Ultimate Spider-Man #132
Numer: Ultimate Spider-Man #132
Tytuł: Ultimatum, Part 4
Wydawnictwo: Marvel Comics 2009
Data wydania: Lipiec 2009
Scenariusz: Brian Michael Bendis
Rysunki: Stuart Immonen
Tusz: Wade von Grawbadger
Kolory: Justin Ponsor
Litery: Cory Petit
Okładka: Stuart Immonen
Asystent redaktora: Lauren Sankovitch
Redaktor: Mark Paniccia
Redaktor naczelny: Joe Quesada
Wydawca: Dan Buckley
Cena: $2.99
Przedruk PL: Ultimate Spider-Man, Tom 11
Streszczenie
Brooklyn. Mary Jane, Gwen Stacy, Kitty Pryde i Kong dostają się na dach jednego z budynków, by nie utonąć. Widząc ogromny purpurowy wir, Shadowcat wyraża nadzieję, że Peterowi nic nie jest. Za to mutantka obrywa od MJ, która uważa, że jeśli coś mu się stało, ona będzie temu winna, ponieważ go tam wysłała. Dziewczyna nakazuje Kitty, by zajęła się sprowadzeniem Petera z powrotem, co ta czyni.
Dwa miesiące wcześniej. Sanktuarium Dr. Strange’a. Spider-Man rozmawia ze Stephenem o Daredevilu oraz magicznych przedmiotach. Mistyk prezentuje mu kule Acmantata, która jest swoistym przejściem do wymiaru, gdzie żyją mistyczne stwory, które na wolności zagrażałyby ludziom. Wong pokazuje bohaterowi okno-pieczęć Ancient One, które powstrzymuje magiczne istoty przed ucieczką.
Teraźniejszość. Ze zniszczonego sanktuarium Strange’a wychodzą najróżniejsze stworzenia, Hulk chce je powstrzymać, jednak uderza w budynek, przed czym powstrzymuje go Spider-Man. Nagle dostrzegają, że z nadpękniętej kuli Acmantata wychodzi Strange. Jak się okazuje, Pająk rozpoznaje w nim osobnika, z którym miał już raz do czynienia – to demon koszmarów z Dream Dimension.
Istota powołuje do życia koszmar Hulka, co oznacza, że z ziemi wychodzą martwi ludzie, którzy oskarżają olbrzyma o swoją śmierć. Staje obok Petera i urzeczywistnia jego najgorsze sny, którymi są Złowieszcza Piątka. Spider-Man nie wierzy, że to dzieje się naprawdę, jednak kiedy zostaje rzucony przez Doctora Octopusa o ścianę, traci przytomność. Hordy martwych ludzi obchodzą Hulka, ten nie może sobie poradzić.
Peter w swoim łóżku zostaje obudzony przez wujka Bena, jednak szybko orientuje się, że to nie jest prawda i po chwili budzi się w jakimś pomieszczeniu. Staje przed nim Nightmare, który cieszy się z unikalnych koszmarów Petera i przyznaje, że długo czekał na wolność w tym świecie. Nagle Pająk zostaje zaatakowany przez masę swoich największych przeciwników.
Nieopodal, Spider-Woman dostrzega kulę światła, jest pewna, że tam jest Peter. Obiecała May, że pomoże chłopakowi i chce dotrzymać słowa. W centrum walki zaś Nightmare przybiera inny wygląd i nagle zostaje zaatakowany przez Hulka. Demon ucieka i chowa się w magicznym oku Acmantata, w które Hulk zaczyna uderzać kawałkiem muru. Dochodzi do olbrzymiej eksplozji, którą dostrzegają wszyscy bliscy Petera.
Recenzja
Apokalipsa w apokalipsie, tak można nazwać wydarzenia, które mają miejsce ostatnio w tej serii. Pomimo niebezpieczeństwa, jakie stanowi Magneto i jego wojsko, pojawiają się kolejne niezależne źródła zagrożeń.
Pamiętamy, że z domu Dr. Strange’a zaczęło wychodzić multum stworów, prawdopodobnie z innego wymiaru. Pojawia się wróg Spider-Mana, który po raz pierwszy pojawił się w Ultimate Spider-Man #70. Tutaj widzimy jego cielesną formę. Bendis nie nazwał konkretnie tej postaci, ale znamy ją pod kryptonimem „the nightmare demon from Dream Dimension”. Jak ostatnio, demon walczy, wykorzystując koszmary przeciwnika. Nie jest to ostatnie nawiązanie do poprzednich zeszytów, ponieważ jest tutaj scena opisana „dwa miesiące wcześniej” i jest ona wzięta z historii Ultimate Knights.
Tutaj zatrzymam się na chwilkę, ponieważ piorunujące wrażenie zrobił na mnie koszmar Hulka! Bendis wspaniale wykombinował, czego też może obawiać się najsilniejsza postać na świecie. Hordy zabitych, które niczym zombie ciągną w jego stronę z zamiarem zemsty. Scena rodem z horroru. Seria stała się na moment niezwykle mroczna, co mnie się niezmiernie podoba.
Ubawił mnie też tekst Hulka, w odpowiedzi na słowa Petera:
Spider-Man: Uh, Hulk… Hit that.
Hulk: Don’t tell Hulk what to do.
Fani Pająka mogli się trochę zawieść, że to nie on pokonał demona. Myślę jednak, że każdy z przyjemnością ogląda nieprzerwaną młóckę szarego olbrzyma. Już tłumaczę dlaczego właśnie szarego. Hulk pojawił się po raz pierwszy w Ultimate Marvel Team-Up #2. W tym komiksie walczył ze Spider-Manem, o czym jest mowa w Ultimates #2, więc chronologicznie przygody Bannera śledzimy dalej w tej właśnie serii. W Ultimates #4 Bruce wstrzyknął sobie krew Captaina America z serum superżołnierza, żeby stworzyć grupie wojowników medialnego przeciwnika. Przez to zmienił się nie w zielonego Hulka, lecz szarego. Od tamtej pory był szary.
W miniserii Ultimate Hulk vs. Wolverine pojawił się już jako zielony olbrzym. Również tam zostało wyjaśnione, że Banner na zmianę zmienia się raz to w zielonego, innym razem w szarego Hulka. Oficjalnie jednak ta postać w tym uniwersum jest szara, ponieważ statuetka Ultimate Hulka, która pojawiła się jakiś czas temu na rynku, jest właśnie szara.
Wiemy już, że seria Ultimate Spider-Man będzie zakończona za parę numerów. Dzięki temu czyta się te komiksy z zapartym tchem, gdyż mogą to być ostatnie przygody Petera Parkera. Ten zeszyt sam w sobie nie jest wybitny, lecz ostatnie wydarzenia w tym uniwersum sprawiają szybsze palpitacje serca wszystkim czytelnikom. Ocena: 4 pajączki.
Ocena: