesa Moralesa trzymającego na kolanach nie dającego oznak życia Starka.
Triskelion. Carol i Beast dyskutują o przejściu Ulyssesa na wyższy pułap egzystencji. Hank opisuje też kondycję pogrążonego w śpiączce Starka, który przeprowadził na sobie nieznany nikomu eksperyment, coś, co mimo obrażeń nadal utrzymuje jego ciało przy życiu. Dodaje, że potrzebuje czasu na rozwiązanie tej zagadki. Zdradza też, że Stark rozpoczął ten konflikt, nie tracąc wiary w Carol, lecz obawiając się jej następcy, kogoś, kto mógłby wykorzystać moce Ulyssesa w niecnych celach. Po tym wyznaniu zamyka komorę z ciałem Starka.
Wizytę przejętej ostatnimi wydarzeniami Captain Marvel składa Hawkeye, który startuje z nową inicjatywą i prosi Danvers o zaufanie. Z rana ubrana w wojskowy mundur Carol, której czyny ocaliły miliony istnień, stawia się na zaproszenie do Białego Domu. Tam streszcza sytuację w społeczności superbohaterów m.in. rozpad Guardians i narodziny Champions. Prezydent USA dziękuje jej za dobrze wykonaną pracę i uznaje ją za przyszłość ich kraju. Dając jej wolną rękę i dostęp do ogromnych środków, pyta, co może dla niej zrobić. Carol ma już kilka pomysłów.
Recenzja
Wieńczący II wojnę domową komiks nie wznieca rewolucji w świecie superbohaterów, a przynajmniej nie wywołuje takowego wrażenia. Po części dlatego, że wprowadzone przez niego zmiany zostały niejako wypunktowane w szeregu wydanych już tytułów z akcją toczącą się w powojennej rzeczywistości. A częściowo dlatego, że twórcy faktycznie niewiele zrobili, aby spiąć całość epickim zakończeniem. Finał niestety razi przeciętnością, podobnie zresztą jak cały crossover.
Kto wygrał drugą w historii wojnę superbohaterów, jeśli takim mianem można w ogóle określić namiastkę konfliktu zaserwowanego na łamach tejże miniserii? Już okładka nie pozostawia żadnego pola na domysły. Nim jednak wskazany z góry delikwent runie na deski, moment ten poprzedzi widowiskowy pojedynek „Captain Marvel vs Iron Man”, który choć w innym świetle stawia cliffhanger poprzedniego odcinka koniec końców przynosi zbliżone do niego rozstrzygnięcie.
Poza imponującym wizualnie mordobiciem kończącym ideowy spór między liderami zwaśnionych obozów uwagę przykuwa również scena „wniebowstąpienia” Ulyssesa Caina. To z jednej strony efektowna forma przeglądu – a co by nie mówić, także reklamy – przyszłych eventów komiksowych, których część można już teraz wskazać z nazwy, a z drugiej całkiem sprytny pomysł na pozbycie się zbyt potężnej w środowisku ziemskich superherosów postaci z zostawieniem sobie jednocześnie furtki na jej powrót.
Płonna okazała się nadzieja tych, którzy liczyli na powtórkę z rozrywki, czyli konfrontację ścierających się frakcji superbohaterów. Aż trudno w to uwierzyć, ale na stronach 9-odcinkowej komiksu upchnięto zaledwie jedną bitwę z prawdziwego zdarzenia! Zawiedzeni są też pewnie wielbiciele Spider-Mana, który de facto nie odegrał żadnej znaczącej roli w tej miniserii. Zadowolić się musieli zaś jego młodszą wersją, której konfrontacja z Capem weteranem nie jest chyba jeszcze zamkniętą sprawą, jak wynika z niniejszego numeru.
W ramach ogólnego podsumowania crossoveru z przykrością trzeba przyznać, że nie spełnił on pokładanych w nim oczekiwań. A te były spore, co sprawia, że tym większe jest to rozczarowanie, zwłaszcza jeśli ma się w pamięci udany pierwowzór sprzed dekady. Ślamazarne tempo akcji, zbyt mały nacisk na motywy stojące za wyborami bohaterów oraz kłujący w oczy deficyt scen batalistycznych odbiły się negatywnie na jego jakości. Mimo ekscytujących zapowiedzi wyszedł średniak i finałowy numer nie wybija się poza ten poziom. 3 pajączki.
Ocena:
Autor: Dawidos