Numer: The Amazing Spider-Man: Renew Your Vows #17
Tytuł: Fast Times at Midtown High, Part Two
Wydawnictwo: Marvel Comics 2018
Data wydania: Maj 2018
Scenariusz: Jody Houser
Rysunki: Nathan Stockman
Tusz: Nathan Stockman
Kolory: Ruth Redmond
Litery: VC’s Joe Caramagna
Okładka: Nathan Stockman
Redaktor: Heather Antos
Starszy redaktor: Jordan D. White
Redaktor naczelny: C.B. Cebulski
Naczelny dyrektor kreatywny: Joe Quesada
Wydawca: Dan Buckley
Producent wykonawczy: Alan Fine
Cena: $3.99
Przedruk PL: Brak

Streszczenie

W szkolnym teatrze Annie, pytając uczniów o ich przemianę, wkurza dziewczynę imieniem Lacey. Gdy uskakuje przed jej promieniem, zdradza, że również ma supermoce. Reece, drugi z uczniów, stwierdza, że ich eksperyment musiał zmienić też ich nową znajomą. Annie postanawia udawać, że to prawda.

Kiedy emocje opadają, trójka idzie za kulisy teatru, gdzie udzielają się Lacey i Reece. Dwójka przywraca sobie normalny wygląd i tłumaczy Annie, że wykorzystali stary sprzęt nieżyjącego ojca Lacey do swojego eksperymentu. Zwierzają się, że są outsiderami, którzy chcą pomagać ludziom. Annie decyduje się dołączyć do kółka teatralnego, aby mieć na nich oko.

Podczas kolacji Annie zataja przed rodzicami kulisy swego zapisu do kółka w szkole. Po posiłku ojciec wchodzi do jej pokoju i przeprasza ją za dyskomfort, jaki sprawia jej jego praca nauczyciela. Córka przeprasza zaś ojca za to, że omijała go w szkole. Udając, że musi odrobić pracę domową, nie rusza z rodzicami na wieczorny patrol. Chce bowiem znaleźć w sieci kostiumy dla siebie i nowych znajomych.

Na patrolu Peter dzieli się z Mary Jane swoimi przeczuciami, że Annie coś przed nimi ukrywa. Żona wierzy, że jeśli tak jest, to widocznie córka potrafi sobie sama z tym poradzić. Tymczasem Annie, Lacey i Reece projektują sobie kostiumy superbohaterów z kupionych w sklepie materiałów. 10 dni później trio kończy trening na złomowisku. Umawiają się, że ruszą do akcji jutro po szkole. Nazajutrz Annie wpada na korytarzu na ojca, któremu mówi, że idzie na spotkanie z przyjaciółmi.

Po lekcjach trzyosobowa ekipa, w której Annie wyrasta na przywódcę, wypatruje z dachu włamywacza. Zatrzymując mężczyznę, Lacey i Reece napędzają mu niezłego stracha. Parkerówna przekonuje, że jako superbohaterowie nie powinni wzbudzać u innych lęku o swoje życie. Jej towarzysze są jednak bardzo zadowoleni ze swojej pierwszej akcji. Lacey twierdzi, że czas, by zajęli się prawdziwym złoczyńcą. Ku przerażeniu Annie okazuje się, że ich kolejnym celem jest Norman Osborn Jr.

Recenzja

Tworzenie komiksów o rodzinie superbohaterów to na ogół większe wyzwanie niż pisanie scenariuszy z solową postacią. Jody Houser bardzo dobrze wywiązuje się z tego zadania, choć w tym numerze odpuszcza niektóre interesujące wątki, aby dać jak najwięcej miejsca gatunkowi, którego charakter najlepiej oddaje określenie ”teen drama”. Drugi rozdział tej historii to więc lektura rodem ze Spider-Girl, z tym że jej nastoletnia bohaterka, Annie Parker, nie jest kopią May Parker 1 do 1.

Czy to dobrze, że seria idzie w te klimaty? Nie da się ukryć, że to po części skutek decyzji twórców o przeskoku akcji o 8 lat do przodu i zrobieniu z Annie licealistki. Wiadomo, że autorzy tego projektu, jak niemal każdego komiksu, który rozgrywa się w alternatywnym uniwersum, mają wolną rękę, dzięki czemu mogą bawić się konwencją. Nie można tu jednak mówić o stałym trendzie, ponieważ jest to jak na razie tylko idea tej trzyodcinkowej historii, której młodzieżowy styl narzuca już sam tytuł.

Zresztą, kto powiedział, że czytając przygody nastolatki na stronach komiksu, trzeba czuć się jak z magazynem Bravo w ręku? I piszę to z pełnym szacunkiem dla czytelników tego nieistniejącego już dwutygodnika dla młodzieży. Annie jest na tyle interesującą postacią – córką kochającą rodzinę, ale pragnącą większej wolności, superbohaterką z sercem po właściwej stronie, ale szukającą własnej drogi – że można wybaczyć twórcom, iż na te kilka numerów odpuścili sobie mroczny wątek Mister Sinistera.

Tym bardziej że kolejny numer zapowiada się bardzo obiecująco, sięgając po sprawdzony motyw zemsty, który w historii Marvela dał się poznać jako ”ojciec” niejednego super-łotra. Biorąc pod lupę nowych znajomych Annie, widać, że co najmniej jedna osoba z tego grona ma duże zadatki na to, by jeśli nie zejść na dobre na złą drogę, to przynajmniej pobłądzić przed wyjściem na ludzi.

Na pewno komiks zasługuje na pochwałę za scenę rozmowy Petera i Mary Jane podczas patrolu. Zdecydowanie im więcej małżeńsko-rodzinnych interakcji między tą dwójką (wszak córka nie zawsze musi im towarzyszyć), tym większa różnorodność i wyższy poziom całej serii. Zasadniczo chyba jedynym mankamentem komiksu było zbyt szybkie rozładowanie zbudowanego w poprzednim numerze napięcia między ojcem-nauczycielem (Peter) a córką-uczennicą (Annie). Trzeba było ten temat jeszcze trochę pociągnąć. Oby jednak wątek problematycznej pracy Parkera nie wygasł na dobre.

Ocena:

Autor: Dawidos