Numer: Marvel’s Spider-Man: City At War #1
Tytuł: Brak
Wydawnictwo: Marvel Comics 2019
Data wydania: Maj 2019
Scenariusz: Dennis „Hopeless” Hallum
Rysunki: Michele Bandini
Tusz: Michele Bandini
Kolory: David Curiel
Litery: Travis Lanham
Okładka: Clayton Crain
Redaktor: Mark Basso
Redaktor naczelny: C. B. Cebulski
Naczelny dyrektor kreatywny: Joe Quesada
Wydawca: Dan Buckley
Producent wykonawczy: Alan Fine
Cena: $3.99
Przedruk PL: Brak

Streszczenie

Mieszkanie Petera Parkera. Właściciel zostaje obudzony przez dzwoniący telefon. Na widok komunikatu o oblężeniu Fisk Tower, Peter przebiera się w kostium i rusza na miejsce. W międzyczasie ktoś wsuwa pod drzwi zawiadomienie o nieopłaconym czynszu. W rozmowie telefonicznej z kapitan Watanabe Spider-Man prosi, żeby pozwoliła mu pomóc, w końcu ścigał Kingpina od lat.

Dwadzieścia minut później. We wnętrzu Fisk Tower trwa starcie Pająka z Kingpinem. Nie bez problemów, Spider-Manowi udaje się pokonać Fiska. Tuż przed aresztowaniem, Kingpin oznajmia, że bez niego miasto upadnie w ciągu miesiąca. Peter dostaje telefon od swojego szefa – doktora Otto Octaviusa. Ten rozpoczyna testowanie swojego nowego wynalazku, specjalnej uprzęży. Następuje nagłe przeciążenie, na szczęście na miejscu pojawia się spóźniony Peter, który odłącza zasilanie. Otto jednak pozostaje optymistą, mówiąc, że są blisko celu.

Śródmieście. Miles Morales jedzie z ojcem do szkoły. Po odsłuchaniu komunikatu o napadzie Shockera na bank, Jefferson Davies jako gliniarz, zostawia syna na przystanku i rusza na miejsce. W banku Spider-Man pokonuje Shockera, który zdawał się jednak działać nie z własnej woli, a ze strachu przed tajemniczą grupą – „Demonami”.

Później. Otto przyłapuje Petera pracującego nad swoim kostiumem w laboratorium. Zakłada on, że Parker wykonuje tylko sprzęt dla Spider-Mana. Po odesłaniu pracownika do domu, sam siada do projektowania usprawnień stroju, stwierdzając jednocześnie, że jest bardzo dumny ze swojego protegowanego.

Mary Jane Watson prowadzi dochodzenie dla Daily Bugle w sprawie Wilsona Fiska. W muzeum, które do niego należy trafia na dokument dotyczący projektu „Devil’s Breath”. Z tajemniczym projektem związek zdaje się mieć burmistrz Norman Osborn. W tym samym czasie budynek atakuje grupa Inner Demons, których powstrzymuje Spider-Man w nowym stroju projektu Octaviusa. Nie udaje się jednak zatrzymać dokumentu, który został zabrany przez napastników. MJ i Peter nie ukrywają jednak radości na ponowne spotkanie po dłuższej przerwie.

W przytułku dla bezdomnych F.E.A.S.T. trwa przyjęcie z okazji 5 rocznicy pracy May Parker. Właściciel firmy, Martin Li z całego serca dziękuje jej za trud i zaangażowanie. Obecny na przyjęciu Peter nie ma pojęcia, że Li to jednocześnie przywódca Inner Demons, którzy chwilę wcześniej oddali mu kradzione dokumenty.

Recenzja

Dla osoby, która spędziła kilkadziesiąt godzin przy grze „Marvel’s Spider-Man” od studia Insomniac, fabuła tej mini-serii na pewno nie okaże się żadnym zaskoczeniem. Zaliczam się do tej grupy osób. Patrzę jednak na nią jako pewnego rodzaju uzupełnienie, wiadomo, że w komiksie można poświęcić więcej czasu na ukazanie wewnętrznych dylematów i przemyśleń Spider-Mana i innych postaci, co w grze oczywiście ustępowało miejsca rozgrywce.

Twórcy zapowiadają, że w serii ukażą się dodatkowe sceny i motywy nieobecne w grze, i to daje powody do tego, aby czekać na następne numery. Uważam jednak, że mimo wszystko bez znajomości gry czytelnik może czuć się trochę nie tyle zagubiony, co pośpieszany, bo akcja przeskakuje od sceny do sceny szybko i nagle. Jest też pełno dziwnych skrótów, choćby na samym początku, kiedy akcja od razu przeskakuje do finału starcia z Kingpinem, pomijając całą drogę Spider-Mana przez oblężone Fisk Tower.

Bardzo podobają mi się za to rysunki, które mają ten nowoczesny, kreskówkowy vibe objawiający się prostym, acz ekspresywnym rysowaniem twarzy. Bardzo zyskują jednak przy scenach akcji, bo aż czuć całą dynamikę i szybkość wydarzeń, zresztą, tak jak w grze.

Ogółem, czyta się miło, czekam na to, co twórcy zaproponują odnośnie tego obiecywanego rozwinięcia wątków z gry. Na zachętę, oceniam na czwórkę.

Ocena:

Autor: Daniello