Numer: The Amazing Spider-Man #90
Tytuł: And Death Shall Come!
Wydawnictwo: Marvel Comics 1970
Data wydania: Listopad 1970
Scenariusz: Stan Lee
Rysunki: Gil Kane
Tusz: John Romita
Kolory: John Romita
Litery: Sam Rosen
Okładka: Gil Kane & John Romita
Redaktor: Stan Lee
Cena: $0.15
Przedruk PL: Wielka Kolekcja Komiksów Marvela #98

Streszczenie

Doktor Octopus zrzuca Spider-Mana z dachu. Ten wskakuje przez okno do środka budynku i chowa się w szybie wentylacyjnym. Za nim wędrują długie macki Octaviusa, ale ostatecznie rezygnują z pościgu. Tuż przed odejściem Octopusa superbohater podrzuca mu pajęczy nadajnik. Peter przebiera się w cywilne ciuchy i kiedy idzie ulicą, zostaje zaczepiony przez George’a Stacy’ego. Chcąc sprawiać wrażenie chorego, mdleje na ulicy. Pan Stacy zabiera go do swojego domu, gdzie Gwen otacza go troskliwą opieką.

Wieczorem Peter wraca do mieszkania i rozpoczyna pracę nad preparatem, który pomoże mu pokonać Octopusa. Przygotowaną cieczą napełnia wyrzutnie sieci i gdy Harry śpi, rusza w miasto jako Spider-Man. W końcu jego pajęczy zmysł namierza sygnał dochodzący z okna jednego z budynków. Okazuje się, że Otto zastawił jednak na Pająka pułapkę – pajęczy nadajnik zostawił w pokoju, sam zaś ukrył się na dachu. Octavius łapie Spider-Mana mackami, ten zaś spryskuje je wynalezioną cieczą.

Płyn sprawia, że Octopus traci kontrolę nad swoimi ramionami, które wpadają w szał i niszczą znajdujący się na dachu komin. Spadające odłamki zagrażają życiu stojącemu na dole chłopcu, jednak przybyły na miejsce George Stacy rzuca się na ratunek dziecku i sam zostaje zasypany gruzem. Zszokowany Spider-Man odgrzebuje śmiertelnie rannego ojca Gwen i zabiera go na dach.

W przedagonalnym stanie George Stacy nazywa superbohatera Peterem i prosi go o opiekę nad jego córką. Potem umiera. Załamany śmiercią przyjaciela Spider-Man przytula jego ciało.

Recenzja

W historii Spider-Mana są takie komiksy, które każdy szanujący się fan pełzającego po ścianach superbohatera powinien znać i przeczytać. 90 numer flagowego tytułu należy właśnie do nich. Przedstawia bowiem jedno z najważniejszych wydarzeń w życiu Petera Parkera i jego bliskich – śmierć George’a Stacy’ego. Dlaczego ta tragedia ma tak ogromne znaczenie? Z trzech powodów.

Po pierwsze, Peter traci nie tylko dobrego przyjaciela i rozsądnego powiernika, ale również osobę, która dostrzegała sens w działalności Spider-Mana. Po drugie, śmierć emerytowanego kapitana policji wpłynie na stosunki uczuciowe między Peterem a Gwen Stacy. I wreszcie po trzecie, wzbudzi ona kolejne poczucie winy u Parkera, który już raz „zawiódł” jednego mentora. Mowa oczywiście o wujku Benie.

Sama scena śmierci George’a Stacy’ego jest bardzo wzruszająca, po części dlatego, że wychodzi na jaw sekret ojca Gwen – niemal od początku wiedział on o drugiej tożsamości Petera Parkera, jednak nigdy go nie wydał. Więcej o ogromnym wpływie tego wydarzenia na życie superbohatera opowie miniseria zatytułowana Spider-Man: Death and Destiny. A ocena tego komiksu? Naturalnie, że 6 pajączków!

Ocena:

Autor: Dawidos