Ultimate Spider-Man #11
Numer: Ultimate Spider-Man #11
Tytuł: Discovery
Wydawnictwo: Marvel Comics 2001
Data wydania: Wrzesień 2001
Scenariusz: Brian Michael Bendis
Rysunki: Mark Bagley
Tusz: Art Thibert
Kolory: Jung Choi
Litery: Richard Starkings & Albert Deschesne
Okładka: Mark Bagley
Asystent redaktora: Brian Smith
Redaktor: Ralph Macchio
Redaktor naczelny: Joe Quesada
Wydawca: Bill Jemas
Cena: $2.25
Przedruk PL: Ultimate Spider-Man, Tom 1
Streszczenie
Peter szuka w Internecie informacji o systemie zabezpieczeń w wieży Fiska i wysyła maila do firmy, która go zaprojektowała. Następnie odbywa w szkole rozmowę z panią psycholog, doktor Bradley, która zadaje mu podejrzane pytania dotyczące Spider-Mana, Harry’ego i potwora, który zaatakował jego szkołę.
Na korytarzu chłopak spotyka Liz Allan, która przeżywa atak na Harry’ego, oraz Mary Jane, którą bezskutecznie próbuje przeprosić.
W domu Peter odbiera maila z Telech System, w którym opisane są informacje o firmie i jej usługach. Tymczasem Kingpin i jego ludzie dyskutują na temat morderstwa Mr. Biga i obecności Spider-Mana w biurze Fiska.
Nocą Pająk zakrada się do budynku Fiska, a konkretnie do pokoju, w którym znajduje się komputer sterujący kamerami budynku. Bohater obezwładnia strażników i zabiera kilka dysków z zapisami kamer. Niestety na miejscu zjawia się obstawa Fiska – Enforcers z Electro na czele.
Recenzja
W tym numerze dzieje się tak dużo, że nie sposób tego opisać w recenzji bez porządnego spoilerowania (a jak wiadomo od tego są streszczenia). Dlatego może tym razem krótko: plan Parkera okazał się być tak szalony, że aż wypalił. Co prawda internetowa prezentacja sprzętu do monitoringu wydaje mi się odrobinkę naciągana, ale dalszy przebieg wydarzeń wynagradza to czytelnikom.
Relacja Peter-MJ – ach, telenowela w dobrym znaczeniu tego słowa. Kingpin – to trzeba zobaczyć na własne oczy. A tajemnicza Dr Bradley? Coś tu śmierdzi konspiracją…
Ogólnie to numer trzyma w napięciu od pierwszej do ostatniej strony, a mimo to nie sposób przeczytać go w pięć minut – tyle czytania. Takie lubię! I na dodatek za miesiąc szykuje się Pajączkowi konkretna bitwa – co z tego wyniknie? Zostańcie z nami!
Ocena: