Spider-Man: Reign #1
Numer: Spider-Man: Reign #1
Tytuł: Book One
Wydawnictwo: Marvel Comics 2007
Data wydania: Luty 2007
Scenariusz: Kaare Andrews
Rysunki: Kaare Andrews
Tusz: Kaare Andrews
Kolory: Kaare Andrews
Litery: Chris Eliopoulos
Okładka: Kaare Andrews
Redaktor: Axel Alonso
Redaktor naczelny: Joe Quesada
Wydawca: Dan Buckley
Cena: $3.99
Przedruk PL: Spider-Man: Władza
Streszczenie
W jakimś zakamarku trójka dzieciaków pisze sprayem na murze. Nagle znajdują ich członkowie nowej brygady zwalczającej przestępczość o nazwie Reign. Stróże prawa zaczynają łapankę. Jedno z dzieci (Troy) dostaje paralizatorem. Pozostałe uciekają. W kwiaciarni pewien siwobrody staruszek zostaje zwolniony przez Mr. Nunziatę za pomyłkę w zamówieniu . Okazuje się, że to Peter Parker. Spacerując, mężczyzna natrafia na ścigających dzieci Reign. Próbuje zainterweniować, jednak obrywa przez przypadek od jednego z żołnierzy. Po udanej łapance Reign odchodzą. Z ukrycia wychodzi dziewczynka, ostatnia z trójki.
Wiadomości w telewizji. W rogu ekranu widnieje napis „DBN”. Okazuje się, że to telewizja ”Daily Bugle”. Reporterka Varr Jones na prośbę prezentera Millera Jansona opowiada o Sieci, nowym wynalazku, który ma chronić miasto. Sala konferencyjna. Całkowicie sflaczały mężczyzna siedzi po jednej stronie stołu a naprzeciwko niego sprawny gospodarz, któremu towarzyszy doradca o nazwisku Saks. Drażniąc się z niezdolnym do żadnego ruchu człowiekiem, burmistrz Waters każe zamknąć go z powrotem w Vault.
W mieszkaniu Peter z ręką w gipsie siedzi przy stole. Nagle zaczyna mówić, że wszystko będzie ok. Nie słysząc odpowiedzi, domaga się jej wrzaskiem. Naprzeciw Parkera, po drugiej stronie stołu, siedzi rudowłosa dziewczyna. Załamany staruszek przeprasza. Na antenie ”DBN” burmistrz przedstawia projekt Sieć i zawiesza czasowo wybory. W tym czasie pewien staruszek z chodzikiem wyzywa mijających go żołnierzy, którzy rozmawiają o okropnościach, jakie jeden nich zrobił złapanemu dziecku (Ben Taykit).
W mieszkaniu Peter ma koszmar. Budzi go młoda MJ. Zaczynają się całować. Słysząc pukanie, budzi się naprawdę i otwiera drzwi. W progu stoi J. Jonah Jameson z chodzikiem. Mówi, że potrzebuje pomocy. Peter trzaska drzwiami przed jego nosem. Załamany JJJ każe znajomemu otworzyć pakunek, który mu zostawił. Sam odchodzi i zaczyna demolować jakiś samochód. Stara się zwrócić uwagę Reign. Po chwili zjawia się funkcjonariusz Karl. Żołnierz każe staruszkowi się uspokoić. W odpowiedzi dostaje chodzikiem. Na pomoc przybywa mu kolega Blasko. Ten dostaje w zęby. Jonah ze strachem w oczach stwierdza, że przeholował.
Peter wyjmuje z paczki swój stary aparat fotograficzny, który zostawił w ”Daily Bugle”. Po bliższym przyjrzeniu się zauważa, że prezent ma oczy. Upuszcza aparat, z którego wylatuje kawałek czarnego materiału. W tym czasie JJJ mocno obrywa od Reign. Ciągle woła Parkera, mając nadzieję, że mu pomoże. W pewnym momencie przybywa człowiek z ręką w gipsie i w czarnej masce Spider-Mana, który szybko radzi sobie z żołnierzami, przypominając sobie, jak kiedyś zrzucił jednego z nich z dachu budynku.
Po wszystkim Peter podchodzi do Jamesona, który mówi, że on i całe miasto potrzebują jego pomocy. W odpowiedzi dostaje pięścią i mdleje.
Recenzja
Seria ma niezły scenariusz, ale te wszystkie brutalne sceny i obrzydliwe gadki strasznie zniechęcają. To wszystko tworzy bardzo ciężki klimat. Peter jest załamany i zmęczony życiem. Przez to wariuje.
Komiks czytało mi się bardzo wolno. Nie ma w nim zbyt dużo rozluźniających walk z super-łotrami, przy których można by było posłuchać żartów Parkera i trochę odsapnąć od gęstego dymu, który wisi nad komiksem. Jedyna walka (Pająk vs. Reign) odbywa się pod koniec lektury. Peter trochę nawet żartuje, jednak Spider-Man, który zrzuca z dachu wysokiego budynku śmiertelnika mi nie pasuje.
Jeżeli jesteś przywiązany do naszego przyjaznego Spider-Mana z sąsiedztwa, to ten komiks może ci nie przypaść do gustu. Moja ocena to 3 pajączki.
Ocena:
Autor: Deadpool92