Ultimate Spider-Man #99
Numer: Ultimate Spider-Man #99
Tytuł: Clone Saga, Part 3
Wydawnictwo: Marvel Comics 2006
Data wydania: Październik 2006
Scenariusz: Brian Michael Bendis
Rysunki: Mark Bagley
Tusz: John Dell & Drew Hennessy
Kolory: Justin Ponsor
Litery: Cory Petit
Okładka: Mark Bagley
Pomocnik redaktora: John Barber
Redaktor: Ralph Macchio
Redaktor naczelny: Joe Quesada
Wydawca: Dan Buckley
Cena: $2.99
Przedruk PL: Ultimate Spider-Man, Tom 9
Streszczenie
Były dom Parkerów. Peter nie może uwierzyć własnym oczom: Gwen Stacy żyje! Informuje ją o tym, że powinna nie żyć, ale dziewczyna nie wierzy mu. Chłopak pyta się jej, skąd przyszła. Tymczasem w zniszczonym Oscorp MJ rozmawia z Peterem, który więzi ją tylko po to, aby ją chronić. Ten tłumaczy jej, że starał się zawsze robić wszystko, żeby ona go lubiła i żeby byli parą. Twierdzi, że będzie bezpieczna, gdy stanie się taka jak on. Kiedy chłopak wychodzi z cienia, dziewczyna widzi jego bardzo zniszczoną twarz.
Budynek Baxtera. Reed i Sue starają się nawiązać kontakt z klonem Spider-Mana. Kiedy Scorpion odzyskuje przytomność, pyta się, czy jest znowu w ZOO. Gdy Mr. Fantastic wspomina, że Spider-Man go tu przyniósł, Scorpion wpada w złość. Sytuację opanowuje Sue. Klon wymawia słowo „inni” oraz zamierza powiedzieć, gdzie jest wspomniane ZOO, jednak mdleje. Reed decyduje się zawiadomić Nicka Fury’ego.
Peter słucha, jak Gwen opowiada to, co pamięta, czyli jedynie to, że obudziła się w jakimś szpitalu. Dziewczyna widzi przed oczyma obrazy, w których widać martwego lekarza, strzelającego policjanta i uciekających ludzi. Nie mówi nic o tym Peterowi. Do opuszczonego domu wchodzi May i gdy zauważa Gwen, ucieka do swojego domu. Peter i Gwen doganiają kobietę i starają się ją uspokoić. Gwen zaczyna wierzyć w to, że wcześniej była martwa. Peter przyznaje się przed ciocią, że jest Spider-Manem.
Po chwili May każe Peterowi i Gwen wynieść się z jej domu. Nagle wchodzi Richard Parker, ojciec Petera. May nie jest zdziwiona jego widokiem i każe mężczyźnie wziąć syna. Peter nie wierzy, że jego tata żyje. Tymczasem Reed tłumaczy Nickowi Fury’emu całe zajście ze Spider-Manem i klonem Petera. Generał dzwoni do bazy, prosi o cały batalion Pajęczych Zabójców i ekipę czyszczącą, bo będzie dużo do sprzątania.
Recenzja
Numer 99 Ultimate Spider-Man przynosi same rewelacje, obok których nie można przejść obojętnie!
To już trzecia część Sagi Klonów w wykonaniu Bendisa. Jak zawsze scenarzysta nie oszczędza Spider-Mana. Pierwszą rewelacją tego komiksu jest klon Petera ze zniszczoną twarzą. Chyba mogę stwierdzić, że jest to ultimate’owa wersja Kaine’a, bo jak na razie wszystko na to wskazuje. Następnym wielkim wydarzeniem jest to, że Peter przyznał się swojej cioci do bycia Spider-Manem, a jeszcze większym jest jej reakcja na tę wiadomość. Nigdy nie spodziewałbym się tak ostrej May, przyjęła to zupełnie inaczej niż jej odpowiedniczka ze zwykłego uniwersum Marvela.
Z wielkich wydarzeń pozostał tylko powrót zza grobu ojca Petera, Richarda i ponownie niespodziewana reakcja cioci May. Wszystko wychodzi na to, że May przez cały czas ukrywała to, że mężczyzna żyje. Pozostają pytania: po co i dlaczego? A może May i Richard są klonami? Komiks pełen rewelacji. Rysunki jak zwykle rewelacyjne, a to dlatego, że wyszły spod ręki Bagley’a.
Podsumowując, wielkie wydarzenie goni jeszcze większe wydarzenie. Numer tak dobry, jakiego dawno nie czytałem. To jest właśnie Ultimate Spider-Man, którego mi brakowało. 99 numer stanowi również doskonałą zapowiedź jubileuszowego setnego numeru. Bez wahania stawiam 6 pajączków i polecam.
Ocena:
Autor: Spider-Nik