Numer: Spider-Man Serial TV 1/98
Tytuł: Kraven The Hunter!
Wydawnictwo: Tm-Semic 1998
Data wydania: 1998
Scenariusz: Nel Yomtov
Rysunki: Alex Saviuk
Tusz: Alex Saviuk
Kolory: Kevin Tinsley
Litery: Ewa
Okładka: brak informacji
Redaktor naczelny: Marcin
Wydawca: Waldemar Tevnell
Tłumacz: Arek
Cena: 3,50 zł

Streszczenie

Spider-Man toczy walkę z zazdrosnym Kravenem, podczas, gdy ukochana łowcy dr Mariah Crawford stara się go powstrzymać. W chwil gdy przegrywa i znika, kobieta opowiada Pająkowi, jak uratowała mu życie w dżungli, co go odmieniło. Jest przekonana, że ten ich znajdzie i pokona bohatera.

Kraven trafia na trop Pajaka i atakuje Robbie Robertsona w jego własnym domu, następnie trafia na pokaz mody, gdzie na wybiegu zjawia się również Mary Jane. Peter jest tam z Felicią Hardy. Myśliwy wkracza na scenę i żąda, by Spider-Man stawił mu czoła. Chwile później zjawia się Pająk i rozpoczynają walkę, która szybko przenosi się na szczyty budynków, a następie do zoo w Bronxie.

Kraven przygotował w tym miejscu sporo pułapek dla Spider-Mana. Jest również związany Robertson. W trakcie bitwy zjawia się Mariah z antidotum dla myśliwego. Ta jednak przypadkiem wpada do wybiegu dla lwów. Kraven rzuca się jej na ratunek i rozpoczyna walkę ze zwierzęciem. Tymczasem Spider-Man ratuje Robbiego. Po chwili Kraven leży wykońcozny po walce z lwem. Dr Crwaford podaje mu antidotum. Myśliwy traci swoje moce i znów jest normalnym człowiekiem.

Kilka poranków później. Kraven i Mariah razem odpływają statkiem opuszczając Nowy Jork.

Zawartość

• 

  Spider-Man Adventures #6Maj 1995

Recenzja

Komiks bazuje na Spider-Man The Animated Series odcinku Kraven The Hunter, jednakże kilka różnic jest.

Dziwić może fakt, że za pierwszy numer posłużył odcinek niemalże ze środka sezonu serialu, a tym bardziej, że seria na której bazuje tytuł Spider-Man Serial TV (w oryginale Spider-Man Adentures) zaczęła się od zupełnie innej historii (sześć numerów wcześniej). Skąd pomysł na to, by w tym miejscu rozpocząć przygodę z tym komiksem?

W każdym razie, fabuła opowiada nam o zazdrosnym do bólu Kravenie Łowcy, który różne rzeczy w głowie mógł sobie ubzdurać po wzięciu nieprzebadanych „leków” od zdziczałego doktora z dżungli – to brzmi jak dobra przestroga – dzieci, nie bierzcie dziwnych rzeczy od nieznajomych – zwłaszcza zwierzopodobnych, dzikich i do tego jeszcze żyjących w dżungli. A drugi morał – od dragów może Wam się pomieszać w głowie. Tak oto wracamy do fabuły, gdzie po krótkiej potyczce wszystko się dobrze kończy, bo Doctor Mariah Crawford na kolanie wymyśla antidotum na stan ukochanego. Wszyscy są szczęśliwi, a zwłaszcza Spider-Man, bo myśli, że nie będzie go musiał więcej oglądać.

Od strony graficznej Alex Saviuk stara się jak najbardziej zbliżyć do stylu, który prezentuje kreskówka, jednakże kolory wypadają dużo bardziej blado niż na ekranie i dostajemy taką dziwną mieszankę robiącą wrażenie, że można by tutaj zrobić coś więcej. Ogólnie nie jest źle od tej strony, przyjemne dla oka.

Podsumujmy, jest dobrze. Myślę, że młodszy czytelnik będzie zadowolony, w czasach, gdy to czytałem pierwszy raz, to mi się bardzo podobało – przyznam, że nie byłem zbyt wybredny. I zaznaczam: komiks przeznaczony jest dla młodszych czytelników. Oceniam go na 4 pajączki.

Ocena:

Autor: Spider-Nik