komiksy: 2053 komiksy polskie: 199 seriale animowane: 112 biografie: 59

Venom, Tom 2

Venom, Tom 2Numer: Venom, Tom 2
Tytuł: brak
Wydawnictwo: Story House Egmont 2022
Data wydania: Lipiec 2021
Scenariusz: Cullen Bunn, Donny Cates, Frank Tieri, Ryan Stegman
Rysunki: Iban Coello, Alberto Alburquerque, Roberto Poggi, Juan Gedeon, Juanan Ramirez, Danilo S. Beyruth, Kyle Hotz, Joshua Cassara
Tusz: Iban Coello, Alberto Alburquerque, Roberto Poggi, Juan Gedeon, Juanan Ramirez, Danilo S. Beyruth, Kyle Hotz, Joshua Cassara
Kolory: Andres Mossa, Jesus Aburtov, Felipe Sobreiro, Cris Peter, Dam Brown, Matt Yackey, Andrew Crossley, Carlos Cabrera, Jay David Ramos
Litery: Dariusz Ziach
Okładka: Kyle Hotz i Jose Villarrubia
Redaktor: Alicja Szymańska, Małgorzata Kuśnierz, Kamil Śmiałkowski
Redaktor naczelny: Marcin Surowiecki
Wydawca: Martin Dusseldorp
Tłumacz: Zofia Sawicka
Cena: 79,99 zł

Opis

Venom dołącza
do Wojny Światów!

Eddie Brock, rozdizelony ze swoim komicznym symbiontem, wraca do Nowego Jorku, gdzie zaskakuje go inwazja armii nie z tego świata. Czy ulegnie elfickim wiedźmom, które zaoferują mu klejnot zdolny spełnić najgłębsze pragnienia? Tak czy inaczej czekają go kolejne kłopoty: tajemnicza sekta próbuje wskrzesić Carnage’a, seryjnego mordercę i arcywroga Venoma. Eddie nie ma jak się przed nim bronić – jego symbiont stracił głos i osobowość. Czy mimo to zdoła ocalić siebie… i swojego syna?

Zawartość

 

Dodatki

• galeria okładek (8 stron)

Recenzja

Egmont kontynuuje wydawanie Venoma, a przemodelowanie historii symbiontów trwa w najlepsze. Do tego przygotowanie do większego wydarzenia również idzie pełną parą.

W tym tomie całkiem sporo się dzieje. Zaczynamy od wycieczki do Vietnamu, gdzie dowiadujemy się o tajnej misji SHIELD w której uczestniczył Logan, a całość dotyczyła eksperymentów na smoczym symbioncie, którego poznaliśmy w pierwszym tomie. Widać, że scenarzysta ma zamysł na zbudowanie całkiem nowej mitologii dotyczącej tych stworzeń.

Zaraz potem przechodzimy do historii, która większego znaczenia nie ma. Ani dla Venoma, ani dla Wojny Światów – eventu Marvela (War Of The Realms). Eddie staje się na chwilę ponownie Venomem, ale nie takim jakiego znamy, a magicznym. Zamiast symbionta jest magia, która spełnia życzenia. Jakoś takie przedmioty mi się nie kleją. Mając w posiadaniu takie kryształy „na życzenie” armia Malekitha mogłaby być niepokonana, a jednak wiedźma w swoim dziwnym zamyśle daje go Eddiemu mając nadzieję, że ten stanie przeciwko Ziemii? Gdzie tu sens? Gdzie logika tego eksperymentu? Te kilka zeszytów będących częścią drugiego tomu, jest po prostu kiepskie. Typowe nastawienie na efekciarstwo bez sensownego przekazu. Nie popycha ani wątku Eddiego ani relacji z jego synem. Ot zwykła rozróba na potrzeby większego wydarzenia.

Zaraz potem przechodzimy do meritum, a mianowicie, wskrzeszenie Carnage’a. Trzeba przyznać, że wyszło dość brutalnie i obrzydliwie. Wyciąganie z nosa jakichś symbiontycznych gilów, wyrywanie kręgosłupów i kanibalizm Cletusa. Brzmi co najmniej dziwnie. Rysunki są również całkiem graficzne pod tym względem. Całość prezentuje się jednak zgrabnie. W dodatku dostajemy postać, o której dawno nie słyszeliśmy – Doppelganger i Shriek w rolach kapłanów.

Przyznam, że długo zabierałem się za ten tom. Jakoś wolę starego dobrego Venoma, a jego nowo-pisana historia jakoś mnie nie porusza. Fakt, że stanowi znaczne odświeżenie rasy symbiontów i można nią się cieszyć. Jednak jakiegoś elementu mi brakuje. No i jeszcze zostaje ten nieszczęsny symbiont w postaci psa? Tego zamysłu to już w ogóle nie mogę ogarnąć. Zaliczając wzloty i upadki w tym tomie wyszło średnio, tak z 3,5 pajączka. W każdym razie, zapowiada się ciekawa krucjata Carnage’a.

Ocena:

Autor: Spider-Nik

Venom, Tom 2 Venom, Tom 2 Venom, Tom 2


Related Articles

About Author