Web of Spider-Man #32
Numer: Web Of Spider-Man #32
Tytuł: Ressurrection
Wydawnictwo: Marvel Comics 1987
Data wydania: Listopad 1987
Scenariusz: J.M. DeMatteis
Rysunki: Mike Zeck
Tusz: Bob McLeod
Kolory: Janet Jackson
Litery: Rick Parker
Okładka: Mike Zeck i Bob McLeod
Redaktor: Jim Salicrup
Redaktor naczelny: Tom DeFalco
Cena: $0.75
Przedruk PL: the Amazing Spider-Man 2/94
Przedruk PL 2: Wielka Kolekcja Komiksów Marvela #10
Przedruk PL 3: Epic Collection: Amazing Spider-Man: Ostatnie Łowy Kravena
Streszczenie
Kontynuacja wydarzeń z Peter Parker, The Spectacular Spider-Man #131.
Zakopany, leżący w grobie Peter ma omamy. Widzi Neda Leedsa, a myśląc o Mary Jane chce się wydostać. Udaje mu się przekopać przez ziemię i wyjść z grobu. Osłabiony wchodzi do przycmentarnej posiadłości. Tam znajduje gazety z ostatnich dwóch tygodni. Dowiaduje się o brutalnym Spider-Manie i o pożeraczu ludzi. Następnie napotyka dwóch pomocników Kravena. Bohater rezygnuje z walki pomimo przewagi. Tymczasem Łowca wie, że Spider-Man wyszedł i będzie go szukał.
Peter wraca do zmartwionej, rozpłakanej Mary Jane, po dwóch tygodniach nieobecności. Rzucają się sobie w miłosny uścisk.
Peter budzi się mając wrażenie, jakby wciąż był w trumnie. Ubiera się i jest gotowy wymierzyć sprawiedliwość Kravenowi, który szarga jego reputacją zabijając ludzi. Mimo sprzeciwu Mary Jane wyrusza.
Spider-Man szybko trafia do posiadłości i zastaje Kravena w Pajęczym czarnym kostiumie. Ten czekał na niego.
Kontynuacja wydarzeń w the Amazing Spider-Man #294.
Recenzja
Przekroczyliśmy połowę historii. Spider-Man wyszedł z grobu i przyszedł czas na wyrównanie rachunku.
Zróbmy krótką analizę, bo coś mi się tu nie zgadza. Pamiętamy jak w poprzednim numerze Web Of Spider-Man (pierwsza część Ostatnich Łowów) Kraven wystrzelił pocisk ze strzelby w kierunku naszego herosa z całkiem niedużej odległości? W tym numerze, czytając myśli Petera wiemy, że go postrzelił. Najwidoczniej takie było zamierzenie Kravena. Co jeszcze dziwne, na kostiumie Spider-Mana, w którym został pochowany nie widać żadnych śladów postrzelenia. Nawet przedzierając się przez trumnę i tonę gleby nie uszkodził swojego kostiumu. Niby detal, ale minus wędruje.
Przejdźmy dalej. Dowiadujemy się jak długo Peter był zakopany żywcem. Otóż minęło dwa tygodnie. I pierwszy raz wspomniano w tej historii o May, choć jej reakcji na brak kontaktu z Peterem nie pokazano. Wracając do tematu leżenia w trumnie. Czy Pająkowi wystarczyłoby powietrza na tak długi czas? Czy to może zasługa eliksirów Kravena? Tego też się nie dowiemy z tej części. Kolejny detal i minus.
Dalej to już Peter wraca do domu, a po spędzeniu czasu z MJ rusza do Kravena. Czyli mamy zapowiedź pojedynku. Wściekły Spider-Man kontra opanowany Sergei Kravinoff.
Graficznie wciąż jest to na wysokim poziomie. Oczywiście rzucają mi się w oczy detale, o których pisałem wyżej – brak uszkodzenia kostiumu. Dziwi mnie też ciągły mrok i deszcz. Co sprawia, że właściwie nie wiemy, czy Peter z MJ spędził cały dzień w łóżku, czy może tylko dłuższą chwilę. Oczywiście ma to swój urok, bo tworzy klimat w jakim jest ta historia.
Czas na krótkie podsumowania. Historia wciąż na bardzo wysokim poziomie. Osobiście mnie kłują te drobne niedopowiedzenia, choć frajda z czytania wciąż ogromna. Moja ocena 5 i pół pajączka.
Ocena:
Autor: Spider-Nik