The Amazing Spider-Man #628
Numer: The Amazing Spider-Man #628
Tytuł: Vengeance is Mine!
Tytuł 2: Brother, Can You Spare a Crime?
Wydawnictwo: Marvel Comics 2010
Data wydania: Czerwiec 2010
Scenariusz: Roger Stern, Mark Waid & Tom Peyer
Rysunki: Lee Weeks, Todd Nauck
Tusz: Lee Weeks, Todd Nauck
Kolory: Dean White, Andres Mossa
Litery: VC’s Joe Caramagna
Okładka: Lee Weeks & Dean White
Pomocnik redaktora: Thomas Brennan
Redaktor: Stephen Wacker
Redaktor wykonawczy: Tom Brevoort
Redaktor naczelny: Joe Quesada
Wydawca: Dan Buckley
Producent wykonawczy: Alan Fine
Cena: $3.99
Przedruk w Polsce: Brak
Streszczenie
Vengeance is Mine!
Inwood Armory. Captain Universe zaczyna demolować celę, w której leży Juggernaut. Enigmatycznie oznajmia Spider-Manowi, że Marko jest potworem, który zniszczył mu życie. Pająk odpowiada, że morderstwo nie zadowoli Mocy Enigma – kosmicznego źródła Uni-Power, które wybiera kogoś godnego na Kapitana Wszechświata, gdy ludzkości grozi jakieś wielkie niebezpieczeństwo.
Nowy Kapitan wierzy, że jego misją jest zniszczenie Juggernauta. Rzuca więc stalowym łóżkiem z przykutym więźniem i siedzącym na nim Spider-Manem w stronę skalistych klifów rzeki Hudson, z dala od zbrojowni. Spider-Man nie zniechęca się i dalej na różne sposoby próbuje zastopować Kapitana.
New Jersey Palisades. Policja odnajduje leżącego u stóp klifów Juggernauta. Gigant budzi się i obezwładnia funkcjonariuszy, po czym rusza w stronę miasta.
Szosa na West Side. Cap dopada Spider-Mana, jednak ten daje radę przed nim uciec, kierując się w stronę placu budowy. Tam kosmiczny wysłannik zaćmiewa umysł Pająka i unieruchamia go stalową belką, po czym odlatuje, słysząc drżenie ziemi. Wykorzystując swoją moc, zaczyna naprawiać płyty tektoniczne znajdujące się pod Manhattanem. Gdy stwierdza, że to było jego przeznaczeniem, wtedy po raz pierwszy słyszy w swojej głowie głos Mocy Enigma. Jego uwagę zwraca jednak inny odgłos dochodzący z powierzchni ziemi.
Na placu budowy zjawia się Juggernaut, który uwalnia Spider-Mana. Ich rozmowę przerywa Captain Universe. Marko chwyta Kapitana za głowę, jednak Spidey przestrzega go, że Cap może mieć ważną misję do wykonania i jeśli zginie, to przegrają na tym wszyscy. Kapitan, mając dość tej rozmowy, wyzwala całą swoją moc i powiększa się do gigantycznych rozmiarów.
Scenariusz: Roger Stern
Rysunki: Lee Weeks
Tusz: Lee Weeks
Kolory: Dean White
Litery: VC’s Joe Caramagna
Brother, Can You Spare a Crime?
Banda chuliganów zaczepia postawnego mężczyznę z kapturem na głowie, którym okazuje się Absorbing Man. Tymczasem Peter Parker budzi się, uświadamiając sobie, że zaspał, przez co może spóźnić się na rozmowę w sprawie nowej pracy, którą załatwiła mu Betty Brant. W błyskawicznym tempie odbywa poranną toaletę, po czym wyrusza na miasto w kostiumie Spider-Mana.
W korku, wywołanym przez agresywne działanie Absorbing Mana, utknął Frank Wells, pracodawca, z którym umówiony był Parker. Mężczyzna dzwoni do potencjalnego pracownika, chcąc poinformować go o konieczności przełożenia spotkania. Parker namawia go do odbycia rozmowy kwalifikacyjnej przez telefon. Problem w tym, że akurat w tej chwili dociera na miejsce, gdzie szaleje Absorbing Man. Peter musi więc odpowiadać na pytania ewentualnego pracodawcy w bardzo ekstremalnych warunkach.
W końcu zostaje jednak zmuszony zerwać połączenie, gdy Wells dostrzega Spider-Mana na ulicy. Swój gniew, spowodowany utratą szansy na pracę, wyładowuje na Absorbing Manie, który nagle zostaje schwytany w pole wytworzone przez Iron Mana. Stark odlatuje, a załamany Parker zaczyna zastanawiać się, jak długo jeszcze życie Spider-Mana będzie utrudniało mu zarabianie pieniędzy.
Scenariusz: Mark Waid & Tom Peyer
Rysunki: Todd Nauck
Tusz: Todd Nauck
Kolory: Andres Mossa
Litery: VC’s Joe Caramagna
Recenzja
Drugą część historii Something Can Stop the Juggernaut! wyróżnia spirala ciągłej akcji, nieprzerywanej żadnymi wątkami pobocznymi, w związku z czym dużo się dzieje w warstwie wizualnej, a bardzo mało w merytorycznej. Czy to dobrze? Można odpowiedzieć na to stwierdzeniem „kto co lubi”, ale osobiście wydaje mi się, że wypadałoby już co nieco uchylić rąbka tajemnicy. A po lekturze tego komiksu nadal praktycznie nic nie wiemy. Prawdopodobnie w trzecim odcinku doczekamy się genezy nowego Kapitana Wszechświata i poznamy odpowiedź na pytanie, dlaczego uważa on, że jego misją jest zniszczenie Juggernauta.
A co mogę pochwalić? Standardowo rysunki oraz pamięć Rogera Sterna o dawnych dziejach tj. okresie, gdy Spider-Man działał jako Captain Universe w tie-inie crossoveru Acts of Vengeance.
W komiksie zamieszczono dodatkową historię związaną z aktualnym statusem Petera Parkera, czyli bezrobociem. Pokazuje ona, że główny bohater w ostatnich miesiącach nie tylko miewa idiotyczne pomysły, ale także jest głupio uparty. Bo, czy ktoś o zdrowych zmysłach, znajdujący się w bardzo trudnej sytuacji finansowej, naciskałby na przyszłego szefa, by ten przez telefon przeprowadził z nim rozmowę kwalifikacyjną, jeśli on sam chce przełożyć spotkanie na przyszły tydzień? Nie muszę dodawać, że przez swój głupi upór Parker zaprzepaścił wszystko. Dramat.
Po stronie plusów wymienię występ retro Iron Mana i ostatni kadr, będący przeróbką pamiętnego panelu z The Amazing Spider-Man #30. 3 pajączki, ale tylko za sentymentalne „powroty” do przeszłości.
Ocena:
Autor: Dawidos