Marvel's Spider-Man – 0×05 – Experimentation Awaits!
Serial: Marvel’s Spider-Man
Sezon: Shorts
Odcinek: Short 05
Tytuł: Experimentation Awaits!
Produkcja: Marvel Animation
Data emisji USA: 28 lipca 2017
Czas trwania: 4:47 minut
Streszczenie
Zamaskowany Peter Parker pod pseudonimem ”The Spider” bierze udział w zawodach zapaśniczych „So You Want to be a Wrestler”, w których debiutanci mogą stanąć w szranki z zawodowcami. Przed występem udziela wywiadu, tłumacząc, skąd jego przydomek i dając przedsmak swoich umiejętności. Spikerka zapowiada, że jego przeciwnikiem będzie niepokonany czempion – Bonesaw McGee.
Tuż przed wejściem na ring Parker, zastanawiający się, co ujawni mu 4 krok metody naukowej (eksperyment), nie zatrzymuje włamywacza mimo prośby goniącego go strażnika. Schodząc przestępcy z drogi, pozwala mu dobiec do windy i zwiać. Ochroniarz ma o to pretensje do Petera, ten jednak wychodzi z założenia, że to nie jego problem, bo musi skupić się na występie przed publicznością.
Zawołany przez organizatora wchodzi na ring, gdzie teoretycznie ma walczyć z McGee aż do emisji reklam (15 minut). Początkowo odczuwa lęk przed mocarnym i brutalnym zapaśnikiem. Śmiech publiczności i drwiny przeciwnika motywują go jednak do podjęcia walki. Korzystając z akrobatycznych zdolności, chłopak zaczyna spuszczać Bonesawowi manto, wymyślając sobie przy tym nowy przydomek (Spider-Man). Wymęczony McGee pada ostatecznie na deski.
Podziwiany przez publikę chłopak zostaje ogłoszony nowym czempionem. Pytając się spikerki, co konkretnie wygrał, okazuje się, że nagrodą są jedynie tytuł ”pierwszego zapaśnika” i pozłacane trofeum. Filmujący niezbyt szczęśliwego Spider-Mana kamerzysta prosi go, aby przyjął dobrą pozę, ponieważ „zapamięta ten dzień do końca swojego życia”…
Recenzja
5 odcinek prologu najnowszej kreskówki o Spider-Manie jest jeszcze lepszy od poprzedniego, a tamten był przecież bardzo dobry. Gdybym miał wytypować źródło, z którego jego twórcy głównie czerpali inspiracje, to wskazałbym pierwszy film z trylogii Sama Raimiego. Analogii nie brakuje: prowizoryczny kostium Parkera, jego rywal na ringu (Bonesaw McGee) czy zapowiedzi spikierki w hali sportowej. W ogóle cały ten odcinek przesiąknięty jest atmosferą kultowego obrazu z 2002 r.
Na pewno sporym atutem tego epizodu jest gościnny udział Stana Lee, który podkłada głos pod filmującego młodego zapaśnika kamerzystę. W kreacji tej postaci zresztą wiernie odwzorowano wygląd legendarnego twórcy Spider-Mana, to po prostu żywcem przeniesiony do świata animacji król Marvela. Skoro mowa o stronie wizualnej, to odpowiedzialna za nią ekipa zasługuje na brawa, bo walka na ringu wypadła zadowalająco, zwłaszcza mając na uwadze długość filmiku.
Końcowa scena, gdy główny bohater odbiera nagrodę, bez dwóch zdań przejdzie do historii tego serialu. Kiedy kamerzysta o twarzy i głosie Stana Lee przekonuje niezbyt zadowolonego z wygranej chłopaka, że „zapamięta ten dzień do końca życia”, można dostać ciarek na plecach. Bo przecież każdy fan Spider-Mana wie, że za błahym zwycięstwem w głupich zawodach kryje się wielka porażka w życiu osobistym Petera Parkera. I to ona odciśnie niezatarte piętno na duszy przyszłego superbohatera.
Tragiczne skutki egzaminu, jakiego Peter Parker nie zdał w korytarzu, mając w nosie jakiegoś tam uciekającego złodziejaszka, zobaczymy w finałowym następnym odcinku krótkometrażowego cyklu.
Ocena:
Autor: Dawidos