Numer: Marvel Adventures: The Avengers #3
Tytuł: Finding Zemo
Wydawnictwo: Marvel Comics 2006
Data wydania: Wrzesień 2006
Scenariusz: Jeff Parker
Rysunki: Manuel Garcia
Tusz: Scott Koblish
Kolory: Val Staples
Litery: Dave Sharpe
Okładka: Aaron Lopresti
Asystent Redaktora: Nathan Cosby
Redaktor: Mark Paniccia
Redaktor naczelny: Joe Quesada
Wydawca: Dan Buckley
Producent wykonawczy: Alan Fine
Cena: $2.99
Przedruk PL: Marvel Komiks #3

Streszczenie

Avengers oglądają film, w którym Captain America pokonuje Barona Zemo. Po projekcji filmu Captain odbiera nagrodę za bronienie wolnego świata. Jednak, gdy bierze do rąk statuetkę – wydobywa się z niej gaz usypiający, a do budynku wpada Baron Zemo we własnej osobie. Jego robot oślepia Avengers, po czym Baron porywa Capa i ucieka.

W siedzibie Avengers Tony Stark pokazuje na mapie miejsca, z których otrzymał sygnały tuż po ataku Zemo. Avengers decydują się na pierwszy sygnał i wyruszają po Capa.

W swojej kryjówce Baron opowiada uwięzionemu Rogersowi, że dzięki niemu stworzy super-żołnierzy. Kiedy dziwne odgłosy odwracają uwagę Zemo i jego robotów, Cap uwalnia się i atakuje jednego robota. Drugiego niszczy Wolverine, który nagle pojawia się na scenie walki, a tuż po nim Spider-Man. Tymczasem na zewnątrz Storm i Iron-Man również walczą z robotami Zemo. Gdy Baron zauważa, że przegrywa posiłkuje się swoim najwiękrzym robotem War-Walkerem Omegą. Jednak War-Walker to robot sterowany przez Giant-Girl, która szybko chwyta Barona Zemo. Łotr okazuje się być wnukiem prawdziwego Barona.

Recenzja

Marvel Adventures: Avengers #3 poprawia się. W sumie nieznacznie, ale pewne rozwiązania zastosowane w tym numerze cieszą czytelnika. Najważniejszą różnicą w stosunku do poprzednich komiksów z tej serii jest bardziej zaskakująca fabuła. Przede wszystkim chodzi tu ciekawy poczatek i zakończenie. Te elementy są zdecydowanie bardziej oryginalne w porównaniu do poprzednich numerów, gdzie panowała zasada 90% akcji, 10% rozwinięcia fabuły. Już w numerach #1 i #2 było sporo niezłego humoru, a obecny jest pod tym względem jeszcze lepszy.

Teksty Wolverine’a i Spider-Mana są momentami naprawdę dobre. Co mi się przede wszystkim nie podoba? Storm przewodnicząca grupie w momencie nieobecności Capa. W Avengers nie podoba mi się taka sytuacja. Jeżeli chodzi o stronę wizualną to nadal ten sam w sumie wysoki poziom. Jak komuś przypadły do gustu dwa poprzednie numery ten powinien okazać się jeszcze lepszy. 3 i pół pajączka.

Ocena:

Autor: Rządło