Ultimate Spider-Man #16
Numer: Ultimate Spider-Man #16
Tytuł: Kraven The Hunter
Wydawnictwo: Marvel Comics 2002
Data wydania: Luty 2002
Scenariusz: Brian Michael Bendis
Rysunki: Mark Bagley
Tusz: Art Thibert & Erik Benson
Kolory: Transparency Digital
Litery: Dave Sharpe
Okładka: Mark Bagley
Asystent redaktora: Brian Smith
Redaktor: Ralph Macchio
Redaktor naczelny: Joe Quesada
Wydawca: Bill Jemas
Cena: $2.25
Przedruk PL: Ultimate Spider-Man, Tom 2
Streszczenie
Hammer Towers. Najwyraźniej gnębiony przez utratę pamięci Otto rozmawia sam ze sobą w gabinecie przemysłowca Justina Hammera, dla którego pracował jako szpieg w Osborn Industries. Otto dochodzi do wniosku, że jest on odpowiedzialny za sabotaż, który doprowadził do wypadku w laboratorium Osborna. Nagle Octavius dostaje ataku furii i obiecując, że zrujnuje życie Justina, rozrywa jego portret swoimi mackami.
Peter ogląda w redakcji „Daily Bugle” program o znanym łowcy, Kravenie Myśliwym. Ben Urich dzwoni do kapitana Stacy’ego, aby zasugerować mu, że za morderstwem kobiety w domu na Racine może stać Otto Octavius. Kapitan nie może rozmawiać, gdyż musi przedyskutować z Gwen jej szkolny incydent z nożem. Ich sprzeczkę przerywa wejście dwóch agentów federalnych, którzy chcą porozmawiać o sprawie Otto Octaviusa.
Słysząc wieści od Robertsona w „Daily Bugle” Peter w kostiumie Spider-Mana udaje się do wieżowca Hammera, by zobaczyć, co tam się stało. Staje się świadkiem rozmowy Sharon Carter i jej partnera, agentów federalnych z S.H.I.E.L.D., z Justinem Hammerem. Wynika z niej, że Octopus uciekł i teraz pała żądzą zemsty na Hammerze. Tymczasem do Nowego Yorku przylatuje Kraven Myśliwy, chcący zapolować na Spider-Mana.
Recenzja
Znowu budowanie napięcia, poznawanie bohaterów i… zero szerokorozumianej akcji. Czy to dobrze, czy źle, każdy niech sobie sam odpowie. Ok, dowiadujemy się, co leży Octaviusowi na sercu, poznajemy mniej więcej jego stan psychiczny, poznajemy Justina Hammera, Kravena Łowcę, agentów S.H.I.E.L.D., relacje między Gwen, a jej ojcem, dlaczego Ock żywi skrajnie negatywne uczucia do Hammera… no ale co z tego, skoro od trzech numerów nie dostajemy nic, poza bardzo dobrym wstępem? Jasne, to ma swój urok – wszak życie Spidey’a to nie tylko śmiganie na pajęczynkach i walki z Goblinami – ale pozostawia niedosyt. Ocena 4.
Ocena: