The Amazing Spider-Man #158
Numer: The Amazing Spider-Man #158
Tytuł: Hammerhead Is Out!
Wydawnictwo: Marvel Comics 1976
Data wydania: Lipiec 1976
Scenariusz: Len Wein
Rysunki: Ross Andru
Tusz: Mike Esposito
Kolory: Glynis Wein
Litery: John Costanza
Okładka: Ross Andru
Redaktor: Len Wein
Cena: $0.25
Przedruk PL: Brak
Streszczenie
Spider-Man spada. Udaje mu się jednak ulepić z pajęczyny lotnię i dolecieć na niej do miasta. Dociera do domu w Chelsea, gdzie z rana odwiedza go z ciastem Gloria Grant. Po chwili przybywa również Mary Jane. Parkera z opresji ratuje telefon od Robbie Robertsona, który chce widzieć się z nim w redakcji Daily Bugle.
Daily Bugle. Usłyszawszy, co Joe ma mu do powiedzenia (konkurencyjny Daily Globe pozyskał nowego wydawcę – panią K.J. Clayton), Peter jest świadkiem, jak Jameson zwalnia z pracy kolejną sekretarkę, pannę Pringle. Nagle do sali wpada jeden z pracowników, krzycząc, że do wojskowego laboratorium włamał się Octopus, prowadząc ze sobą starszą kobietę jako zakładnika. Ciocia May czuje się jednak nad wyraz dobrze, z satysfakcją przeżywając kolejną przygodę z czarującym Doktorem Octaviusem.
Brookhaven National Laboratory, Long Island. W otoczonym przez wojsko laboratorium pojawia się Hammerhead, a po chwili do towarzystwa dołącza Spider-Man. Wywiązuje się szalona bitwa. Spider-Man wymienia potężne ciosy z Octopusem. Hammerhead wykorzystuje zamieszanie i atakuje ciocię May. Pająk i Octavius łączą siły i ustawiają wojskowe maszyny, by unicestwić widmo. Sytuacja wymyka się niestety spod kontroli i w wyniku działania akceleratora cząstek Hammerhead odzyskuje ludzką postać.
Recenzja
Początek, jakich wiele. Ile to razy widzieliśmy Spider-Mana, który spadał ku nieuchronnej śmierci, a i tak wychodził z tego cało? Tak samo jest w tym numerze.
Następnie obserwujemy interakcje Petera i kilku drugoplanowych postaci. Najpierw w domu Parkera, gdzie pojawiają się Mary Jane i Gloria Grant, potem w redakcji Daily Bugle, gdzie spotykamy Robertsona i Jamesona. Ten ostatni jak zwykle dostarcza nam sporej dawki śmiechu.
Najważniejszy wątek rozgrywa się w laboratorium wojskowym, gdzie Spider-Man walczy z Doktorem Octopusem, a Hammerhead napastuje ciocię May, którą w niezwykłą podróż zabrał ze sobą Otto. Rysunki Andru są świetne, ale irytują pewne rozwiązania fabularne. Czy naprawdę ciocia May jest tak naiwna, że bezgranicznie wierzy w to, co powie jej Otto? Powrót Hammerheada do świata żywych jest dość naciągany.
Cały numer należy traktować z przymrużeniem oka, bo Len Wein podchodzi do takich postaci jak Doktor Octopus i Hammerhead niezbyt poważnie. Szkoda. 3 pajączki.
Ocena: