komiksy: 2059 komiksy polskie: 199 seriale animowane: 112 biografie: 59

Spider-Man 2099 #2

Spider-Man 2099 #2Numer: Spider-Man 2099 #2
Tytuł: Brak
Wydawnictwo: Marvel Comics 2015
Data wydania: Grudzień 2015
Scenariusz: Peter David
Rysunki: Will Sliney
Tusz: Will Sliney
Kolory: Frank D’Armata, Andres Mossa
Litery: VC’s Cory Petit
Okładka: Francesco Mattina
Redaktor: Devin Lewis
Starszy redaktor: Nick Lowe
Redaktor naczelny: Axel Alonso
Naczelny dyrektor kreatywny: Joe Quesada
Wydawca: Dan Buckley
Producent wykonawczy: Alan Fine
Cena: $3.99
Przedruk PL: Brak

Streszczenie

Po trzydniowej śpiączce Miguel O’Hara budzi się w szpitalu Św. Wincenta. Przy jego łóżku czuwa personel medyczny i Peter Parker. Odwiedza go też Cecelia Monroe, matka Tempest, która na pytanie, gdzie jest Tempest policzkuje go. Okazuje się, że ukochana Miguela zmarła wskutek obrażeń odniesionych w eksplozji.

Po chwili rozpaczy Miguel wyprasza personel szpitala z sali, by porozmawiać na osobności z Peterem. Parker mówi mu, że był to prawdopodobnie przypadkowy atak, jeden z trzech, jakie miały miejsce w Nowym Yorku, Los Angeles i Chicago, do których nikt dotąd się nie przyznał. O’Hara postanawia wypisać się na żądanie ze szpitala. Z żądzą mordu w oczach planuje wytropić i zlikwidować terrorystów.

Alchemax. Mac Gargan i Tiberius Stone wymyślają nazwę dla nowego więzienia: The Lock-Up. Gargan sugeruje, że do ochrony obiektu wymyślonego przez Departament Bezpieczeństwa Wewnętrznego będą potrzebowali specjalnych strażników. Podpowiada, że zakład genetyki Alchemaxu prowadzi eksperyment, który może pomóc spełnić im ten wymóg.

Po wyjściu ze szpitala Miguel O’Hara szuka dowodów na miejscu zbrodni. Lyla odtwarza mu nagranie z tego feralnego dnia. Okazuje się, że atak na restaurację został przeprowadzony z użyciem ciężarówki, za której kierownicą siedział robot.

O’Hara wraca do swego biura. Przykazuje Jasmine, by nikt mu nie przeszkadzał. Asystentka zwraca uwagę na Robertę Mendez, którą rozbolała głowa. Ta nie ma świadomości, że za jej samopoczucie odpowiada wyciszona osobowość Kapitan Ameryki, która chce uzmysłowić jej, że Miguel to Spider-Man.

W pracowni Miguel analizuje dane robota, który spowodował śmierć 23 osób w Nowym Yorku. Przypadkowo jego asystent Raul rozpoznaje po wyglądzie maszyny, że jej projektantem jest Doctor Alexi Cronos, światowej sławy ekspert od robotyki i nauczyciel Victora von Dooma. Pracownik twierdzi, że naukowiec wycofał się z życia publicznego z powodu złego stanu zdrowia, ale obiecuje, że poszuka jego adresu.

Miguel schodzi do swego prywatnego laboratorium. Ma zamiar przymierzyć najnowszej generacji kostium Spider-Mana. Lyla stara się przekonać go, że Tempest nie chciałaby być pomszczoną. Asystentka pozwala sobie nawet przyjąć jej postać dla podkreślenia wagi tych słów, za co zostaje zrugowana przez Miguela, który grozi jej odłączeniem, jeśli jeszcze raz ośmieli się wcielić się w jego nieżyjącą ukochaną.

Przypatrując się nowoczesnemu kombinezonowi, Miguel otrzymuje od Raula adres Cronosa. Po założeniu kostiumu mściciel leci do kryjówki naukowca, którą okazuje się być porzucony magazyn Silvermug Studios na Long Island City. Kiedy dostrzega siedzącego na wózku Cronosa, w jego stronę zostają wystrzelone pociski rakietowe. Miguel upada u stóp starszego mężczyzny, który wstaje z siedzenia i odsłania przez nim swoje mechaniczne ciało.

Recenzja

W pierwszym numerze tej serii „podrasowany” Spider-Man 2099 zdobił tylko okładkę. W tym komiksie Miguel O’Hara oficjalnie debiutuje w nowym ulepszonym kostiumie. Od wizualnego aspektu tego wydarzenia znacznie ważniejsza i o wiele ciekawsza jest motywacja bohatera – wbrew utartej konwencji za decyzją o powrocie do zamaskowanej działalności nie stoi altruizm, a zwykła osobista wendeta!

Ledwie czytelnik przekartkuje pierwsze strony tego komiksu, a już zostaje zrzucona na niego (i na fikcyjnego Miguela też) bomba, której emocjonalny ładunek określa nastrój towarzyszący tytułowej postaci przez resztę fabuły. Po tym rozdzierającym serce wstępie można przypuszczać, że w zrekonstruowanym uniwersum Marvela „ojciec” Spider-Mana 2099, Peter David, zamierza prawdopodobnie prowadzić go przez skąpaną w mroku ścieżkę.

Przyznam, że nieco bardziej ponure klimaty, w kierunku których wydaje się zmierzać ta seria, stwarzają okazję, by poznać Miguela od nieznanej wcześniej strony. Nic tak bowiem nie pokazuje charakteru człowieka, jak jego zachowanie w ekstremalnych sytuacjach. Chęć wymierzenia sprawiedliwości przez Miguela stanowi zarazem doskonały pretekst do sięgnięcia po udoskonalony kostium, a co za tym idzie do zaprezentowania jego technologii, która jeszcze przed premierą serii na rynku stanowiła jeden z przedmiotów dociekań w fandomie Marvela.

Powrót O’Hary do działalności pod maską to też idealna okazja do wprowadzenia na scenę nowego super-przeciwnika. A jest nim nie byle kto, bo mentor samego Doktora Dooma! Jednak na pełne wyjaśnienie jego związku z tragedią, jaka spotkała Spider-Mana z przyszłości, będziemy musieli poczekać, czyli po prostu przeczytać najprawdopodobniej kilka kolejnych odcinków tej serii.

W ramach podsumowania wyznam, że perypetie Spider-Mana 2099 wzbudzają moje żywe zainteresowanie. Chociaż jego „żywot” na stronach komiksów jest znacznie krótszy od oryginalnego Człowieka-Pająka, to wcale nie ma on powodów do odczuwania kompleksu niższości w stosunku do „starszego brata”. Dlatego z wielką przyjemnością sięgnę po następne komiksy kontynuujące jego przygody.

Ocena:

Autor: Dawidos

Spider-Man 2099 #2 Spider-Man 2099 #2 Spider-Man 2099 #2

Spider-Man 2099 #2 Spider-Man 2099 #2 Spider-Man 2099 #2

Spider-Man 2099 #2 Spider-Man 2099 #2 Spider-Man 2099 #2


Related Articles

About Author

Dawidos