Numer: The Amazing Spider-Man #154
Tytuł: The Sandman Always Strikes Twice
Wydawnictwo: Marvel Comics 1976
Data wydania: Marzec 1976
Scenariusz: Len Wein
Rysunki: Sal Buscema
Tusz: Mike Esposito
Kolory: Glynis Wein
Litery: John Costanza
Okładka: John Romita
Redaktor: Len Wein
Cena: $0.25
Przedruk PL: Brak

Streszczenie

Spider-Man rozbija szajkę przestępców, która napadła na kobietę. Podczas walki przypomina sobie o tragicznej śmierci Boltona (The Amazing Spider-Man #153) i prawie zabija jednego z kryminalistów, od czego odwodzi go ocalona kobieta. W tym samym czasie z policyjnego konwoju odbity zostaje Sandman. Jeszcze tej nocy tajemniczy włóczęga próbuje okraść przypadkowego przechodnia, ktoś go jednak płoszy.

Sandman otrzymuje od człowieka, który zorganizował jego ucieczkę, rozkaz zdobycia pewnego mechanizmu z centrum badawczego. Nieco potem Sandman uruchamia jeden z nadajników Spider-Mana, by zwabić go do siebie. Pająk łyka przynętę i po chwili dochodzi do walki między nimi w centrum badawczym Coleman Research. Spidey próbuje opleść człowieka z piasku pajęczyną, lecz ten ucieka i nokautuje bohatera.

Pająk budzi się przykuty do stołu. Sandman demonstruje mu nową maszynę, która zamienia przedmioty w lód. Oczywiście chce jej użyć na Spider-Manie, lecz na szczęście nie udaje mu się to. Spider-Man wyswobadza się i piąstkuje przeciwnika. Impet kieruje Sandmana ku strumieniowi maszyny. Pająk próbuje go ratować, lecz nie udaje mu się to i piaskowy człowiek staje się nieruchomym, lodowym posągiem.

Recenzja

Dawno nie widzieliśmy Sandmana na łamach The Amazing Spider-Man – od 19. numeru z 1964 roku! Teraz powraca w pełnej chwale wyposażony w kostium z Marvel Team-Up #1.

Początek typowy – Spider-Man, pamiętający śmierć Boltona, powstrzymuje kilku bandziorków. Potem następuje wprowadzenie „bad guy’a” na scenę – Sandman zostaje odbity z konwoju i wynajęty przez tajemniczego zbawiciela do wykonania zadania. Dalej mamy wątek poboczny menela, który błąka się po ulicach i przed kimś ucieka. I na samym końcu oczekiwaną walkę – Spider-Man vs Sandman.

Która z tych części jest najlepsza? Środkowa, bo wątek włóczęgi jest zagadkowy, oraz końcowa, bo tęskniłem za porządnymi scenami akcji z udziałem takiego mocarza jak Sandman.

Komiks należy do przeciętnych, ale dla miłośników akcji w starym stylu jak znalazł. 3,5 pajączka.

PS. Ciekawy jestem, kto zorganizował odbicie Sandmana i zlecił mu misję?

Ocena:

Autor: Rymek69 (streszczenie), Dawidos (recenzja)