The Amazing Spider-Man #119
Numer: The Amazing Spider-Man #119
Tytuł: The Gentleman’s Name Is… Hulk!
Wydawnictwo: Marvel Comics 1973
Data wydania: Kwiecień 1973
Scenariusz: Gerry Conway
Rysunki: John Romita
Tusz: John Romita
Kolory: Andrea Hunt
Litery: John Costanza
Okładka: John Romita
Redaktor: Roy Thomas
Cena: $0.20
Przedruk PL: Brak
Streszczenie
Peter udaje się do cioci May, która obecnie mieszka w posiadłości Doctora Octopusa w Westchester. Chce dostarczyć jej telegram, który przyszedł na jej stary adres. Widząc jednak, że jego ciotkę otaczają rzekomi „wspólnicy” Octaviusa, którzy wszystko obserwują, postanawia nie wręczać jej przesyłki na ich oczach. Wraca do swojego mieszkania w Nowym Yorku i tam czyta telegram. Pełnomocnik Jean Pierre Rimbaud z Montrealu (Kanada) ma ważną sprawę do omówienia, ale wymaga ona dyskusji w cztery oczy.
Wychodząc z domu, Peter zauważa na ulicy Normana Osborna i Harry’ego, który nagle mdleje. Osborn nie pozwala Parkerowi zabrać go do lekarza, po czym pakuje nieprzytomnego syna do samochodu i odjeżdża. Peter obawia się, że Osbornowi wraca pamięć. W obliczu ponownego zagrożenia ze strony Green Goblina decyduje się na wyjazd do Montrealu, aby pomówić z Rimbaudem. Bilet na samolot funduje mu Jameson po tym, jak Parker obiecuje mu, że zrobi kilka zdjęć Hulka, który aktualnie jest w Kanadzie.
W biurze prawnika Peter dowiaduje się od Miss Delon, że Rimbaud wyjechał poza miasto. Bierze więc udział w konferencji prasowej Generała „Thunderbolt” Rossa, przeciwnika Hulka, który obiecuje, że zabije potwora w Kanadzie. Parker wsiada do ciężarówki z korespondentami wojennymi i jedzie wraz z armią poza miasto, gdzie ostatnio widziano Hulka. W pewnym momencie ciężarówka zostaje wywrócona, jak się okazuje przez Hulka. Wojsko otwiera ogień do potwora, to jednak nie powstrzymuje go przed parciem naprzód.
Parker przebiera się w kostium Spider-Mana, chcąc zrobić kilka zdjęć. Nieoczekiwanie Hulk narusza konstrukcję tamy Maskattawan Dam, grożąc zalaniem pobliskiej wioski. Spidey obniża poziom wody, zmniejszając jej ciśnienie w wieżyczce kontrolnej. Niestety Hulk niszczy dalej ścianę tamy, wylewając wodę. Przygnieciony przez głaz Spidey zanurza się w wodnej głębinie…
Recenzja
Przed wielkim i tragicznym wydarzeniem w życiu Petera Parkera (The Amazing Spider-Man #121–#122) czeka nas dwuczęściowa historia opowiadająca o konflikcie Spider-Mana z Hulkiem w Kanadzie! Obecność Hulka gwarantuje zawsze jedno – widowiskową demolkę otoczenia na oczach czytelników. I tak samo jest w tym komiksie. Zły Hulk, wypowiadający niezbyt rozbudowane zdania typu: „Czemu żołnierze atakować Hulka?”, idzie naprzód, pozostawiając za sobą zniszczone czołgi, powyrywane drzewa i skruszone głazy.
Kulminacyjną sceną komiksu jest walka Spider-Mana z Hulkiem w pobliżu tamy. Nie jest to jednak walka w dosłownym tego słowa znaczeniu. Pająk „walczy” raczej ze skutkami działalności Hulka, chcąc jednocześnie ostudzić jego niepohamowany gniew. Ta część komiksu prezentuje się przeciętnie.
Znacznie lepiej jest w przypadku scen rozgrywających się w życiu prywatnym Petera. Parker, który jedzie do Kanady, aby wyjaśnić sprawę cioci May… o co w tym chodzi? Dziwne objawy Harry’ego Osborna i równie dziwne zachowanie jego ojca Normana Osborna… zapowiada się ciekawie. Czyżby Harry ponownie uciekał w narkotyki? A jego ojciec chciał to zataić przed otoczeniem? Plus zapowiedź powrotu Green Goblina w najbliższych numerach! 3,5 pajączka.
Ocena:
Autor: Dawidos