Na 6 miesięcy przed premierą Civil War II, sequela głośnego crossoveru, dziennikarz „The New York Daily News” został zaproszony na poświęcone tej historii spotkanie redaktorów Marvel Comics. Dzięki przekazanym przez niego informacjom znamy już pierwsze szczegóły zdradzające genezę nadchodzącego konfliktu. Zacznijmy od oficjalnego opisu crossoveru:

Nowa, tajemnicza postać przykuwa uwagę świata. Jest to osoba, która potrafi przewidzieć finał przyszłych wydarzeń z wysoką precyzją. To właśnie ta moc przepowiadania przyszłości podzieli superbohaterów Marvela w sporze o to, jak najlepiej wykorzystać zdobyte informacje. Captain Marvel będzie przewodzić grupie, która jest za tym, aby karać przestępców, zanim popełnią zbrodnię. W opozycji do niej będzie grupa Iron Mana, który twierdzi, że kara nie może być wymierzona bezpodstawnie, czyli przed popełnieniem przestępstwa..

Do opisu crossoveru, którego fabuła budzi słuszne skojarzenia z filmem „Raport mniejszości”, została też dołączona grafika. Na jej podstawie możemy wskazać, po jakiej stronie opowiedzą się niektórzy herosi. Obok Iron Mana można dostrzec Kapitana Amerykę (Sam Wilson) i Star-Lorda. Jest to o tyle ciekawe, że wrzucona do sieci pocztówka promująca crossover ilustrowała pojedynek Iron Mana i Capa, co może świadczyć o tym, że niektóre postacie będą przechodziły z jednego ugrupowania do drugiego. Po stronie Captain Marvel można zauważyć Spider-Mana i She-Hulk. Oczywiście, może zastanawiać obecność Spider-Mana w drużynie, która opowiada się za karaniem zawczasu złych ludzi, ale z drugiej strony w ocenie Petera Parkera ludzkie życie jest bezcenną wartością i jeśli można je ochronić, to obowiązkiem każdego superbohatera jest zrobić wszystko, by tak się stało.

Najbardziej szokująca jest jednak wiadomość, że twórcy zaplanowali śmierć prominentnego superbohatera, który zginie z rąk… innego superherosa – jak wynika z informacji prasowych, na tej liście nie ma ani Spider-Mana, ani Human Torcha. Czy wydarzenie to podobnie jak śmierć Goliatha w oryginalnym crossoverze będzie punktem zwrotnym trwającej już wojny? A może iskrą, która roznieci cały konflikt? Przekonamy się już w czerwcu tego roku.