Ultimate Spider-Man #5
Numer: Ultimate Spider-Man #5 (5/2002)
Tytuł: Z wielką siłą
Wydawnictwo: Fun Media 2002
Data wydania: Lipiec 2002
Scenariusz: Brian Michael Bendis
Rysunki: Mark Bagley
Tusz: Art Thibert & Dan Panosian
Kolory: Jung Choi
Litery: Richard Starkings & Troy Peteri
Okładka: Mark Bagley
Redaktor: Arkadiusz Wróblewski
Redaktor naczelny: Marcin Rustecki
Wydawca: Beata Tevnell
Tłumacz: Arkadiusz Wróblewski
Cena: 4,90 zł
Opis
Biedny Peter Parker. Pragnął jedynie przebrnąć przez koszmar szkoły średniej.
Ale wszystko się zmieniło podczas wycieczki szkolnej do Osborn Industries, przedsiębiorstwa należącego do potężnego biznesmena i naukowca, Normana Osborna. Ponieważ właśnie na tej wycieczce Petera ukąsił pająk.
Och, nie był to zwyczajny pająk. Temu okazowi, o czym Peter nie wiedział, wstrzyknięto dawkę tajnego specyfiku, Oz. Osborn przeprowadzał na nim eksperyment, pragnąc stworzyć rewolucyjny, cudowny środek. Chciał dzięki niemu zdobyć naukową nieśmiertelność.
Młody Peter odkrył wkrótce, że posiada niewiarygodną siłę i prędkość. Chłopak mógł z łatwością unieść samochód i nim cisnąć. Rozwinął w sobie szósty (pajęczy) zmysł, ostrzegający go przed niebezpieczeństwem. A co najbardziej niewiarygodne potrafił chodzić po ścianie!
Ale Peter nie wie, do kogo się zwrócić. Nie wie, jak jego bliscy zareagują na wiadomość, że zmienił się w cudaka.
Nie wie również, że Norman Osborn, który przypadkiem jest ojcem jednego z przyjaciół Petera, wie o wypadku w fabryce i pilnie śledzi zachodzące w chłopcu zmiany.
Peter z trudem radzi sobie z nowo odkrytą mocą. Zmuszony do bójki w szkole przypadkiem rani klasowego prowodyra, Flasha Thompsona. Rodzice Flasha grożą pozwaniem rodziny Petera do sądu, co stawia jego opiekunów, kochającą ciotkę May i wuja Bena, w trudnej sytuacji finansowej.
Ale Peter przekonuje się, że jego nowa moc niesie też ze sobą pewne korzyści. Już nie musi grać roli klasowej ofermy. Zaczyna zadziwiać jako nowy zawodnik szkolnej drużyny koszykówki i przyjaźni się z popularnymi dzieciakami. Poza tym w przebraniu bierze udział w amatorskich zawodach zapaśniczych, dzięki czemu udaje mu się zebrać nieco pieniędzy dla niczego nie podejrzewających opiekunów.
Zadziwiony pokazem pajęczej mocy, organizator zapasów zaprasza tajemniczego Spider-Mana na ring. Oto rodzi się zdumiewający Spider-Man, który natychmiast staje się sensacją walk zapaśniczych.
Tymczasem Norman Osborn uznaje wypadek Parkera za jedno z największych odkryć naukowych wszechczasów. Mając w Peterze ludzkiego królika doświadczalnego związku Oz, Norman postanawia wstrzyknąć sobie czystszy roztwór cudownego środka.
Ale coś poszło straszliwie nie tak…
Zawartość
-
Ultimate Spider-Man #4
Luty 2001
Recenzja
Eksperyment przeprowadzony na Normanie Osbornie okazuje się tragiczny w skutkach. Równie wielka tragedia dotyka Petera Parkera, który po powrocie do domu zastaje czekające tam radiowozy policyjne…
Wow, sporo emocji jak na jeden i to 22-stronicowy komiks. Po pierwsze, katastrofa w laboratorium Osborn Industries. To, co narodziło się w wyniku tego wypadku, wpłynie na życie Petera Parkera i to podwójnie! Po drugie, pamiętna scena zignorowania przez Petera złodzieja. W tej wersji jest to bandyta napadający na sklepikarza. Osobiście wolałem „starszy” motyw, ale i jego wariant można zaakceptować. I po trzecie, świetna scena końcowa, kiedy to Peter widzi zaparkowane przed domem radiowozy. Rysownik na kolejnych kadrach zbliża się coraz bardziej ku przerażonej twarzy chłopaka. Naprawdę znakomicie to wygląda.
Oczywiście, tak jak w przypadku poprzednich numerów, wielkich zaskoczeń w tym komiksie nie ma (na nie przyjdzie jeszcze pora), ale zdecydowanie warto mieć ten komiks w swojej kolekcji. Bo jak można pominąć kontynuację odrodzonej w tak rewelacyjnym stylu legendy?
Ocena:
Autor: Dawidos