The Spectacular Spider-Man – 1×12 – Intervention
Serial: The Spectacular Spider-Man Animated Series
Sezon: 1
Odcinek: 12
Tytuł: Intervention
Produkcja: Culver Entertainment
Data emisji USA: 7 czerwiec 2008
Data emisji PL: Brak
Czas trwania: 22 minuty
Stacja TV: The CW (pasmo – Kids’ WB)
Scenariusz: Greg Weisman
Główny producent: Greg Weisman
Redaktor serialu: Greg Weisman
Producent: Victor Cook
Reżyseria: David Bullock
Streszczenie
Peter Parker przybywa do szpitala zobaczyć się z ciocią May. Dowiaduje się tam, że stan jego ciotki jest coraz lepszy i że musi zapłacić rachunek za jej leczenie. Peter przychodzi do szkoły, gdzie próbują go pocieszyć i mu pomóc Gwen, Liz i MJ. Peter jest wobec nich bardzo niemiły i odrzuca ich pomoc. Całej sytuacji przygląda się Flash. Szukając łatwej kasy Peter odwiedza Tombstone’a. Decyduje się na pracę dla niego. Martha Connors informuje Brocka, że utrata obcego organizmu oznacza brak dotacji, w związku z czym nie stać ich na utrzymanie Eddiego na liście płac. Jest to poważny problem dla Brocka, który potrzebuje pieniędzy, aby utrzymać się na uczelni. Mary Jane rozmawia z Gwen, która zamartwia się o Petera. MJ dostrzega, że jej koleżanka czuje do chłopaka coś więcej niż przyjaźń.
Szpital. Eddie czeka na Petera, aby mu powiedzieć co o nim sądzi. Peter nie ma zamiaru go słuchać i argumentem siłowym przekazuje mu, aby ten się od niego odwalił. Kolejną osobą, która chce z nim rozmawiać, jest Flash Thompson, który przemawia mu do rozumu. Peter uświadamia sobie, że w ostatnim czasie za bardzo ranił swoich przyjaciół. Obwinia o to symbiont i postanawia się go pozbyć. Spidey wpada do wieży kościelnej, gdzie przypadkowo uderza w dzwon i odkrywa, że symbiont reaguje na drgania. Symbiont nie ma zamiaru poddawać się bez walki i zawija Petera w wielki kokon. Nagle świadomość Petera cofa się w przeszłość. Razem z nim wracamy do momentu, kiedy zostaje ugryziony przez genetycznie zmodyfikowanego pająka i kiedy poznaje swoje moce. Swoje umiejętności wykorzystuje na ringu, pokonując Crushera Hogana. Po walce nie otrzymuje obiecanych pieniędzy i kiedy organizator walki zostaje okradziony Peter nie ma zamiaru zatrzymywać złodzieja. Później od cioci May dowiaduje się o zabójstwie wujka Bena i postanawia zatrzymać jego mordercę. Kiedy to mu się udaje odkrywa, że zabójcą jego wujka jest złodziej, którego uprzednio puścił wolno.
Tymi wspomnieniami symbiont chce przekonać Petera, że nie powinien on winić siebie, ale świat. Peter zaczyna się decydować na więź z symbiontem, kiedy powstrzymuje go przed tym postać wuja Bena. Przypomina mu on ich rozmowę, podczas której tłumaczył mu, że z wielką mocą musi iść w parze wielka odpowiedzialność. Postać Bena przypomina również sytuacje, w których ratował przed śmiercią wiele niewinnych osób. Symbiont chce mu wmówić, że nie miał żadnych korzyści z pomagania innym, ale Ben po raz kolejny wspomnieniami udowadnia, że jest inaczej. Peter zaczyna walczyć z symbiontem i wychodzi z tego pojedynku zwycięsko. Parker wydostaje się z kokona i z pomocą dzwonu udaje mu się pozbyć symbionta.
Resztki symbiontu Spidey zabiera do laboratorium Connorsów, gdzie ma zamiar je zniszczyć. Świadkiem tego jest Eddie, który chce przekonać Spider-Mana, aby ten nie niszczył obcego organizmu. Po opuszczenie laboratorium przez Petera okazuje się, że symbiont przetrwał niską temperaturę i przekonuje Eddiego, aby ten go wypuścił. Symbiont pokazuje Brockowi wybrane urywki z pamięci Petera, udowadniające, że jest on Spider-Manem. Symbiont łączy się z żądnym zemsty Brockiem, tworząc Venoma.
Recenzja
Pierwszy sezon serialu powoli dobiega do końca, a wygląda tak jakby dopiero się rozkręcał. W Intervention mamy okazję zobaczyć spektakularny origin Spider-Mana. Niektórych może dziwić, że takie rzeczy poznajemy dopiero w 12 odcinku kreskówki, ale fabularnie wszystko jest uzasadnione.
Peter pod wpływem symbiontu zaczyna ranić swoich przyjaciół, odrzucając ich pomoc. W ten sposób Peter uświadamia sobie, że musi pozbyć się kostiumu. Standard, z tym że zrobiony bardzo dobrze. Nie ma w tym jakiejś przesady ala Spider-Man 3. Później akcja przenosi się do wnętrza duszy Petera, gdzie następuje bitwa pomiędzy nim i symbiontem. Wtedy też poznajemy origin bohatera okraszony komentarzami symbionta i wujka Bena. Sam origin podobał mi się, choć troszkę razi to, że garściami czerpie z filmu Sama Raimiego. Fakt faktem, jest to naprawdę dobry origin, ale troszkę więcej inwencji Weismana i spółki nie zaszkodziłoby. Drugim poważnym minusem tych flashbacków jest to, że brakuje tam odcieni szarości. Mamy dobro i zło, ale nic poza tym. Trochę nazbyt infantylnie został przedstawiony powrót Petera do rzeczywistości. Z drugiej strony zostało to genialnie rozegrane od strony technicznej. Dominująca czerń i biel, montaż, efekty – ogląda się to nadwyraz przyjemnie.
Dobra zostawiam już ten origin i przechodzę do drugiej centralnej postaci tego odcinka, czyli Eddiego Brocka. Muszę przyznać, że naprawdę uwielbiam tę postać. Za to, że jest niezwykle ludzka i tutaj już zdecydowanie widać odcienie szarości. Złość na Petera jest uzasadniona, na Spider-Mana trochę mniej, ale w momencie gdy Brock poznaje prawdziwą tożsamość Petera nie ma to już znaczenia. My wiemy, że Peter właściwie nie zawinił, ale Eddie niestety nie. Liczyłem na to, że Eddie sam odkryje, że Peter jest Spider-Manem, ale element z symbiontem przekazującym mu wybrane momenty z pamięci jego starego przyjaciela zdecydowanie również mi odpowiada. Podobały mi się także występy innych postaci – Gwen, MJ, Flasha. Zwłaszcza ten ostatni pokazał ludzką twarz, ale można było się spodziewać, że kiedyś to nastąpi.
Bardzo dobry odcinek. Może nawet rewelacyjny, ale ciągle nie jestem fanem flashbacków. No i jeszcze ten podział na dobro i zło. Jakoś ta część odcinka od strony „treściowej” mnie nie przekonała. Poza tym wszystko w normie. Plus kilka wyjątkowych smaczków jak nawiązanie do okładki setnego numeru Amazinga. Wygląd kostiumu po ewolucji również należy zaliczyć do plusów. Jest fajnie. 5 pajączków.
Ocena:
Autor: Rządło