Superbohaterowie Marvela #1
Numer: Superbohaterowie Marvela #1
Tytuł: Spider-Man
Wydawnictwo: Hachette Polska Sp. z o.o. 2017
Data wydania: Styczeń 2017
Scenariusz: Stan Lee, J. Michael Straczynski
Rysunki: Steve Ditko, John Romita Jr., John Romita Sr.
Tusz: Steve Ditko, Scott Hanna
Kolory: Steve Ditko, Avalon Studios: Dan Kemp, Matt Milla
Litery: Anailil, Rui Alves
Okładka: J. Scott Campbell
Redaktor: Jakub „qba” Jankowski
Tłumacz: Mateusz Jankowski
Cena: 14,90 zł
Opis
Po ugryzieniu przez radioaktywnego pająka Peter Parker zyskał wielką moc i stał się niesamowitym Spider-Manem. Za pomocą swoich pajęczych zdolności i urządzeń do strzelania siecią, Spider-Man broni ulic Nowego Jorku przed złoczyńcami takimi jak Dr Octopus, Jaszczur, czy Zielony Goblin. W tym zbiorze poznacie historię pajęczego herosa: jego pierwszy występ, ale również jedną z najlepszych współczesnych przygód o Spider-Manie Wszystkiego najlepszego oowieść, która zabiera Petera w niebezpieczną podróż po jego przeszłości… i przyszłości.
Zawartość
Amazing Fantasy #15
Sierpień 1962
The Amazing Spider-Man Annual #1
1964
The Amazing Spider-Man #57
Październik 2003
The Amazing Spider-Man #58
Listopad 2003
The Amazing Spider-Man #500
Grudzień 2003
The Amazing Spider-Man #501
Styczeń 2004
The Amazing Spider-Man #502
Luty 2004
Dodatki
• Wstęp od Ed Hammond (1 strona)
• Galeria Złoczyńców (1 strona)
• Za kulisami: Powstanie Spider-Mana (2 strony)
• Top 5 walk Spider-Mana (2 strony)
• Spider-Stroje (2 strony)
• Krótka Historia Spider-Mana (6 stron)
• Polecane Lektury – 4 polecane komiksy (1 strona)
Recenzja
Przed nami pierwszy tom nowej kolekcji Hachette Polska Sp. z o.o. Kierowanej do polskich czytelników komiksów Marvela. Tym razem na tapet brane są poszczególne postaci, a nie tak jak to miało miejsce w Wielkiej Kolekcji Komiksów Marvela – znane i lubiane historie.
Zacznijmy od tego, że w chwili rozpoczęcia wydawania tej kolekcji, WKKM wciąż jest wydawane, a to oznacza spore obciążenie portfela dla komiksomaniaków, którzy z chęcią wydadzą pieniądze na obie kolekcje. Tutaj również zbieramy łączony grzbiet, będący panoramą autorstwa Adiego Granova. Zapowiada się całkiem spora ładna kolekcja.
Na pierwszy rzut ponownie trafił Spider-Man. Konwencja wydawnicza tej serii pokazuje, że do czynienia mamy z originem postaci i jakąś dobrą historią rzuconą gdzieś w czasie i chronologii – właściwie bez większej różnicy kiedy miała miejsce. Na przykładzie tego tomu otrzymujemy remasterowany fragment Amazing Fantasy #15, gdzie nasz Pajączek debiutował, następnie kultowy the Amazing Spider-Man Annual #1 oraz historię Happy Birthday wraz z dwoma następującymi po niej numerami (tASM #57–#58, #500–#502). Jak widać, całkiem sporo materiału godnego uwagi.
Zacznijmy od spisu treści. Tutaj niestety natknąłem się na drobny błąd, który powinien zostać wyłapany przez redaktorów. Otóż pomieszano tytuły z autorami i totalnie pominięto gościnnego rysownika (Romitę Seniora). Już na pierwszej stronie taka… skucha? To nie wróży dobrze. Na szczęście dalej nie wyłapałem jakichś błędów.
Przechodzimy do pierwszej prezentowanej historii, a mianowicie Amazing Fantasy #15 w wersji remasterowanej. Trudno mi się na to patrzy. Wybitnie nie podoba mi się ten „remastering” kolorów. Wszystko wydaje się takie mdłe. Mocno przesadzono z kolorystyką. Oceniać tej klasyki nie będę, bo jak wiadomo jest to już kunszt sam w sobie i pierwszy kamień milowy do sukcesu postaci.
Druga historia to bardzo popularny the Amazing Spider-Man Annual #1 – pierwsze wydanie rocznicowe Pająka, gdzie ten traci moce i musi zmierzyć się pierwszy raz ze złowieszczą szóstką. Tutaj można zawieźć się z uwagi na naiwność historii. Oczywiście możemy wziąć pod uwagę czasy w których historia była pisana, ale fakty są niezmienne. Octopus łączy największych przeciwników Pająka, by go pokonać i jego master plan polega na tym, by każdy atakował go z osobna? Serio? To jeszcze raz. Gdzie jest ten super plan? Po co to połączenie sił? Warto wspomnieć, że Pająkowi z każdym z nich poszło łatwiej niż walczył z nimi za pierwszym razem. Najzabawniejszy i zarazem również mega naiwny jest koniec, gdzie super-łotry zostały umieszczone razem, w zwykłej celi – Sandman i Elektro też… Przyznam, że liczyłem na trochę więcej powagi tego zeszytu. I trochę się dziwię czym zaskarbił sobie takie uznanie czytelników.
Dalej jest na szczęście dużo lepiej, bo wchodzimy w historie Straczynskiego. Człowieka, który odmienił Spider-Mana, a jego run uważany jest przez wielu za jeden z najlepszych w historii naszego herosa. Dobrano tutaj jubileuszową historię Happy Birthday, gdzie Pająk mierzy się jeszcze raz z całym swoim życiem i podejmuje decyzję, która uwydatnia mu, że tak naprawdę jest szczęśliwy, pomimo ogromu przeżytych tragedii. Historie czyta się z zapartym tchem i jest ona godna polecenia.
Zostały jeszcze na zakończenie dwie mniej istotne historie, które tak naprawdę niewiele wnoszą do życia Spider-Mana. Ukazują bowiem May, która wciąż próbuje uporać się na swój sposób z wiedzą o tym, że jej bratanek jest superherosem, a także przedstawiają krawca superherosów i decyzję, którą jest zmuszony (przez swoje sumienie) podjąć i stawić na szali swoje bezpieczeństwo i karierę.
Po lekturze tych wszystkich historii czeka nas coś równie ciekawego. Otóż przedstawiono nam historię Pająka w olbrzymim skrócie wraz z kamieniami milowymi (komiksy na które warto zwrócić uwagę). Warto poczytać, a nawet zapoznać się z proponowanymi zeszytami. Tutaj jednak pojawia się jeden mankament. Historia sięga jedynie do czasów Pajęczej Wyspy (wydana w 2011 roku), ostatnim kamieniem milowym jest the Amazing Spider-Man #600. Moją pretensją do polskiego wydania jest prawie sześcioletnia luka. Otóż, gdyby tylko wydawnictwo chciało, to mogłoby pokusić się o dopisanie dwóch/trzech akapitów od siebie i uzupełnienie tej dziury. Jednakże lepiej pójść na łatwiznę, przetłumaczyć co dane i się nie przejmować… bo i po co się wychylać? Tutaj duży minus.
Kolekcja zdecydowanie warta jest uwagi. Jak każda, zawiera drobne mankamenty, jednak nie warto się z uwagi na nie zrażać. Zeszyty przedstawione w tym tomie są warte zapoznania się i zdecydowanie przypadły mnie do gustu. Warto zaznaczyć, że pierwszy numer jest w cenie promocyjnej, tak niskiej, że aż żal nie kupić. 5 i pół pajączka wędruje ode mnie.
Ocena:
Autor: Spider-Nik
