Numer: Symbiote Spider-Man #4
Tytuł: Brak
Wydawnictwo: Marvel Comics 2019
Data wydania: Wrzesień 2019
Scenariusz: Peter David
Rysunki: Greg Land
Tusz: Jay Leisten
Kolory: Frank D’Armata
Litery: Joe Sabino
Okładka: Greg Land & Frank D’Armata
Asystent redaktora: Danny Khazem
Redaktor: Devin Lewis
Redaktor wykonawczy: Nick Lowe
Redaktor naczelny: C.B. Cebulski
Naczelny dyrektor kreatywny: Joe Quesada
Wydawca: Dan Buckley
Producent wykonawczy: Alan Fine
Cena: $3.99
Przedruk PL: Brak

Streszczenie

Noc. Black Cat daje Mysterio próbkę czarnego stroju Spider-Mana. Beck zabiera ją do laboratorium Jonathana Ohnna. Badając próbkę, zauważają, że zdaje się ona samoczynnie powiększać swoją masę. Kingpin wzywa Ohnna do siebie, a Mysterio zostaje sam w laboratorium. Beck zostaje zaatakowany przez… Spider-Mana. A raczej jego kostium, który przejął kontrolę nad Peterem odurzonym przez Black Cat!

Fragment obcego wydostaje się z pojemnika, jednak nie łączy się on z ciałem Spider-Mana, zdaje się kierować w kierunku… Mysterio. Peter (a raczej symbiont) dość brutalnie rozprawia się ze ochroniarzami Kingpina i samym Mysterio. Gdy na miejscu pojawia się Fisk i jego ludzie, Spider-Man wyskakuje przez okno. Kingpin potrzebuje zaledwie kilku sekund, aby zauważyć, że z zachowaniem Pająka jest coś nie tak.

Mysterio budzi się przywiązany do krzesła. Kingpin postanawia sam poprowadzić „przesłuchanie”. Ohnn, rzecz jasna, zaprzeczył, zapytany, czy wie coś na temat obecności Becka w laboratorium. Okazuje się, że fragment czarnego stroju faktycznie połączył się z Beckiem! Pokrywa jego ciało, co oczywiście wzmacnia jego siłę. Mysterio z łatwością pokonuje Kingpina oraz jego ludzi, po czym znika w dymie. Stojąc na jednym z dachów, Beck obsesyjnie myśli o tym, żeby połączyć się z całością obcego, co oczywiście oznacza, że musi zniszczyć jego obecnego nosiciela, czyli Spider-Mana.

Peter budzi się w swoim mieszkaniu, zupełnie nieświadomy nocnej eskapady. Dzwoni do niego May, która proponuje mu spotkanie, w końcu od dłuższego czasu nie rozmawiali. Podekscytowany na myśl o pogodzeniu się z ciocią Peter natychmiast rusza na spotkanie. Z dalszej odległości obserwuje go Black Cat, która postanawia z ciekawości za nim podążyć. Widzi, jak Mysterio atakuje go na dachu pociągu.

Recenzja

Dużo się dzieje. Kilka świetnych scen mieliśmy okazję zobaczyć w przedostatnim numerze serii.

Ciekawą rzeczą jest bez wątpienia to, że główną gwiazdą serii faktycznie nie jest Spider-Man, a jego strój. W większości przypadków Peter albo jest nieprzytomny, albo nieświadom działań obcego, co jest bardzo interesującym motywem, bo chyba mało kto się tego spodziewał. Z drugiej strony jest to nieco drażniące, że Peter popełnia tyle błędów w taki prosty sposób. Najpierw zadziwiająco łatwo pokonany został w drugim numerze, potem został odurzony przez Cat, a teraz dał się pozbawić przytomności za pomocą elektrycznego granatu Mysterio. Gdyby nie symbiont, Spider-Man prawdopodobnie byłby martwy już kilka razy w ciągu tej historii. A wszyscy wiemy, że zazwyczaj jest zdecydowanie bardziej zaradny. Po raz kolejny pajęczy zmysł działa trochę wadliwie, wydaje mi się, że powinien ostrzec Spider-Mana zdecydowanie szybciej.

Nie do końca przewidziałem połączenie Mysterio z symbiontem (a raczej jego małym fragmentem), nie do końca też rozumiem, dlaczego fragment obcego uciekł od Spider-Mana w kierunku Mysterio. W każdym razie poprowadzenie fabuły w tę stronę uważam za spory plus, widzieliśmy już, czy to w grach cz komiksach, wersje wrogów Pająka pokrytych symbiontem, nie przypominam sobie jednak, żeby był wśród nich Mysterio. Zawsze to powiew świeżości.

Już wspominałem, że cenię sobie umiejscowienie akcji w realiach historii o Spider-Manie z lat 80., wplecenie w fabułę „konfliktu” Petera z ciocią May. Oczywiście, raczej pewne jest, że Parker nie zdąży na spotkanie. Takie już to jego szczęście.

Dużo dynamiki, dużo akcji i walk, a zatem i rysunki Landa bardzo na plus.

Czeka nas wielki finał i starcie Mysterio ze Spider-Manem, a raczej, symbiontem samym w sobie.

Ocena:

Autor: Daniello