Numer: Friendly Neighborhood Spider-Man #7
Tytuł: Masks: Part 2 of 2
Wydawnictwo: Marvel Comics 2006
Data wydania: Czerwiec 2006
Scenariusz: Peter David
Rysunki: Roger Cruz
Tusz: Victor Olazaba
Kolory: Chris Sotomayor
Litery: Cory Petit
Okładka: Mike Wieringo
Redaktor: Joe Quesada
Cena: $2.99
Przedruk PL: Brak

Streszczenie

W szpitalu leży nieprzytomny El Muerto. Nad jego łóżkiem stoją Jameson i Robbie, którzy rozmawiają o nieczystym zagraniu Spider-Mana podczas walki na ringu. Jameson zauważa, że w pokoju zaczyna się robić ciemno. Iron Man i Spider-Man lecą nad miastem i rozmawiają o żądłach, jakie posiadł Spider-Man i o totemistycznym pochodzeniu mocy. Stark uważa, że nauka i magia mogą mieć wiele ze sobą wspólnego. Bohaterowie dolatują do szpitala, gdzie Iron Man zostawia Pająka samego.

El Muerto budzi się i widzi jak za plecami Jamesona i Robbiego pojawia się osobnik ubrany na złoto. Jameson również go zauważa. Tymczasem May i Jarvis jadą razem na kolację. Tajemnicza postać w złotym stroju przedstawia się jako El Dorado. Jameson staje w obronie osłabionego zapaśnika. W jednej chwili w rękach El Dorado pojawiają się dwa miecze. Przez okno wlatuje Spider-Man. Rozpoczyna się walka. Jameson i Robbie uciekają. El Dorado postanawia darować życie Juan-Carlosowi za to, że sprowadził Spider-Mana, aby ten z nim walczył. Podczas walki z nadgarstków Pająka wysuwają się żądła, nie przebijają jednak złotego pancerza El Dorado, który wyrzuca Spider-Mana o piętro wyżej.

Avengers Tower. Tony ogląda uleczoną rękę MJ. Kobieta ukrywa przed nim okoliczności jej złamania. Spidey chowa się w laboratorium, aby móc wykombinować, jak zniszczyć pancerz tajemniczego przeciwnika. W chwili, gdy ten znajduje Pająka na pomoc przybywa El Muerto. Rozpoczyna się walka między dwoma zapaśnikami. Mimo, iż El Muerto nie ma żadnych szans, daje Peterowi czas na stworzenie specjalnego kwasu, który rozpuszcza duży fragment zbroi na torsie El Dorado. Uderzając z całej siły w ciało przeciwnika Spidey powala go bezproblemowo.

Podczas wspólnej kolacji w restauracji May i Jarvis cieszą się swoim towarzystwem. W pewnej chwili May dostrzega za szybą twarz swojego dawno zmarłego męża, Bena Parkera.

Recenzja

Przed nami druga część historii zatytułowanej „Maski”.

Mamy nowego przeciwnika dla Spider-Mana nazywającego siebie El Dorado. Nic o nim nie wiadomo. Pojawił się, żeby zabić El Muerto (o nim też prawie nic nie wiadomo), jednak zmienia zdanie, kiedy pojawia się Spider-Man. Okazuje się nie być ciężkim przeciwnikiem dla Pająka, bo szybko zostaje pokonany. Cały komiks ratują dwie ostatnie strony, na których May widzi swojego dawno zmarłego męża, Bena. To jest najlepszy fragment całego komiksu.

Co do rysunków to nie mam zastrzeżeń. Rysunki Rogera Cruza podobają mi się. Cały komiks jest raczej średni, tak jak już wspomniałem, ratują go ostatnie dwie strony. Dzięki nim można mieć nadzieje na niesamowitą historię w następnym numerze. Uważam, że Friendly Neighborhood Spider-Man #7 zasługuje na 3,5 pajączka.

Ocena:

Autor: Spider-Nik