Avengers vs. X-Men #9
Numer: Avengers vs. X-Men #9
Tytuł: Avengers Versus X-Men, Part Nine
Wydawnictwo: Marvel Comics 2012
Data wydania: Październik 2012
Scenariusz: Jason Aaron
Rysunki: Adam Kubert
Tusz: John Dell
Kolory: Laura Martin & Larry Molinar
Litery: Chris Eliopoulos
Okładka: Jim Cheung, Mark Morales & Justin Ponsor
Asystent redaktora: John Denning & Jake Thomas
Pomocnik redaktora: Lauren Sankovitch
Redaktor: Tom Brevoort
Redaktor konsultacyjny: Nick Lowe
Redaktor naczelny: Axel Alonso
Naczelny dyrektor kreatywny: Joe Quesada
Wydawca: Dan Buckley
Producent wykonawczy: Alan Fine
Cena: $3.99
Przedruk PL: Brak
Streszczenie
17 godzin od teraz. Stojący nad pokonanym przeciwnikiem Colossus rozkazuje mu zaprzestać walki. Leżący kategorycznie odmawia, co kończy się dla niego kolejnym bolesnym ciosem.
Obecnie, mistyczne miasto K’un Lun. Minęło osiem dni od upadku Wakandy, a Spider-Man spędza kolejne popołudnie na treningu z Hope. Nagle w pobliżu otwiera się portal, przez który przechodzą Wolverine, Red Hulk, She-Hulk, Iron Fist i Kapitan Ameryka. Cap informuje Pająka, że Thor został pojmany w Egipcie. Hope twierdzi, że jest już gotowa. Peter każe jej wracać do ćwiczeń, mówiąc, że jej czas na pokazanie tego, na co ją stać, jeszcze nadejdzie.
W szpitalu polowym, gdzie leczeni są poszkodowani z akcji Avengers, Rogers pyta Iron Fista o postępy ich prac. Danny odpowiada, że Tony Stark od 3 dni nie opuścił swego gabinetu, od Black Panthera nie było żadnych wiadomości, zaś Hope nadal musi trenować.
Góry Wierchojańskie, Rosja. Magik i Colossus wrzucają związanego magią Thora do wulkanu. Przyglądający się temu mutanci są przerażeni. Storm stanowczo mówi im, by poszli śladami kolegów i jak najszybciej odeszli z Utopii.
Etiopia, Pustynia Danakilska. Cyclops znajduje pogrążoną w zadumie Emmę, która powoli traci kontrolę nad swoimi mocami. Prosi ją o powrót do Utopii. Frost twierdzi, że jest w stanie wyłączyć na stałe umysły wszystkich Avengers, ale Scott zabrania jej tego. Kobieta mówi mu, gdzie ukrywa się Hope, i Cyclops odlatuje.
Później. Magik rozsadza mózg pilotowi, który w 1987 roku dopuścił się morderstwa, zestrzeliwując mutanta ze skrzydłami. Mutantka oświadcza, że żaden sekret się przed nią nie ukryje.
Wakanda. T’Challa pomaga w usuwaniu gruzów i znajdowaniu rannych. Kiedy zjawia się Storm, Panther oznajmia jej, iż ich małżeństwo zostało anulowane, a ona jako członkini X-Men, uznanych za wrogów jego państwa, nie jest tu mile widziana. Ororo prosi, by odłożyli prywatne sprawy na później, gdyż chce nawiązać kontakt z Avengers i udzielić im pomocy.
Rosja. Dzięki portalowi Kapitan Ameryka, Wolverine, She-Hulk, Black Panther, Daredevil, Spider-Man i Dr. Strange docierają do wulkanu, gdzie więzieni są ich przyjaciele. Przed wejściem czekają na nich Charles Xavier i Storm. Okazuje się, że Magik przeniosła część piekła do ziemskiego wymiaru, tworząc z wulkanicznej góry demoniczne więzienie, w którym potwory pasożytują na duszach więźniów. Zaklęcie niewidzialności rzucone przez Strange’a nie daje rady uchronić Avengers przed wykryciem. Spider-Man, wiedząc, że są skazani na przegraną, prosi Iron Fista, by przekazał Hope, że mówił poważnie, po czym poświęca się, zagradzając drogę głazami i stając samemu do walki naprzeciwko Colossusa i Magik.
Reszta Avengers wybiega z wulkanu, dźwigając uwolnionych więźniów na plecach i walcząc po drodze z demonami. W tym czasie Spider-Man, ktory nie zamierza się poddawać, zostaje zmasakrowany przez Colossusa i Magik. Kiedy połamany i zakrwawiony leży na ziemi, Piotr i Illyana zaczynają spierać się o to, co z nim zrobić. Kobieta chce go wykończyć, a jej brat jest bardzo zaniepokojony rosnącą u niej żądzą krwi.
Po wybuchu wulkanu część Avengers, wraz z odbitymi zakładnikami, przechodzi przez portal do miasta K’un Lun, podczas gdy Storm, Wolverine, Black Panther i Kapitan Ameryka wracają na miejsce niedawnej bitwy, gdzie znajdują majaczącego Spider-Mana i nieprzytomnych Colossusa i Magik, którzy rzucili się sobie do gardeł, przez co moc Phoenix opuściła ich.
K’un Lun. Iron Fist przeprasza Hope za to, że nie mogli dokończyć jej szkolenia. Dziewczyna kieruje wzrok ku górze, dostrzegając unoszącego się Cyclopsa, który mówi jej, że czas wracać do domu.
Recenzja
Stuknął dziewiąty numer, czyli jesteśmy my, czytelnicy, coraz bliżej końca tego crossovera. Ten komiks jest niejako przedłużeniem fabuły poprzedniego numeru tzn. Avengers znajdują się cały czas w defensywie i nie mają zupełnie pomysłu na to, jak poradzić sobie z mutantami uzbrojonymi w tak niesamowite supermoce. Ta niemoc bardzo dużo Avengers kosztuje, co szczególnie wyraźnie widać w tym komiksie, który ukazuje jak „żołnierze” Kapitana Ameryki wracają z każdej misji osłabieni zarówno liczebnie jak i fizycznie. Fakt, że ta walka, a może raczej powinno powiedzieć się, że wojna, jest toczona na tak nierównym poziomie dodaje całej historii smaczku, bo ciężko przewidzieć, kogo tym razem dosięgnie karząca ręką X-Men. Chociaż, w przypadku tego komiksu odpowiedź na postawione wcześniej pytanie została udokumentowana na okładce, ale o tym w ostatnim akapicie.
Z ręką na sercu trzeba przyznać, że twórcy tego crossovera cały czas raczą nas świetnymi pomysłami. A to więzienie X-Men dla Avengers zaczyna przemieniać się w piekło i nie chodzi tu tylko o nieludzkie warunki panujące w tym miejscu odosobnienia, ale i o otoczkę wizualną w postaci piekielnych ogni i żerujących na więźniach demonach. A to tworzą się podziały w łonie społeczności mutantów – części z nich coraz mniej podoba się to, w jaki sposób wybrańcy Phoenix traktują tych, którzy sprzeciwiają się ich woli. A to małżeństwo Black Panthera i Storm przechodzi poważny kryzys, czemu trudno się dziwić, zważywszy na to, co jej pobratymcy zrobili z ojczyzną jej męża. A to Hope Summers przechodzi trening pod okiem Spider-Mana, który nie tylko przypatruje się jej postępom w nabywaniu sprawności fizycznej, ale i wpaja jej żelazne zasady swojego kodeksu moralnego.
Zgodnie z obietnicą ostatni akapit tej recenzji poświęcę jedynie Spider-Manowi, który jest gwiazdą tego komiksu i twarzą jego okładki. Tak kultowy superbohater wreszcie doczekał się swoich 5 minut w tym crossoverze, z drugiej strony trudno wyobrazić sobie, by był on postacią marginalną w jakiejkolwiek większej historii obejmującej swym zasięgiem tak wielkie „połacie” uniwersum Marvela. Krótko mówiąc, taki sposób traktowania tej postaci byłby całkowicie nieopłacalny i nierozsądny z marketingowego punktu widzenia. Należy otwarcie powiedzieć, że Spider-Man nie zawiódł pod względem bohaterstwa, w związku z czym jego występ w tym crossoverze zostanie zapamiętany przez wielu czytelników.
5 pajączków. Za dobrą charakterystykę głównych bohaterów należy się wysoka nota, ale liczę na to, że w przyszłym numerze nastąpi jakiś przełom, który przesądzi losy obu zwaśnionych stron.
Ocena:
Autor: Dawidos