komiksy: 2064 komiksy polskie: 199 seriale animowane: 112 biografie: 59

Wielka Kolekcja Komiksów Marvela #68

Wielka Kolekcja Komiksów Marvela #68Numer: Wielka Kolekcja Komiksów Marvela #68
Tytuł: The Amazing Spider-Man: Nigdy Więcej Spider-Mana!
Wydawnictwo: Hachette Polska Sp. z o.o. 2015
Data wydania: Lipiec 2015
Scenariusz: Stan Lee z Larry Lieber (tekst) i Ernie Hart (tekst)
Rysunki: Jack Kirby, Steve Ditko, Don Heck, Bill Everett
Tusz: George Klein, Dick Ayers, Paul Reinman, Steve Ditko, Don Heck, George Roussos, Sol Brodsky
Kolory: brak informacji
Litery: Rui Alves
Okładka: Jack Kirby
Redaktor: Tomasz Sidorkiewicz, Wojciech Abram
Redaktor naczelny: Christine Meyer
Tłumacz: Sebastian Smolarek
Cena: 39,99 zł

Opis

Zapraszamy do podróży w szalone lata sześćdziesiąte XX wieku. Odkryjcie początki najsłynniejszych marvelowskich herosów. W tym albumie znajdziecie niezwykłe historie stworzone przez Stana Lee, Jacka Kirby’ego i innych klasyków komiksu.

Zawartość
  • Fantastic Four #1

    Fantastic Four #1 #44 Listopad 1961

  • Tales To Astonish #27

    Tales To Astonish #27 Styczeń 1962

  • The Incredible Hulk #1

    TheIncredible Hulk #46 Maj 1962

  • Amazing Fantasy #15

    Amazing Fantasy #15 Sierpień 1962

  • Tales Of Suspense #39

    Tales Of Suspense #39 Marzec 1963

  • Tales To Astonish #44

    Tales To Astonish #44 Czerwiec 1963

  • The X-Men #1

    The X-men #1 Wrzesień 1963

  • The Avengers #1

    The Avengers #1 Wrzesień 1963

  • The Avengers #4

    The Avengers #4 Marzec 1964

  • Daredevil #1

    Daredevil #1 Kwiecień 1964

 

Dodatki

• Wstęp od Marco M. Lupoi (1 strona)
• Historia Marvela: Pierwotna okładka Amazing Fantasy #15 (1 strona)
• Historia Marvela: Merry Marvel Marching Society (1 strona)
• Historia Marvela: Początki Marvel Comics (2 strony)
• Polecane Lektrury – 6 polecanych komiksów związanych w jakiś sposób z Początki Marvela: Lata Sześćdziesiąte (1 strona)

Recenzja

Żaden film, żadna kreskówka, żaden współcześnie oparty na oryginale komiks nie przedstawi Tobie, drogi czytelniku, początków superherosa lepiej niż wydane lata temu komiksy. Dzięki Wielkiej Kolekcji komiksów mamy okazję zapoznać się z początkami największych herosów Marvela. I, żeby było zabawniej za wszystkie te poniżej przedstawione historie odpowiada jeden scenarzysta, wizjoner swoich czasów: Stan Lee.

Na sam początek poznajemy historię narodzin pierwszej rodziny Marvela: Fantastycznej Czwórki. Z zeszytu dowiemy się jakie były motywacje bohaterów oraz z kim przeżyli pierwszą potyczkę. Zdradzę, że był to Moleman. Idąc dalej dostajemy jedną z historii z zeszytu Tales to Astonish #27. Tutaj poznamy Hanka Pyma – pierwszego Ant-Mana, czyli krótką opowieść narodzin tego nowego wówczas superherosa.

Na kolejnych stronach dowiemy się jak powstał Hulk, jak wyglądały jego pierwsze chwile, a także poznamy pierwszego przeciwnika sałaty Marvela (choć tutaj nie można być do końca pewnym koloru) jakim jest: (i tutaj zaskoczenie, dla tych co nigdy nie czytali Incredible Hulk #1) Gargulec.

Przechodzimy do najważniejszej, z naszego punktu widzenia, części tego tomu. Czas na jedną z historii zawartych w Amazing Fantasy #15. To właśnie w tej krótkiej, zaledwie jedenasto-stronnicowej opowieści młody Peter Parker staje się bohaterem. Tej historii raczej nie trzeba żadnemu fanowi przedstawiać. Wcześniej mieliśmy możliwość przeczytania jej na łamach Essential: The Amazing Spider-Man, Tom 1 od Mandragory, ale było to w czerni i bieli. Tutaj mamy zremasterowane wydanie.

Zabawne, że po wydaniu Amazing Fantasy #15 nikt nie przypuszczał, że redakcja zostanie zalana prośbami o kontynuowanie przygód tej postaci i stanie się jednym z najbardziej rozpoznawalnych (obok Supermana i Batmana) superherosów.

Nawet nie doszliśmy do połowy tomu, a już za nami mnóstwo wrażeń i narodzin historycznych postaci. Przed nami jedna z wielu opowieści zamieszczonych w zeszycie Tales Of Supsense #39. Numer przedstawia nam narodziny Iron Mana. Warto zwrócić uwagę kto w tym czasie odpowiedzialny jest za porwanie Starka. Problem dotyczy wojny w Wietnamie. Z czasem, gdy opowiada się tą historię na nowo zmienia się porywaczy, by byli bardziej na czasie (w znaczeniu toczonych wojen z Ameryką).

Tu po Iron Manie wracamy do Ant-Mana, by przekonać się w jakich okolicznościach narodziła się Wasp, Poznajemy ich pierwszą wspólną misję, by na kolejnych stronach odwiedzić pierwszy numer najsłynniejszych mutantów. Drużyna Xaviera zwana X-Men, kto nie czytał, lepiej by się z tym zeszytem zapoznał.

Po jednej drużynie przychodzi czas na kolejną: Avengers w składzie: Thor, Hulk, Iron Man, Ant-Man i Wasp. Jeśli zastanawialiście się dlaczego w pierwszym filmie o Avengers głównym przeciwnikiem był Loki, to nie szukajcie daleko odpowiedzi. Scenarzyści postawili na tą postać, dla tego, bo tutaj również jest on pierwszym przeciwnikiem tej drużyny i niejako przyczynił się do stworzenia Mścicieli.

Nie odchodzimy daleko, bo kolejny przedruk dotyczy również numeru Avengers i przedstawia nam dopełnienie składu drużyny o legendę: Kapitana Amerykę znalezionego w bryle lodu. Jednakże okoliczności całego zajścia są nieco inne niż w późniejszych wersjach jest to przedstawiane. Przechodząc dalej, otrzymujemy narodziny kolejnej kultowej postaci – Daredevila. To już ostatnia historia w tym opasłym tomie.

Za większość grafiki w prezentowanych w tu zeszytów odpowiada Jack Kirby, ale znajdą się też inni. Pewnie zostanę znienawidzony, ale uważam, że Steve Ditko wcale nie należy do najlepszych rysowników tego tomu. Wręcz wypada dość blado. Zdecydowanie moim faworytem tutaj będzie Kirby, którego rysunki są najbardziej wyraźne i dynamiczne spośród pozostałych.

Lekturą tych wszystkich komiksów można się trochę zmęczyć. Takie komiksy to oprócz narodzin legendarnych postaci, także dobra lekcja historii komiksu. Kiedyś zaufanie do czytelnika nie było tak duże jak dzisiaj. Każdy kadr był opisywany przez narratora lub bohatera danego kadru. Masa niepotrzebnego i niejako oczywistego tekstu. Sama budowa strony również uległa przez lata przemianom. Czy choćby ilość kadrów. Można zaobserwować jak wyglądały komiksy w tamtych latach, jak były pisane, a także porównać je pod wspomnianymi względami z późniejszymi oraz dzisiejszymi komiksami.

Na sam koniec dostajemy jeszcze kilka ciekawostek. Z jedną warto się w szczególności zapoznać: historia Marvela i to sprzed Fantastic Four #1. Masa ciekawych informacji na temat wydawnictwa.

Bardzo się cieszę, że taki tom został wydany, aż dziwne, że ma numer 68, a nie dużo wcześniejszy. Zremasterowane, stare, kultowe historie, z których dziś głównie kino czerpie całymi garściami wprowadzając unowocześnienia i dopasowując je do obecnych czasów. Tom jest całkiem gruby, co działa oczywiście na jego plus. Myślę, że każdy prawdziwy fan Marvela (nie tylko Spider-Mana) powinien go mieć na swojej półce z komiksami. Jak dla mnie 6 pajączków.

Ocena:

Autor: Spider-Nik

Wielka Kolekcja Komiksów Marvela #68 Wielka Kolekcja Komiksów Marvela #68 Wielka Kolekcja Komiksów Marvela #68


Related Articles

About Author