Numer: Amazing Spider-Man, Tom 1
Tytuł: Powrót Do Korzeni
Wydawnictwo: Egmont 2021
Data wydania: Czerwiec 2021
Scenariusz: Nick Spencer
Rysunki: Ryan Ottley, Humberto Ramos
Tusz: Cliff Ratgburn, Ryan Ottley, Victor Olazaba
Kolory: Laura Martin, Pete Pantazis, Jasen Smith, Edgar Delgado
Litery: Dariusz Ziach
Okładka: Ryan Ottley
Redaktor: Urszula Drabińska, Małgorzata Kuśnierz & Kamil Śmiałkowski
Redaktor naczelny: Irena Ukleja
Wydawca: Martin Dusseldorp
Tłumacz: Bartosz Czartoryski
Cena: 39,99 zł

Opis

Czy Spider-Mana da się oddzielić od Petera Parkera?

Peter Parker znów doświadcza swojego „Szczęścia”. Zostaje oskarżony o plagiat pracy naukowej i zwolniony z redakcji „Daily Bugle”, a w dodatku jego nowym współlokatorem okazuje się znany złodzień Bumerang. Tymczasem Curt Connors pracuje nad urządzeniem, które pomogłoby mu się uwolnić od niespodziewanych przemian w Lizarda. „Szczęśliwym” trafem zadziałało on na Spider-Mana. co z tego wyniknie? Czy Peter Parker wreszcie poczuje się wolny i będzie mógł zadbać o swoją relację z Mary Jane? Wątpliwa sprawa…

Zawartość

• 

  The Amazing Spider-Man #1 Wrzesień 2018

• 

  The Amazing Spider-Man #2 Wrzesień 2018

• 

  The Amazing Spider-Man #3 Październik 2018

• 

  The Amazing Spider-Man #4 Październik 2018

• 

  The Amazing Spider-Man #5 Listopad 2018

Dodatki

• galeria okładek (5 stron)

Recenzja

Rozpoczynamy nowy rozdział w życiu zarówno Petera Parkera jak i Spider-Mana. Po dziesiątym tomie Amazing Spider-Mana w Marvel Now 2.0 Egmont przeszedł w fazę Fresh. Jak wypada pierwszy tom? Czytajcie dalej.

W komiksie znajdziemy wiele ciekawych rozwiązań, a w szczególności powroty starych, lubianych przeciwników, jak na przykład: Lizard, Mysterio, Boomerang, Kraven czy Rhino. Jednakże za kulisami kryje się ktoś nowy. Ktoś kogo imienia jeszcze nie poznaliśmy, a możemy domyślać się, że Spider-Man mocno mu zalazł za skórę.

Najważniejszym wątkiem tego tomu jest jednak fakt, że na scenę wkracza drugi Spider-Man. Nie jest to klon. Scenarzysta wymyślił coś w rodzaju podziału jednej osoby na dwie, gdzie podzielone zostają moce i umiejętności. Tym samym Peter będąc pozbawiony super-mocy ma czas dla siebie, podczas gdy jego druga połówka rozprawia się z przestępcami przy użyciu przejętego Tri-Sentinela, który z kolei nadesłany został przez Mendela Stromma.

Wiele dzieje się też w życiu prywatnym Petera. Mary Jane i Peter znowu są razem. Tylko jak to wpłynie na pakt zawarty z diabłem w the Amazing Spider-Man #545? Czy scenarzysta w ogóle bierze tą historię pod uwagę, czy może postanowi udawać, że jej nie było? Dalej, Peter wraz z Randym Robertsonem wprowadzają się do nowego mieszkania i podnajmują pokój pierwszej lepszej osobie, którą okazuje się Boomerang. Ja rozumiem, że scenarzysta chce by było zabawnie i faktycznie wprowadza tu wątki humorystyczne, jednakże spójrzmy prawdzie w oczy, Fred Myers będzie płacił za czynsz kradzionymi pieniędzmi. Jak to się ma u Petera z jego moralnością? Przecież ma przestępcę obok siebie, pozwoli mu tak hasać na wolności? A jeśli komuś Boomerang zrobi krzywdę? Trochę mi tu trąci lekkomyślnością scenarzysty.

Nick Spencer stawia w dużej mierze na humor, którego zbyt wiele u Slotta nie uświadczyliśmy. To dobrze, ale nie przesadzajmy, o zrobiła się z tego komedia, a nie dobra superbohaterska opowieść. Podział ciała i osobowości na dwoje jakoś mnie do siebie nie przekonał. Nowa, tajemnicza postać zapowiada się interesująco, w dodatku wygląda na to, że ma spore moce. Całkiem dużo nowości i zmian, w tym także niestety wraz z nową linią wydawniczą znów odmłodzono Petera – znów randkuje, mieszka ze współlokatorem, jest bez pracy, a także co gorsza zachowuje się mniej dojrzale.

Pod względem oprawy graficznej można powiedzieć, że Ottley wpasował się idealnie ze swoim stylem, w którym to rysunki są lekko kanciate, które przypominają o humorystycznej stronie komiksu odbierając przy tym powagę w tych trudniejszych momentach.

Mam mieszane uczucia. Z jednej strony powiew świeżości, powrót Mary Jane do roli, która jest dla niej odpowiednia: u boku Petera Parkera, ciekawie zapowiadająca się nowa postać, i w dodatku zbliża się powrót Kravena Łowcy. To wszystko działa na plus. Z drugiej strony jednakże kompletny brak powagi, kolejne odmłodzenie naszego herosa i dziwaczny pomysł z wprowadzeniem do jego mieszkania przestępcy. To z kolei działa na niekorzyść tego tomu.

Zanim przejdę do werdyktu wspomnę jeszcze, że wraz z nową linią wydawniczą Marvel Fresh, Egmont wydaje Amazing Spider-Mana z nowym projektem grzbietu. Powracają białe grzbiety, jednakże wielkość i umieszczenie grafiki jest wzięta z Marvel Now 2.0.

Po podsumowaniu (dwa akapity wyżej) najwyższy czas przejść do oceny. Nie jest łatwo, ale postanowiłem dać kredyt zaufania temu scenarzyście i dam 4 pajączki.

Ocena:

Autor: Spider-Nik