Spider-Man 2099 #15
Numer: Spider-Man 2099 #15
Tytuł: Civil War 2099: Chapter Three
Wydawnictwo: Marvel Comics 2016
Data wydania: Listopad 2016
Scenariusz: Peter David
Rysunki: Will Sliney
Tusz: Will Sliney
Kolory: Rachelle Rosenberg
Litery: VC’s Cory Petit
Okładka: Francesco Mattina
Redaktor: Charles Beacham
Starszy redaktor: Mark Paniccia
Redaktor naczelny: Axel Alonso
Naczelny dyrektor kreatywny: Joe Quesada
Wydawca: Dan Buckley
Producent wykonawczy: Alan Fine
Cena: $3.99
Przedruk PL: Brak
Streszczenie
2099. W drodze do Asgardu, kwatery głównej S.H.I.E.L.D., lecący w powietrzu agenci Power Pack, którzy mają umówione spotkanie z dyrektor Fury, rozprawiają o etycznej stronie swojej misji. Jack i Katie Power nie są przekonani, czy ściganie superbohaterów walczących z Alchemaxem jest słuszne. Julie Power, liderka drużyny, odpowiada, że takie jest prawo i muszą go przestrzegać.
177A Bleecker Street, Nueva York. Strange pogrąża się w medytacji, aby móc zlokalizować Captain America, której szuka Spider-Man 2099. Zniecierpliwiony Miguel ucina sobie pogawędkę z towarzyszami gospodyni: Daredevilem, który czerpie zdolności ze swego kostiumu, i trzymającą w sekrecie swoje pochodzenie Moon Knight. W końcu Strange odkrywa, że Cap przebywa z mutanką Cerebrą, była działaczką X-Men. O’Hara dowiaduje się, że X-Men, którzy urodzili się ze swoimi mocami, nie obejmują sankcje pod warunkiem, że współpracują z władzami w ściganiu innych metaludzi. Strange obiecuje zaprowadzić Pająka do Cerebry.
Downtown, Nueva York. Cerebra namierza Harolda Mendeza i podaje jego adres Captain America. Radzi jej zachować ostrożność, ponieważ ludzie w kostiumach nie są mile widziani w Central Park West, gdzie mieszka mąż Roberty Mendez. Cap nie boi się jednak samotnej wyprawy w nieznane. Po jej wyjściu z furgonetki Cerebra prosi Hawkeye’a, by śledził superbohaterkę dla jej własnego dobra.
Siedziba S.H.I.E.L.D. Dyrektor Nikola Fury wyznaje współpracownikom z Power Pack, że nie cieszy ją egzekwowanie prawa wobec nielegalnych superbohaterów, które przerodziło się w osobistą obsesję prezesa Alchemaxu. Julie Power odpowiada, że taką mają pracę i muszą się wspólnie wywiązać ze swoich obowiązków. W trakcie narady Fury otrzymuje wiadomość od sierżanta Gallowsa, który po donosie z lokalnego baru namierzył furgonetkę pełną niezarejestrowanych herosów. Fury obiecuje wysłać mu wsparcie.
Downtown. Spider-Man stracą z pojazdu prowadzącego rekonesans Gallowsa. Następnie puka do drzwi furgonetki. Po wzajemnym przywitaniu się Strange ukrywa nieprzytomnego funkcjonariusza Public Eye w samochodzie renegatów. Kiedy Spider-Man słyszy od Cerebry, dokąd i w jakim celu udała się Captain America, postanawia ją dogonić, ale na drodze stają mu Skullfire (Timothy Fitzgerald), Bloodhawk (Lemuel Krug), i La Lunatica (Luna), kolaboranci Alchemaxu z X-Men, którzy każą wszystkim się poddać.
Central Park West. Captain America puka do mieszkania Harolda Mendeza. Po otwarciu drzwi mąż wpada w przerażenie na jej widok, krzycząc, że powinna nie żyć, a on winny jest jej śmierci. Kiedy Roberta pyta go o ich córki, słyszy od Harry’ego szokująca odpowiedź, że przecież nie mieli żadnych dzieci. Mężczyzna nie ukrywa żalu, że wykorzystał żonę w eksperymencie mającym na celu stworzenie super-żołnierza.
Downtown. Działacze ruchu oporu przystępują do walki z X-Men. Hercules przepędza Bloodhawka, Strange siłuje się na moce ze Skullfirem, a idący jej na pomoc Hulk zostaje wzięty z zaskoczenia przez La Lunaticę, którą z kolei chwyta Black Widow. Chcąc zapobiec rozlewowi krwi, Spider-Man chwyta nieprzytomnego Gallowsa i blefuje, że poderżnie mu gardło pazurami, jeśli X-Men nie odpuszczą. Skullfire sugeruje odwrót. La Lunatica nie wierzy w groźby Pająka, ale zanim przechodzi do ataku Cerebra wyłącza jej umysł.
Central Park West. Mass Master (Jack Power), którego wezwał niepostrzeżenie mąż Roberty, wpada do mieszkania Harolda Mendeza i od rzuca się z pięściami na Captain America. Ta decyduje się na ucieczkę, ale po drodze zostaje unieruchomiona przez Energizer (Katie Power). Towarzysząca jej Lightspeed (Julie Power) proponuje dostarczyć „zdobycz” do prezesa Alchemaxu. Liderka teamu melduje o sukcesie zwierzchnikowi, który uważa, że schwytana przybyszka posłuży za przynętę na Spider-Mana. Okazuje się, że szefem Alchemaxu jest Jonah Jameson, który zamierza zemścić się na Pająku za zrujnowane życie.
Recenzja
Wojna domowa w wersji 2099 nabiera tempa. I zaczyna zaskakiwać. Nie tyle formą, bo ta kopiuje znane z kultowego już crossoveru Marvela wzorce, co treścią niosącą ze sobą pewne niespodzianki. Faktem jest, że walki między superbohaterami poddanymi silnej presji ze strony otoczenia i postawionymi przed trudnym dylematem łyka się łatwo i przyjemnie. Nie inaczej jest w tym przypadku.
Wiele scen wykreowanych na potrzeby niniejszego komiksu spożytkowano na umotywowanie zachowania poszczególnych uczestników tego konfliktu. Jak łatwo zauważyć, autor więcej uwagi poświęcił tym kombatantom, którzy opowiedzieli się po stronie uległego wobec biznesu rządu, wychodząc z założenia, że jednostki na usługach cynicznych korporacji powinny jakoś „wytłumaczyć się” przed czytelnikiem. Interesująco rysuje się zwłaszcza stanowisko mutantów w tej wojnie.
Świetne referencje temu numerowi wystawia finał, który odkrywa kolejny element układanki. Kiedy wydawało się, że tożsamość tej akurat postaci stanowi „oczywistą oczywistość”, wykonano fabularną woltę, przypominając czytelnikowi, że w komiksach nigdy niczego nie można być pewnym. Przyznam, że po tej rewelacji wszystko nabiera jeszcze większego sensu, ale pytanie, w jaki sposób doszło do tej roszady, prosi się o odpowiedź, której po prostu musimy się doczekać w ostatnim rozdziale tej opowieści!
Gdybym miał określić, w jakich punktach historia wymaga dopracowania, wskazałbym na batalistyczne sekwencje. Za nami pierwsza bitwa stoczona pomiędzy superbohaterami po obu stronach barykady, ale raczej trudno mówić o niej, że zapiera dech w piersiach. To bardziej „kurtuazyjna” wymiana ciosów. Mam nadzieję, że w finałowym odcinku doczekam się pełnostronicowego kadru, a najlepiej rozkładówki, widowiskowej na tyle, by zasłużenie opatrzyć ją podpisem: „Oto jak wyglądała Wojna Domowa AD 2099”.
Klimat konfliktów rozgrywanych w obrębie społeczności superbohaterów budują generalnie trzy komponenty – motywacje wybierających strony postaci, nieoczekiwane zwroty akcji i spektakularne pojedynki. Na tych dwóch pierwszych płaszczyznach seria z futurystycznym Spider-Manem nie ma się czego wstydzić, ale do pełni szczęścia brakuje jeszcze tego ostatniego składnika. Przekonamy się, czy dołoży go ostatnia część tego komiksu. 5 pajączków.
Ocena:
Autor: Dawidos