komiksy: 2059 komiksy polskie: 199 seriale animowane: 112 biografie: 59

Spider-Man 2099 #23

Spider-Man 2099 #23Numer: Spider-Man 2099 #23
Tytuł: Brak
Wydawnictwo: Marvel Comics 2017
Data wydania: Lipiec 2017
Scenariusz: Peter David
Rysunki: Will Sliney
Tusz: Will Sliney
Kolory: Rachelle Rosenberg
Litery: VC’s Cory Petit
Okładka: Francesco Mattina
Redaktor: Charles Beacham & Mark Basso
Starszy redaktor: Mark Paniccia
Redaktor naczelny: Axel Alonso
Naczelny dyrektor kreatywny: Joe Quesada
Wydawca: Dan Buckley
Producent wykonawczy: Alan Fine
Cena: $3.99
Przedruk PL: Brak

Streszczenie

Midtown Manhattan, Parker Industries. Spider-Man i Sonny Frisco ustawiają przerobiony wehikuł czasu, który ma przenieść O’Harę do 15 maja 2019 roku – dnia ataku biologicznego Fist na Nowy York. Pomocnik Miguela nie jest jednak pewien, czy maszyna zadziała, jak należy. Mimo to O’Hara prosi Lylę o otwarcie wrót czasu i decyduje się na skok. Kiedy trafia pod stertę gruzu, wstrząśnięty wraca z powrotem i ponawia próbę.

Drugi skok przenosi Spider-Mana na zewnątrz siedziby PI, która zamieniła się w gruzowisko, przypuszczalnie na skutek eksplozji. Zszokowany O’Hara zagaduje spotkanego robotnika, ale ten nic nie wie o okolicznościach tego zdarzenia. Ponieważ zbliża się 08:00, a do zamachu ma dojść tuż po południu, bohater znajduje dobry punkt obserwacyjny na Times Square i okrywając się kamuflażem postanawia poczekać na rozwój wypadków.

Koło południa Pająk zauważa wśród przechodniów osobnika mającego na sobie jego oryginalny kostium z 2099 roku. Zaraz dostrzega też Tylera Stone’a, jak się okazuje zamachowca, który ma uwolnić na placu wirusa. Stając swojemu ojcu na drodze, dowiaduje się, że ten jest śmiertelnie chory na raka. Kiedy zabezpieczony przed patogenem mężczyzna wyciąga fiolkę, O’Harę chwytają macki Doktora Octopusa 2099.

W chwili, gdy Tyler szykuje się do rozbicia pojemnika z wirusem, zostaje rażony w brzuch. Miguel, choć skrępowany, chwyta siecią spadającą fiolkę i przykleja ją do pobliskiego budynku. Doc Ock wysyła po nią Venoma 2099, którego atakuje Honey Bee – alter ego Tempest Monroe, która wcześniej strzeliła do Stone’a. Kobieta zabiera naczynko i chce zanieść je do CDC, ale Tyler strzela jej w plecy i przejmuje zdobycz. Po chwili sam pada na ziemię, przebity żądłem noszącego klasyczny kostium O’Hary bohatera, który przechwytuje fiolkę.

Tuż przed śmiercią Stone wyciąga jeszcze jednego asa z rękawa. Kontaktuje się z Aisą, aby dać jej zielone światło dla planu B. Na jej komendę przechodnie niczym zombie rzucają się na obu Pająków i Honey Bee.

Recenzja

Rozdział, który wreszcie przenosi czytelnika do punktu zwrotnego tak w dziejach Nowego Yorku, jak i historii terrorystycznej organizacji Fist. Czy warto było czekać na wydarzenie, jakie dało początek ostatniej dystopii w świecie 2099? Na to pytanie nie można niestety odpowiedzieć twierdząco z pełnym przekonaniem w głosie.

Nie wiedzieć czemu scenarzyście akurat w tym numerze zebrało się na żarty, choć wątek główny wymagał raczej absolutnej powagi. Rozmowa o wehikule czasu początkowo mogła śmieszyć, potem niepotrzebnie przedłużano całą komedię. Po skoku kabaret trwał dalej, tym razem z szukającym a la pokemony robotnikiem w roli głównej. Marnotrawstwo kadrów, bo przecież te strony można było zapełnić zacnym materiałem!

Incydent na Times Square zaczął się dosyć niefortunnie. Pewnie dlatego, że nie za bardzo można było doszukać się logiki w postępowaniu planującego atak biologiczny ojca O’Hary. ”Umieram na raka, poślę więc do piachu miliony ludzi”. Trudno to kupić, to już lepiej byłoby zostać przy oklepanej gadce o szaleństwie.

Sytuację poratowało wejście Doc Ocka i Venoma z Sinister Six 2099. Sporym zaskoczeniem, i to zarówno dla czytającego komiks, jak i Miguela O’Hary, było pojawienie się Tempest Monroe pod postacią podobną do finału poprzedniego tomu skrzydlatej istoty, z tą jednak różnicą, że obdarzoną ludzką świadomością i empatią. Obojętnie nie można też było przejść obok intrygującego występu klasycznego wcielenia Spider-Mana 2099 – bohatera, który dał krwawy popis w końcówce komiksu.

Do tej pory ostatnie odcinki tego cyklu miały czym zafascynować czytelnika. W przypadku tego zeszytu ta dobra passa została przerwana. Oby był to tylko wypadek w pracy, zwłaszcza że do końca całej serii zostały jeszcze 2 numery! Z litości naciągane 3 pajączki.

Ocena:

Autor: Dawidos

Spider-Man 2099 #23 Spider-Man 2099 #23 Spider-Man 2099 #23

Spider-Man 2099 #23 Spider-Man 2099 #23 Spider-Man 2099 #23


Related Articles

About Author

Dawidos