Ultimate Spider-Man, Tom 4
Numer: Ultimate Spider-Man, Tom 4
Tytuł: Brak
Wydawnictwo: Egmont 2019
Data wydania: Lipiec 2019
Scenariusz: Brian Michael Bendis
Rysunki: Mark Bagley
Tusz: Art Thibert
Kolory: Transparency Digital i J.D. Smith
Litery: Dariusz Ziach
Okładka: Mark Bagley
Redaktor: Urszula Drabińska, Kamil Śmiałkowski
Redaktor naczelny: Małgorzata Wnuk
Wydawca: Martin Dusseldorp
Tłumacz: Marek Starosta
Cena: 99,99 zł
Opis
Miłość, rodzina i… wybuchowi wrogowie!
Co zrobić z mutantem, który jest tak zachwyconyy swoimi mocami, że popisując się nimi, popada w konflikt z prawem? Peter Parker chciałby go powstrzymać, ale… nie może znaleźć swojego kostiumu. Cóż… Życie superbohatera to nie jest bułka z masłem. Na szczęście z pomocą Pająkowi przybywa delegacja X-Men!
Spider-Man wpada też w oko Czarnej Kotce. Ponętna złodziejka ostrzy sobie na niego pazurki, ale kiedy udaje jej się przechwycić tajemniczą tabliczkę, której pożąda Kingpin, razem z Pająkiem muszą sie zmierzyć z samą Elektrą.
Zawartość
Ultimate Spider-Man #40
Lipiec 2003
Ultimate Spider-Man #41
Lipiec 2003
Ultimate Spider-Man #42
Sierpień 2003
Ultimate Spider-Man #43
Wrzesień 2003
Ultimate Spider-Man #44
Październik 2003
Ultimate Spider-Man #45
Listopad 2003
Ultimate Spider-Man #47
Grudzień 2003
Ultimate Spider-Man #48
Grudzień 2003
Ultimate Spider-Man #49
Styczeń 2004
Ultimate Spider-Man #50
Luty 2004
Ultimate Spider-Man #51
Luty 2004
Ultimate Spider-Man #52
Marzec 2004
Ultimate Spider-Man #53
Kwiecień 2004
Dodatki
• Galeria szkiców autorstwa Marka Bagley’a (9 stron)
• Zapowiedź kolejnego tomu (1 strona)
Recenzja
Kolejny, bo już czwarty, gruby tom Ultimate Spider-Man od Egmont za nami. Tym razem porcja X-Menów, debiut Czarnej Kotki oraz gościnnie Elektra, której pierwsze wystąpienie znajdziemy w mini-serii Ultimate Daredevil and Elektra.
Nie da się ukryć, że jest to najbardziej przegadany tom do tej pory. Pełen dialogów i monologów pokazujących uczucia herosów i postaci drugoplanowych. Znajdziemy nawet wzmiankę o tym jak z tym wszystkim radzi sobie ciocia May – i to na kilku stronach. Zaczynamy jednak świeżym wytworem Bendisa, który przywędrował do nas z Latverii. Nazwa tego państwa w uniwersum Ultimate jeszcze nie gościła na łamach Uniwersum Ultimate, gdyż debiut Fantastycznej Czwórki miał miejsce później. Wracając do przybysza, to ma na imię Geldoff i w czasach wydania oryginału nie miał swojego odpowiednika w głównym uniwersum.
Wszystkie zdarzenia doprowadzają Spider-Mana do spotkania ze swoją fanką w drużynie X-Men, Kitty Pryde. Bendis ma co do mutantki plany, ale nie są one uwydatnione w tym tomie na tyle, by o nich teraz pisać. Warto mieć jednak tą postać na uwadze.
Kolejnym wątkiem komiksu jest następne starcie z Kingpinem i jego Enforcers oraz debiut Black Cat. Bendis świetnie przedstawia frustrację spowodowaną wyjściem Fiska na wolność, która udziela się Peterowi także w życiu prywatnym. Do tego u Mary Jane też nie najlepiej się dzieje. A na domiar wszystkiego Pająk próbuje nie wdać się w romans z Czarną Kotką. Choć, kto wie co by z tego wynikło, gdyby nie Elektra. Całość dopełnia świetne zakończenie, które pokazuje Kingpina od innej strony i przedstawia jego siłę napędową.
Czy ja w ogóle muszę coś dodawać o stronie graficznej, za którą odpowiada Mark Bagley? No może tyle, że spośród innych projektów kostiumu Black Cat wybrał najlepszy. Pozostałe możemy podejrzeć na dołączonych stronach ze szkicami. Bardzo fajnie prezentują się również pozostałe postaci płci pięknej: Mary Jane, X-Men (albo raczej X-Women) oraz Elektra.
Podsumujmy, Komiks wciąż wciąga, a przecież mamy już czwarty tom. Przyznam, że topornie szło przebrnięcie przez część ze spowiedzią May. Trochę dużo dialogów, które nie zawsze musiały czemuś służyć. Ogólnie oceniam komiks na 5 pajączków, bo defektów nie ma, ale mógł być lepszy.
Ocena:
Autor: Spider-Nik
